Obok każdej śruby mocującej prowadnicę i listwę zębatą dałem dwa robaczki regulacyjne i będzie się wykładać na robakach a nie tym dość krzywym profilu. Inaczej się nie da bo nie dość że krzywy to i dogięcie tego C niezbyt dokładne.
Gotowe karetki na x i y.
Nie chcę krakać ale będzie nie najgorzej . Ustawiałem trochę na próbę i się luz dawał wykasować do niewyczuwalnego. Ale to za kilka dni. Najpierw belka i ustawienie prowadnic.
Zgadzam się z przyszłymi komentarzamii , że się wygłupiam bo to tylko plazma.
Bardziej mi chodzi o sprawdzenie tego typu mocowania. Moze się przydać jak przyjdzie montować dokładniejsze szyny w trudnym terenie
kamar pisze:Zgadzam się z przyszłymi komentarzamii , że się wygłupiam bo to tylko plazma.
Ja uważam ,że wcale nie..
To ma być precyzyjnie aby prowadnice wytrzymały jak najdłużej...
Jak ustawiasz? najpierw pomiar na całej długości a potem podkładki szlifowane?
kamar pisze:Pisałem wyżej !!
Obok każdej śruby mocującej są robaki regulacyjne.
Od listwy zębatej widać na wierzchu.
Tylko ciężko mi to sobie wyobrazić..
Masz po dwa robaki ? po lewej i prawej stronie śruby mocującej? ( aby zachować poziom szyny.. bo jak masz jeden to cholera wie w którą strone się przekrzywi..)