witam.
jeżeli ma to być tylko poliamid ( a chyba tak jest ) i w dodatku krótkie detale to kupowanie jakieś strasznej maszyny jest " dziwne " .
delikatnie mówiąc.
takie średnice to toczę na mojej śmiesznej samoróbce.
nie za szybko - słaby silnik.
dysponując jakim - takim budżetem nie zastanawiałbym się ani chwili i zrobił maszynę praktycznie od podstaw.
no - może kupiłbym łoże od jakieś rewolwerówki - bez wrzeciennika .
po co kupować złom z którego i tak trzeba wywalić większość żelastwa ?
na łoże przykręciłbym prowadnice toczne i już.
ale - każdy ma inną koncepcję
pozdrawiam.