tom_tom pisze:MarekSCO napisał/a:
Zerknij na układy Dehlandera...
Na moje oko to przełącznik gwiazda-trójkąt plus zmiana kierunku . Aż się boję hazardu na przekaźnikach

"Karą" za takie postawienie sprawy powinno być
poczucie obowiązku wytłumaczenia kolegom czym się różnią układy Dehlandera od przełącznika gwiazda-trójkąt
ze zmianą kierunku obrotów

Mam nadzieję, że podołasz
tom_tom pisze:Jako automatyk z wykształcenia nie mogę zrozumieć (...)
Ops
Zapomniałem, że to ważne Koledzy...
Spieszę więc zapewnić, że także odebrałem solidne wykształcenie klasyczne...
Czytałem Homera... A może jadłem homara... Nie pamiętam... Ech ta skleroza
tom_tom pisze:A spartolone uzwojenie w silniku czy radiator w falowniku każdemu może się zdarzyć
Nie może

Spróbuję tego dowieść powolutku...
Sam pokazałeś przykład starego silnika, który jakaś tam firma obracająca się
w sztucznym w sumie systemie gospodarczym rynku krajów RWPG spartoliła...
A mu tu mówimy o falownikach produkowanych współcześnie przez producentów z siłą
rzeczy sporym doświadczeniem... Pracującym na silnie konkurencyjnym rynku...
A to, że w ogóle o nich mówimy świadczy o tym, że produkują spore serie falowników...
Skoro docierają nawet na taką prowincję jak moje rodzinne strony

A skoro produkują sporo, to mają i awarie... A skoro mają awarie, to muszą stosować jakąś politykę gwarancyjna...
A jaką stosują... Oto, żeby być konkurencyjnym na rynku muszą mieć sporą ofertę...
I muszą mieć niskie koszty produkcji...
Więc najczęściej po prostu
wykształcają automatyków... 
Tzn wprowadzają coraz to większe obostrzenia w aplikacjach...
No i to co jeszcze wczoraj można by uznać za spartolone, jutro już spartolone nie bedzie...
A jedynie błędnie zastosowane w aplikacji

I jestem absolutnie pewien, że gdyby falownik kolegi panzmiasta uległ awarii...
To stosując go do sterowania silnika gwiazda/trójkąt 400/230 w gwiazdę...
Producent nie uzna reklamacji z racji błędnego podłączenia obciążenia.
I nie ma się co łudzić koledzy, że sytuacja rozwinęła by się inaczej

Jeśli wyciągniecie koledzy z tego wniosek, że falowników z solidnymi układami zabezpieczeń
i większą odpornością na przeciążenia należy szukać raczej wśród starszych modeli...
To będzie to w sporej mierze odpowiadało prawdzie

Przynajmniej ja tak robię na własne potrzeby

Pozdrawiam
PS:
Żona mi podpowiada, że to raczej o homara chodziło

A konkretnie, to o ... szpinak
