Tokarka CNC ze złomu już toczy :)

Dyskusje dotyczące budowy amatorskich tokarek CNC lub modernizacji maszyn konwencjonalnych.

jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1023
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#51

Post napisał: jacek-1210 » 23 cze 2012, 15:44

O żesz ! Podziwiam Kolegę, bo ja zemdlałbym na samą myśl, że mam ręcznie ten klocek przepiłować... Taki ze mnie cienki Bolek :smile:


Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Tagi:

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#52

Post napisał: panzmiasta » 23 cze 2012, 16:07

Też mnie to szokuje , jak dla mnie mistrzostwo forum w kategorii "cierpliwość " , tu by wyszła na wierzch uniwersalność takiej obrabiarki jak ous 1 , po tej piłce to raczej równo nie będzie , nie wspominając zachowania kątów ...
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

Autor tematu
MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 154
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#53

Post napisał: MlKl » 23 cze 2012, 17:02

To raptem pół metra cięcia mela grubego raptem na 3 cm :) 1/3 już przeciąłem, teraz jadę najdłuższy odcinek - 32 cm.

Postanowiłem to zrobić ręcznie, żeby pokazać młodziezy forumowej, że i stal, albo żeliwo, to również materiały poddające się ręcznej obróbce. Mel jest mocowany w trakcie obróbki do suportu, który również ręcznie owiercałem przy użyciu wkrętarki - 35 otworów pod gwint M10, do każdego z nich dorobiłem na tokarce zaślepkę z wcięciem na śrubokręt, żeby syf nie sypał się do środka, i nie zapychał jaskółki.
Obrazek

Co do prostoliniowości i kątów - oczywiście, że nie będzie idealnie, ale i nie zjadę z linii więcej jak 0,5 mm i to nie na całej szerokości, tylko z jednej strony. Resztę dokończę pilnikami - kiedyś jednym z pierwszych zadań w szkole zawodowej było wykonanie w ten sposób młotka...

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#54

Post napisał: BYDGOST » 23 cze 2012, 17:28

MlKl pisze:Resztę dokończę pilnikami
Oczywiście można też wprowadzić obróbkę taką jak skrobanie. Można nie tylko uzyskać płaskość, prostoliniowość ale i kąty. Trzeba użyć metod, które nie są powszechnie znane a nawet zanikające, czego bardzo żałuję bo warto te sprawy znać a do tej pory nie miałem z tym kontaktu.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 154
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#55

Post napisał: MlKl » 23 cze 2012, 17:47

Oczywiście. Kiedyś nie było maszyn CNC, tokarki poruszano konnym kieratem, albo kołem wodnym. A jednak budowano precyzyjne urządzenia - np zegary.

Cięcie ręczną piłą nie da dokładności do ułamków milimetra. Ale bez przesady - ciąć po kresce da się bez problemu:

Obrazek

Co do zachowania kątów - kątownik wymyślono po to, żeby od niego rysować kreski prostopadłe do krawędzi. A jak jest narysowana kreska, to i kąt się zachowa przy cięciu. Zawsze trzeba zostawić mały naddatek na dokładną obróbkę i tyle.

Awatar użytkownika

markcomp77
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 3962
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
Lokalizacja: k/w-wy
Kontakt:

#56

Post napisał: markcomp77 » 23 cze 2012, 17:53

szacunek....
zdarzyło mi się ciąć pieńki drzew - i nie zawsze to prosto wychodziło...
a tutaj --- to mozolna robota.. i cały czas trzeba pilnować równego cięcia....

a nie dało by się do tokarni założyć tarczy --- i ciąć jak krajzegą ?

Obrazek
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#57

Post napisał: panzmiasta » 23 cze 2012, 18:00

inwencja zależy tylko od pomysłu operatora , można i tak zapewne 15x szybciej i dokładniej
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

Autor tematu
MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 154
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#58

Post napisał: MlKl » 23 cze 2012, 18:17

Oczywiście, że jest dziesiątki lepszych sposobów na pocięcie tego złomu. Ale na tym forum panuje mylny pogląd, że nie da się obrobić stali czy żeliwa bez maszyn. A ja chcę młodzieży namacalnie pokazać, że się da.

Oczywiście, są operacje, których się nie da zrobić ręcznie bez kosmicznego wręcz nakładu sił. Dlatego wpusty pod wózki w suporcie zrobił mi frezer. Dlatego wrzeciennik po prostu kupiłem, a nie robiłem go od podstaw.

Efektem mojej pracy będzie tokarka CNC, w której jedynie elektronika i silniki nie będą ze złomu.

Czynem pokazuję, że zamiast kombinować maszyny z dykty i sznurka, można zrobić coś dużo solidniejszego za podobne pieniądze.

Wygląda, że na materiały do budowy ważącej ok 300 kg maszyny nie wydam więcej jak kilkaset zł


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4478
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#59

Post napisał: 251mz » 23 cze 2012, 19:47

Przeczytałem cały wątek i widze ,że wielu kolegów mówiło o tej robionej tokarce ze złomu ze z byle gówna bata się nie ukręci....

Tak więc dla zainteresowanych co w giełde nie patrzą może ja coś podrzucę swojego:
https://www.cnc.info.pl/topics17/sprzed ... t37586.htm

Będzie na pewno dość solidnie:)
Kiedyś też przerobić próbowałem złom na coś sensownego i niestety muszę się zgodzić ,że to nie ma sensu dlatego chciałem przerabiać taką kobyłkę:)))

Niestety finanse są bezlitosne....
A jeśli się nie sprzeda to postoi i może za rok podejde do tematu:)

Awatar użytkownika

Autor tematu
MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 154
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#60

Post napisał: MlKl » 23 cze 2012, 20:33

Sympatyczny kolego - jak z ceny zejdziesz o jedno zero na końcu, i wniesiesz mi toto na drugie piętro, to chętnie nawiążę współpracę. A jak nie, to spadaj ze swoim spamem na bambus.

Z tuxcnc jest dobra zabawa, bo on co prawda wie wszystko, ale jeszcze nigdy swej wiedzy nie przekuł w realną maszynę. Tyś kupił złom, i chcesz go dalej opchnąć jako złom - powodzenia. A ja ze złomu chcę wyczarować działającą maszynę - i przed końcem wakacji ona działać będzie. Działająca i zCNC-owana będzie mnie kosztować połowę mniej, niż ty chcesz za ten swój złom.

Obrazek

I pierwszy detal odcięty, zostało jeszcze ok 20 cm rzazu do zrobienia, jak dobrze pójdzie, jeszcze dziś skończę.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amatorska Tokarka CNC”