OUS-1 dla laików

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.
Awatar użytkownika

tomek_skocz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 198
Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

#121

Post napisał: tomek_skocz » 21 kwie 2012, 16:23

A może do precyzyjnego wiercenia takie coś?

Obrazek Obrazek

Na allegro krąży chińska wersja koszt około 60zł:

Obrazek

Co do kłów tokarskich:

Kieł stały: tam gdzie jest wymagana precyzja (mniejsze drgania), jednakże grzeje się przy wysokich obrotach, wymaga smarowania

Kieł obrotowy: droższy, odporny na wysokie obroty, mniej precyzyjny (luz na łożyskowaniu), może wpadać w drgania.



Tagi:


Autor tematu
Karol93
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 109
Posty: 127
Rejestracja: 08 kwie 2012, 20:09
Lokalizacja: Pszczyna

#122

Post napisał: Karol93 » 21 kwie 2012, 20:37

Tokarka już prawie gotowa do pracy :). Kluczyk do uchwytu dorobiony i wyszło na wierzch że... wkręcony materiał w szczęki bije...... i to sporo - widać gołym okiem. Jest na to jakaś rada ? Jak mocowałem szczęki zaczynałem od nr1. Wkręcone do końca stykają się idealnie. Tak dużego bicia uchwytu nie widac. Mocowłem śrubki, wiertła - co się okrągłego dało - bije wszystko.

Dokręciłem suport i:
1.dojechałem nożem po kolei do szczęk - o jedne nóż zahaczył, o inne nie.

2.podjechałem pod uchwyt i widac spore bicie, na tarczy zabierakowej jakby mniejsze, ale to juz chyba chodzi o odległosć od miejsca, gdzie bije.

3. Po odkręceniu uchwytu.... nóż zahaczył w jednym miejscu bardzo delikatnie o wrzeciono

Przypuszczam, że bez oddania tego wszystkiego zakładowi co się takimi rzeczami zajmuje się nie obejdzie. Pytanie jednak, czy jest w ogóle sens i czy są w stanie to jakoś wyprowadzić i wyregulować ? Ile mogą sobie za taką usługę zażyczyć ?

PS. Ile zakład tokarski może sobie za taką usługę policzyć ?
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2012, 00:07 przez Karol93, łącznie zmieniany 1 raz.


tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 82
Posty: 1242
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#123

Post napisał: tomcat65 » 21 kwie 2012, 22:52

Czujnik zegarowy, plus uchwyt do niego to musisz nabyć. Im dokładniejszy, tym lepiej. Teraz do kontroli wrzeciona by się przydał.
Uchwyty wiertarskie - jest taka polska firma o chińsko brzmiącej nazwie. Robią cały asortyment, od kiepskich plastików po precyzyjne. Musisz zdecydować, jakich wierteł będziesz używać najczęściej i pod tym kątem dobrać uchwyt, np. 1,5-16 lub do wierceń precyzyjnych 0,3-4mm. Najlepiej uchwyt na trzpieniu, pewniejsze mocowanie. Co ważne: jeśli wiercisz z konika, to trzpień z płetwą lub pełny, bez gwintu. Jeśli w funkcji wiertarki na kolumnie, to z gwintem do trzpienia mocującego.
Co do wrzeciona i bicia. Tu musisz czujnikiem. Najpierw sprawdź bicie poza gwintem i stożku wrzeciona. Jeśli będzie biło, zaznacz i sprawdź, czy nie jest tożsame z chrupaniem łożyska. Jesli to będzie ok, to kwestia tarczy. Może komuś spadło. Bicie na szczycie wrzeciona najlepiej przeszlifować, a to zrobisz sam. Całe bicie może pochodzić od krzywej tarczy, ale bez pomiarów nic nie zrobisz. I nie trzeba żadnego zakładu w to angażować. Chyba, że do zrobienia nowej tarczy.


Autor tematu
Karol93
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 109
Posty: 127
Rejestracja: 08 kwie 2012, 20:09
Lokalizacja: Pszczyna

#124

Post napisał: Karol93 » 22 kwie 2012, 00:11

Do kontroli wrzeciona to pewnie czunik z dokładnością 0,001mm. Są jakieś sprawdzone ? Takie w cenie do 130zł wytrzymują chociaż parę lat ? ;)
http://www.mastertools.pl/index.php?p98 ... 0-10-0-001
Widzę, że większość uchywytów dostępnych nie ma płaskich spodów tylko pryzmatyczne - czy taki też się odpowednio mocno zamocuje na płaski łożu ?


tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 82
Posty: 1242
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#125

Post napisał: tomcat65 » 22 kwie 2012, 00:28

Ja mam stary rosyjski 0,01 i też się sprawdza :). Na magnes uchwyt, wszędzie postawisz.

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 49
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#126

Post napisał: panzmiasta » 22 kwie 2012, 01:24

U mnie made in poland i też do 0,01 podziałka , choć bison w moim osiołku go pokonał :oops: większa dokładność nie jest nikomu potrzebna .
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 57
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#127

Post napisał: Andrzej 40 » 22 kwie 2012, 01:51

tomcat65 pisze: Uchwyty wiertarskie - jest taka polska firma o chińsko brzmiącej nazwie. Robią cały asortyment, od kiepskich plastików po precyzyjne. Musisz zdecydować, jakich wierteł będziesz używać najczęściej i pod tym kątem dobrać uchwyt, np. 1,5-16 lub do wierceń precyzyjnych 0,3-4mm. Najlepiej uchwyt na trzpieniu, pewniejsze mocowanie. Co ważne: jeśli wiercisz z konika, to trzpień z płetwą lub pełny, bez gwintu. Jeśli w funkcji wiertarki na kolumnie, to z gwintem do trzpienia mocującego.
Firma nazywa się Jango ( http://www.jango.pl/) i ma, jak kolega podał, szeroką ofertę łącznie z uchwytami samozaciskowymi wykonanymi z trzpieniem MK2 jako całość, nie nabijanym. Samozaciskowe są drogie ale precyzyjne. W uchwycie 10mm można mocować wiertło 1mm.
Z płetwą lub bez - do OUSa bardziej uniweralne są trzpienie MK2 bez płetwy (z gwintem M10). Trzeba tylko pamiętać, żeby przed wierceniem z konika wkręcić w trzpień odpowiednio długą śrubę M10 umożliwiającą jego wypchnięcie. Może być zwykła hartowana z uciętym łbem.


Autor tematu
Karol93
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 109
Posty: 127
Rejestracja: 08 kwie 2012, 20:09
Lokalizacja: Pszczyna

#128

Post napisał: Karol93 » 23 kwie 2012, 16:43

Zdecydowałem się zacząć od początku - wymiana łożysk. Kupiłem łożyska polskie, 15zl/sztuka. Jakieś porady, jak to wymienić sprawnie ?
PS. Łożyska wymienione ! :) Zimne/ciepłe elementy i weszło idealnie. Łożyska kręcą się ładnie ale.... jak się wolno rączką kręci to czuć, że mogłyby jeszcze bardziej "miękko" się obracać. Jakiś pomysł jaki może być tego powód ?
Bicie się zmniejszyło bardzo dużo. Mimo wszystko jednak jest go jeszcze trochę, ale widać, że w zależności od ustawienia materiału w szczękach jest różne - czy szczęki nie centrują zawsze idealnie ?


GSM
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 183
Rejestracja: 01 kwie 2007, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

#129

Post napisał: GSM » 23 kwie 2012, 22:31

Karol93 pisze:czy szczęki nie centrują zawsze idealnie ?
Jasne, że nie. Wpływ na to mają m.in.: zużycie szczęk, dokładność wykonania i zużycie mechanizm zaciskania uchwytu, poza tym np. możesz mieć niezbyt okrągły przedmiot oraz uchwyt na tarczy może być zamocowany niecentrycznie.

Pozdrawiam,
GSM


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 29
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#130

Post napisał: pabloid » 23 kwie 2012, 23:35

Karol93 pisze:jak się wolno rączką kręci to czuć, że mogłyby jeszcze bardziej "miękko" się obracać. Jakiś pomysł jaki może być tego powód ?
Powodem jest to, że łozyska kupiłeś za 20zł zamiast za 500 :mrgreen: To tak pół zartem pół serio. Serio- bo tyle kosztują małe łożyska stożkowe wrzecionowe, a żartem- bo do ousa to prawie polskie FŁT- żeby było koszernie :mrgreen:
Pewnie właśnie FŁT, albo ruskie GPZ tam ładowali w oryginale.
Cudów się zatem nie ma co spodziewać- pisałeś, że polskie kupiłeś. Nasze łozyska niestety nie należą do wysokiej klasy. Pomijając już, że w klasie precyzyjnej to raczej za 20zł nie kupiłeś :mrgreen: Zatem jak tylko prawidłowo je osadziłeś zarówno na wale, jak i w oprawie, to więcej nic nie zrobisz. A nie za mocno je sciągnąłeś czasem?
GSM pisze:Jasne, że nie. Wpływ na to mają m.in.: zużycie szczęk, dokładność wykonania i zużycie mechanizm zaciskania uchwytu, poza tym np. możesz mieć niezbyt okrągły przedmiot oraz uchwyt na tarczy może być zamocowany niecentrycznie.
Krótko i węzłowato: uchwyt nigdy nie mocuje centrycznie i jak materiał bije parę setek, to jest ok :mrgreen: Do dokładnych robót są tulejki, szczęki miękkie itd. Oczywiście w samocentrującym też się daje ustawić na zero- kręcenie wałkiem, dokręcanie różnymi orzechami- w końcu się utrafi. Oczywiście mówię o uchwycie prawidłowo zamocowanym, ze szczękami szlifowanymi na maszynie, który bez cudowania daje bicie kilka setek, a nie milimetr.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”