Maktek 750x250,czyli "spasiony" Nutool. UPDATE
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
oczywiście że nie należy się bać !
czym w końcu ryzykujesz ?
nóż złamany/wykruszony i tyle - no może jakiś materiał zepsuty .
ale to jest nieuchronne .
mam tyle lat doświadczenia - i co z tego ?
zawsze coś tam się zepsuje - tak to już jest .
zachować zdrowy rozsądek - nie pchać palców gdzie coś wiruje , podwinąć rękawy , zdjąć rękawiczki , ubrać okulary ochronne , nie stać tam gdzie " coś " może przelatywać , itp .
a reszta ? - nóż , wiertło , materiał ? - to drobiazgi .
no i pytać - zawsze ktoś coś doradzi .
przecież to nie wstyd - wstyd udawać że coś się wie .
pozdrawiam .
oczywiście że nie należy się bać !
czym w końcu ryzykujesz ?
nóż złamany/wykruszony i tyle - no może jakiś materiał zepsuty .
ale to jest nieuchronne .
mam tyle lat doświadczenia - i co z tego ?
zawsze coś tam się zepsuje - tak to już jest .
zachować zdrowy rozsądek - nie pchać palców gdzie coś wiruje , podwinąć rękawy , zdjąć rękawiczki , ubrać okulary ochronne , nie stać tam gdzie " coś " może przelatywać , itp .
a reszta ? - nóż , wiertło , materiał ? - to drobiazgi .
no i pytać - zawsze ktoś coś doradzi .
przecież to nie wstyd - wstyd udawać że coś się wie .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 350
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Wiem. Jako elektryk/elektronik/macgyver/ślusarz sam częstuję mniej lub bardziej obszernymi wypowiedziami i literaturą tam, gdzie jestem tym "odpowiadającym". I wiem, że na każdego takiego posta trzeba czasu, a tu jako "zielony" jestem po drugiej stronie (tylko na razie, miejmy nadziejęRomanJ4 pisze:Jasne że pisać ! Od tego jesteśmyc64club pisze:aż się zastanawiam czy swoją kolejną wątpliwość spisać...

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
każdy nim kiedyś był,c64club pisze:a tu jako "zielony"

a co do frezowania w tokarce, to można też wykorzystać samą szufladkę imaka tokarki do ustawiania detalu do osi,


dodatkowo jeszcze będzie można imadło (i detal) ustawiać pod kątem jeśli szufladka ma obrotnicę

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 350
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Kopalnia pomysłów....
Dzisiaj rozkonserwowuję moją machinerię i buduję dla niej podstawę.
BTW są jakieś patenty na to, żeby łoża tokarki nie "skręcić" mocując do stołu? Czy po prostu zrobić stół z osobnym blatem? Mam na blat kawał materiału - szlifowana płyta 20x600x500mm. Jakby ją ciachnąć na pół i dać do zespawania w 250x1200mm albo 300x1000mm to byłby mega sztywny blat. 2 pytania się nasuwają:
-lepiej z tej płyty zrobić jakiś stół, który mi się zaraz okaże potzrebny kiedy zacznę dłubanie w żelazie?
-i czy taki mega blat ma sens zamiast sztywnego stołu z grubych kątowników?
Dzisiaj rozkonserwowuję moją machinerię i buduję dla niej podstawę.
BTW są jakieś patenty na to, żeby łoża tokarki nie "skręcić" mocując do stołu? Czy po prostu zrobić stół z osobnym blatem? Mam na blat kawał materiału - szlifowana płyta 20x600x500mm. Jakby ją ciachnąć na pół i dać do zespawania w 250x1200mm albo 300x1000mm to byłby mega sztywny blat. 2 pytania się nasuwają:
-lepiej z tej płyty zrobić jakiś stół, który mi się zaraz okaże potzrebny kiedy zacznę dłubanie w żelazie?
-i czy taki mega blat ma sens zamiast sztywnego stołu z grubych kątowników?
Usługi ślusarskie, spawanie (MAG, TIG) Katowice.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Ja swoją samoróbkę przykręciłem do szlifowanej płyty żeliwnej o wymiarach 150x56x3 cm
W moim przypadku było warto - ustabilizowało to maszynerię i usztywniło na tyle, że mogę na raz zbierać nawet 3-4 mm wióra w stali. A maszynka porównywalna parametrami z twoją.
Jednak spawanie raczej nie da idealnej płaszczyzny - chyba że po spawaniu znowu wyszlifujesz. Lepiej rozejrzeć się po złomie za większym kawałkiem - u mnie w Błoniu leży taki w sam raz, jakby co
W moim przypadku było warto - ustabilizowało to maszynerię i usztywniło na tyle, że mogę na raz zbierać nawet 3-4 mm wióra w stali. A maszynka porównywalna parametrami z twoją.
Jednak spawanie raczej nie da idealnej płaszczyzny - chyba że po spawaniu znowu wyszlifujesz. Lepiej rozejrzeć się po złomie za większym kawałkiem - u mnie w Błoniu leży taki w sam raz, jakby co

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
ja swój zrobiłem z profilu stalowego zamkniętego 40x40mm 


jest wystarcząjąco sztywny do mojej dość ciężkiej maszynki.
Dobrze jest postawić maszynę nie bezpośrednio na stole czy płycie ale poprzez drewniane klocki z twardego drewna np dębowe, które z jednej strony podniosą nam tokarkę ułatwiając lepszy dostęp do wiórów w czasie sprzątania, z drugiej będą swoistym tłumikiem drgań przenoszonych na podstawę, a po trzecie zniwelują jakieś ewentualne niewielkie nierówności podstawy. Duże tokarki tez stawia się często na klockach.
Dobrze jest też pomyśleć o wannie na wióry która jednocześnie będzie nam zbierać ewentualne chłodziwo jeśli je zastosujemy podczas obróbki.
Wystarczy wyciąć z arkusza ocynkowanej blachy ≠ 0,3-0,5mm, a nawet można do mniejszych maszynek wykorzystać 2 duże blaszki do pieczenia ciasta zlutowane albo sklejone razem
(od żony albo mamy!
)
jak i z czego zrobić pompkę do chłodziwa pisałem tu https://www.cnc.info.pl/topics80/budowa ... 456,20.htm (tam też wanna z blaszek
)




Dobrze jest postawić maszynę nie bezpośrednio na stole czy płycie ale poprzez drewniane klocki z twardego drewna np dębowe, które z jednej strony podniosą nam tokarkę ułatwiając lepszy dostęp do wiórów w czasie sprzątania, z drugiej będą swoistym tłumikiem drgań przenoszonych na podstawę, a po trzecie zniwelują jakieś ewentualne niewielkie nierówności podstawy. Duże tokarki tez stawia się często na klockach.
Dobrze jest też pomyśleć o wannie na wióry która jednocześnie będzie nam zbierać ewentualne chłodziwo jeśli je zastosujemy podczas obróbki.
Wystarczy wyciąć z arkusza ocynkowanej blachy ≠ 0,3-0,5mm, a nawet można do mniejszych maszynek wykorzystać 2 duże blaszki do pieczenia ciasta zlutowane albo sklejone razem
(od żony albo mamy!



jak i z czego zrobić pompkę do chłodziwa pisałem tu https://www.cnc.info.pl/topics80/budowa ... 456,20.htm (tam też wanna z blaszek

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Można wprowadzać wiele najróżniejszych udoskonaleń, ale w moim przypadku najbardziej wkurzały mnie wkręty z nakrętkami kontrującymi do regulacji luzów. Toż to normalny koszmar rodem z XIX wieku. Polecam dla własnej wygody i dla pewnosci regulacji "Śruby dociskowe bez łba z gwintem na całej długości z gniazdem sześciokątnym i końcem stożkowym " wkręcone na anaerobowym kleju.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 53
- Rejestracja: 13 gru 2006, 01:35
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
To koło zostaw, jest specjalnie plastykowe (chyba z poliamidu) żeby maszyna pracowała w miarę cicho. Jego wytrzymałość jest w pełni wystarczająca.c64club pisze: -jedno z kół gitary okazało się z jakiegoś dziadolitu. Tarnamid? polietylen?
Wywaliłe, rzadko toczę z zamknięta osłonąc64club pisze: -osłona uchwytu zamocowana jest na osi z wyłacznikiem,
łoże nie jest złe - u mnie po półtora roku używania ledwo widać na prowadnicach ślady pracy. Czyszczę i smaruję po każdej dniówce, czasem kilka razy dziennie jeśli produkuję twarde wióry.c64club pisze: Mam wątpliwości w kwestii hartowania łoża. Jakieś miękkie się wydaje. Jeśli było hartowane, to bardzo powierzchniowo.
Jerzy
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 350
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Blaszaną wannę/tacę na wióry, głębokości ok 1", tokarka ma na wyposażeniu
Myślałem o jakimś drewnie, ale czy podkładki z drewna (choćby najtwardszego) nie zniweczą efektu usztywniania przez stół. Mam sporo klocków/desek z Merbau, też twarde pieroństwo, piły tępi i serem śmierdzi przy piłowaniu...
Na razie uporałem się ze sprzątaniem piwnicy - 200 kg farby kredowej i "tona" innego dziadolitu do posegregowania lub wyniesienia, "pamiątki" po wujku bratowej
Jutro stolik z kątowników 50x50x6 (lub coś w tym guście, takie są akurat) i kotwienie do ściany.

Na razie uporałem się ze sprzątaniem piwnicy - 200 kg farby kredowej i "tona" innego dziadolitu do posegregowania lub wyniesienia, "pamiątki" po wujku bratowej

Usługi ślusarskie, spawanie (MAG, TIG) Katowice.