Mini wrzeciono BLDC
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Panowie a mam pytanie, bo czytam od początku i nie znalazłem tego...
Wiem jak działa silnik bldc. Przełączanie uzwojeń, w odpowiedniej sekwencji, czasie itd. Ale te sterowniki z których korzystacie zapewniają stałe obroty? Czy przy zmiennym obciążeniu wzrasta i maleje odpowiednio prąd, a obroty są zachowane czy spadają?
Poważnie rozważam budowę takiego wynalazku. Mój "dremelek" w sumie radzi sobie dobrze, ale powyżej 20krpm przy pracy ciągłej łożyska są zbyt gorące, a ma już trochę przebiegu i efekt całkowicie nie chce ustąpić.
Zacząłem już robić tak dla eksperymentu wrzeciono ze starej szlifierki kątowej, ale jeszcze najważniejszego nie kupiłem czyli uchwytu. Poza tym odchodzę od tego pomysłu, bo zaczynam testy na pcb i wizja słuchania tego wycia przez kilka godzin mi nie odpowiada. Poza tym przy frezie grawerskim zapotrzebowanie na moc jest bardzo małe, a to 500W będzie ciągnąć.
Wiem jak działa silnik bldc. Przełączanie uzwojeń, w odpowiedniej sekwencji, czasie itd. Ale te sterowniki z których korzystacie zapewniają stałe obroty? Czy przy zmiennym obciążeniu wzrasta i maleje odpowiednio prąd, a obroty są zachowane czy spadają?
Poważnie rozważam budowę takiego wynalazku. Mój "dremelek" w sumie radzi sobie dobrze, ale powyżej 20krpm przy pracy ciągłej łożyska są zbyt gorące, a ma już trochę przebiegu i efekt całkowicie nie chce ustąpić.
Zacząłem już robić tak dla eksperymentu wrzeciono ze starej szlifierki kątowej, ale jeszcze najważniejszego nie kupiłem czyli uchwytu. Poza tym odchodzę od tego pomysłu, bo zaczynam testy na pcb i wizja słuchania tego wycia przez kilka godzin mi nie odpowiada. Poza tym przy frezie grawerskim zapotrzebowanie na moc jest bardzo małe, a to 500W będzie ciągnąć.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
regle z opcją governor (do helikopterów) często mają taka możliwość (ten przedstawiony akurat np ma)
co do hałasu kosztów i tp to mokry chinczyk wychodzi taniej i ciszej. te konstrukcje na BLDC są raczej dla ludzi potrzebujących miniaturyzacji wrzeciona przy zachowaniu sporej mocy i obrotów no i dla fanatyków oczywiście
smouki, ladnie to wyszło, kompaktowo.
co do hałasu kosztów i tp to mokry chinczyk wychodzi taniej i ciszej. te konstrukcje na BLDC są raczej dla ludzi potrzebujących miniaturyzacji wrzeciona przy zachowaniu sporej mocy i obrotów no i dla fanatyków oczywiście

smouki, ladnie to wyszło, kompaktowo.
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Testuję właśnie silnik BLDC - na razie "ze sztucznym obciążeniem" ( w postaci palcazacharius pisze:regle z opcją governor (do helikopterów) często mają taka możliwość (ten przedstawiony akurat np ma)

No i niestety silnik jest dość głośny - przynajmniej w porównaniu do silniczka DC któego używam teraz (z drugiej strony - silnik DC kręci w okolicy 8000 a BLDC 20000-30000)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
jest jeszcze pewna istotna sprawa silnik silnikowi nie równy tak samo jak regiel reglowi. niestety markowy sprzęt kosztuje.
"stabilizacja" silnika DC polega na drastycznym wzroście prądu ponieważ przy przyduszonym silniku uzwojenia sa wolniej przełączane przez komutator, prąd w ten czas podskakuje (przez krótkotrwałe "zwarcia" na cewkach wirnika co powoduję zwiększenie siły elektrodynamicznej i odpowiednio mocniejsze "odpychanie sie" wirnika. żadna to stabilizacja, tylko większe straty na nagrzewanie druta wirnika, komutatora i szczotek. przy ciągłym nadmiernym przeciążeniu silnik DC szybko puści dymka.
poprawna regulacja obrotów silnika DC powinna sie obyć za pomocą PWM ale przy braku sprzężenia zwrotnego (np enkodera czy tachometra) to ciężko mówić o dokładnej regulacji przy zmiennym obciążeniu.
w BLDC jest "mierzone" napięcie indukowane w cewkach i na tej zasadzie szacowane jest podbicie napięcia/prądu celem powrotu na zadane obroty, działa to jak działa.
chyba że silnik ma czujniki Halla i odpowiedni regiel (samochodowa opcja) to można uzyskać lepsze efekty stabilizacji.
jakoś tak. nie wydaje mi się żebym namieszał ale jakby co to mnie poprawcie
"stabilizacja" silnika DC polega na drastycznym wzroście prądu ponieważ przy przyduszonym silniku uzwojenia sa wolniej przełączane przez komutator, prąd w ten czas podskakuje (przez krótkotrwałe "zwarcia" na cewkach wirnika co powoduję zwiększenie siły elektrodynamicznej i odpowiednio mocniejsze "odpychanie sie" wirnika. żadna to stabilizacja, tylko większe straty na nagrzewanie druta wirnika, komutatora i szczotek. przy ciągłym nadmiernym przeciążeniu silnik DC szybko puści dymka.
poprawna regulacja obrotów silnika DC powinna sie obyć za pomocą PWM ale przy braku sprzężenia zwrotnego (np enkodera czy tachometra) to ciężko mówić o dokładnej regulacji przy zmiennym obciążeniu.
w BLDC jest "mierzone" napięcie indukowane w cewkach i na tej zasadzie szacowane jest podbicie napięcia/prądu celem powrotu na zadane obroty, działa to jak działa.
chyba że silnik ma czujniki Halla i odpowiedni regiel (samochodowa opcja) to można uzyskać lepsze efekty stabilizacji.
jakoś tak. nie wydaje mi się żebym namieszał ale jakby co to mnie poprawcie
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Zgadza się. Tak to wszystko działa. Liczyłem jednak, że algorytm regulujący prąd jest lepszy.
Bldc w hdd trzyma obroty idealnie. Tam się w prawdzie obciążenie nie zmienia, ale układ zna dokładne położenie wirnika i trzyma obroty idealnie. Kiedyś się bawiłem takim silniczkiem i nawet po przyłożeniu palca obroty były nie zachwiane, aż do przeciążenia, co powodowało całkowite zatrzymanie.
Silnik z regulatorem powiedzmy ok 200zł, + łożyska, ,jakiś uchwyt itd razem załóżmy 400zł.
Chińczyka za takie pieniądze się nie kupi.
Bldc w hdd trzyma obroty idealnie. Tam się w prawdzie obciążenie nie zmienia, ale układ zna dokładne położenie wirnika i trzyma obroty idealnie. Kiedyś się bawiłem takim silniczkiem i nawet po przyłożeniu palca obroty były nie zachwiane, aż do przeciążenia, co powodowało całkowite zatrzymanie.
Silnik z regulatorem powiedzmy ok 200zł, + łożyska, ,jakiś uchwyt itd razem załóżmy 400zł.
Chińczyka za takie pieniądze się nie kupi.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Znając życie coś tam na pewno dojdzie, więc się może i więcej uzbierać.
Sprawdziłem właśnie ebay i rzeczywiście za 600 już można wyrwać. Wychodzi więc na to, że dalej będę kombinował ze szlifierki to zrobić. Najwyżej się czegoś nauczę i będę miał super mocnego dremla
Sprawdziłem właśnie ebay i rzeczywiście za 600 już można wyrwać. Wychodzi więc na to, że dalej będę kombinował ze szlifierki to zrobić. Najwyżej się czegoś nauczę i będę miał super mocnego dremla

Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
W moim przypadku silnik to LiPolice LPH-3026/14T-1900KV a regler LiPolice ESC 60A-S-BEC - czy to zestaw "markowy" nie jestem w stanie powiedzieć - to mój pierwszy kontakt z silnikami BLDCzacharius pisze:jest jeszcze pewna istotna sprawa silnik silnikowi nie równy tak samo jak regiel reglowi. niestety markowy sprzęt kosztuje.
A nie chodzi o to że przy spadku obrotów maleje siła elektromotoryczna generowana na uzwojeniach więc prąd rośnie (a co za tym idzie rośnie też moment i spadek obrotów zostaje zachamowany)? Liczyłem że podobne zjawisko zajdzie też w BLDC - byłem więc "trochę" zszokowany kiedy się okazało że bez trudu zdusiłem silnik palcem a pobór prądu z zsilacza prawie się nie zmienił (test bez governera)zacharius pisze: "stabilizacja" silnika DC polega na drastycznym wzroście prądu ponieważ przy przyduszonym silniku uzwojenia sa wolniej przełączane przez komutator, prąd w ten czas podskakuje (przez krótkotrwałe "zwarcia" na cewkach wirnika co powoduję zwiększenie siły elektrodynamicznej i odpowiednio mocniejsze "odpychanie sie" wirnika. żadna to stabilizacja, tylko większe straty na nagrzewanie druta wirnika, komutatora i szczotek. przy ciągłym nadmiernym przeciążeniu silnik DC szybko puści dymka.
Regler BLDC dokładnie wie w jakiej pozycji jest wirnik (musi wiedzieć żeby silnik nie wypadł z synchronizacji) więc teoretycznie mógłby bardzo precyzyjnie stabilizować obroty - problem w tym że algorytm zdolny szybko, precyzyjnie i, co ważne, stabilnie (bez przeregulowań i oscylacji) stabilizować obroty silnika ze zmiennym obciążeniem (reglery nie są dedykowane do konkretnego silnika, silnik może być na luzie, napędzać śmigło, koła czy wrzeciono frezarki - różne opory, różne momenty bezwładności) jest dość skomplikowane - dlatego, pomimo mało zachęcających wyników testów "na sucho", liczę że gotowe wrzeciono będzie działało, może po prostu silnik potrzebuje trochę oporu. Jeśli nie - cóż, spróbuję zbudować własny regulator PIDzacharius pisze: w BLDC jest "mierzone" napięcie indukowane w cewkach i na tej zasadzie szacowane jest podbicie napięcia/prądu celem powrotu na zadane obroty, działa to jak działa.
chyba że silnik ma czujniki Halla i odpowiedni regiel (samochodowa opcja) to można uzyskać lepsze efekty stabilizacji.
jakoś tak. nie wydaje mi się żebym namieszał ale jakby co to mnie poprawcie