candle pisze:a nie poprawial materialu podczas wydruku i mu cos nagle w lapki pr***balo??

a pozniej zdziwiony ze material sie pocia bo sie noz opuscil? znamy znamy :]
Tak, uwalony wydruk który jeszcze dobrze nie wysechł to standard. Pozostają linie papilarne, ale skoro klient sam dotykał to jego problem. Kiedyś mi pies klienta przebiegł po 5 metrowym wydruku 1440dpi. Pare zł poszło sie ... Bo wydruk nie był tego klienta a on za szkody nie chciał zapłacić. (Nie musze chyba pisać, że mam zakaz wpuszczania zwierząt na teren zakładu, a szkoda na tyle nie duża, że sprawa w sądzie to starata czasu i nerwów)
bartuss1 pisze:no ale wtedy w razie draki masz prawo powiedzieć że klient nie zastosował sie do instrukcji i doznał obrażenia ciała z wlasnej winy
Tu nie chodzi o szkody klienta

Tu chodzi o to, że może naruszyć np ramieniem silniczek