A co tu ma obrażanie do tego ?. Pisałem dość wyrażnie ,że ja tak robie, na moich tokarkach. A z efektów jestem zadowolony. Pare maszyn to w życiu już widziałem ale suportu na czterech pryzmach to jeszcze nie. Kłopoty widzę przy dzisiejszych wynalazkach, typu pochylone łoże, a płaskie zawsze się da ustawić. Trzeba niestety trochę pogłówkować.krzysiek gil pisze:Kolego KAMAR nie pisze tego zeby ciebie obrazic
szlifowanie łoża
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Ale tu chyba autor mial na myśli prowadnice glówne i dla konika. i opisal to jako pryzma i pryzma plaska noi wyszlo mu cztery.krzysiek gil pisze:problem polega na tym ze w mojej tokarce sa cztery pryzmy i kazda z nich lezy na innej wysokosci i na dodatek dla suportu jest pryzma nie symetryczna prostokatna i druga jest plaska

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
standardowo suport lezy na jednej pryzmie i jednej powierzchni plaskiej, to samo konik. A w mojej maszynie suport lezy na dwoch pryzmach a konik na pryzmie i pow. plaskiej. Rozne maszyny maja rozne rozwiazania.
Co do wylewania pow. slizgowej suportu to jak sie nad tym zastanowilem to jest to faktycznie banalne. wystarczy srubami naciagnac do oporu suport nad loze zeby podtrzymki sie ladnie docisnely do loza i potem ustawic prostopadlosc X do Z.
Inaczej sprawa prezentuje sie gdy wykleimy suport tworzywem slizgowym. W tym wypadku suport musi byc tez szlifowany lub skrobany do kata pryzm loza, co jest cholernie skomplikowane i czasochlonne.
Co do wylewania pow. slizgowej suportu to jak sie nad tym zastanowilem to jest to faktycznie banalne. wystarczy srubami naciagnac do oporu suport nad loze zeby podtrzymki sie ladnie docisnely do loza i potem ustawic prostopadlosc X do Z.
Inaczej sprawa prezentuje sie gdy wykleimy suport tworzywem slizgowym. W tym wypadku suport musi byc tez szlifowany lub skrobany do kata pryzm loza, co jest cholernie skomplikowane i czasochlonne.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 

-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 25
- Rejestracja: 31 mar 2011, 20:37
- Lokalizacja: Myszków
Witaj Kamar ,albo nie czytasz tego co inni pisza albo odgrywasz role medrca ,to forum nie po to jest .Niemoge znalez tego co napisalem ;ze suport u mnie lezy na czterech pryzmach ;ty jako specjalista to znalazles ,ciekawe spostrzezenie ,a moze po skosie.Nie trzeba glowkowac zeby zeby byle jak ustawic suport ,ale zeby ustawic takzeby byl zblizony do orginalu to trzeba dobrze glowkowac,nie wystarczy byle co pisac ,bo inni chca z tego forum korzystac . pozdrawiam krzysztof