Jak najbardziej ja też jestem za 3faz. silnikami wtedy mogę dać 3, 5 albo nawet 10kW, tylko że ja jestem obecnie właśnie w takiej kropce że za miesiąc, dwa lub w przeciągu pół roku przeprowadzam się i nie wiem czy tam będę miał siłęMlKl pisze:Nie kupiłeś jeszcze silnika - odpuść sobie jednofazowy. Kup trzyfazowy, zwróć uwagę, by miał możliwość ustawienia w trójkąt, czyli sześć końcówek uzwojeń wyprowadzonych do puszki podłączeniowej. Falownik podłączasz właśnie do silnika ustawionego w trójkąt.

Tak nawiasem mówiąc to głupotą moim zdaniem jest jednofazowy falownika skoro i tak ma obsługiwać 3faz. silnik. Na pewno nie ma także falowników pod silniki 1faz. ?MlKl pisze:Falowniki są również jednofazowe i trójfazowe - chodzi o zasilanie. Na wyjściu wszystkie dają trzy fazy. Jeżeli masz siłę w warsztacie, nic cię nie ogranicza, jeżeli tylko 220, to max mocy silnika kręci się w granicy określonej przez ciebie, czyli jakieś 2,2 kW.

Max. prąd w sieci 1faz. to 16A bezpiecznik, więc napięcie 220V X prąd 16A to okł. 3,5kW więc 3kW silnik to już max. (tylko gorzej jak bym toczył a w domu włączą światło, pralkę itd.

Od poldka to bym musiał szukać, kupować, a od maluszka (126p.) mam - też by się nadawała? (tylko tez teraz już nie pamiętam czy tam czasem choinka się nie posypała w niej)MlKl pisze:Daj na napędzie skrzynię biegów - pozwoli łatwo dostosowywać obroty. Najtańsza będzie od poldka - wielka, ale w twoim przypadku to nie przeszkadza. Najlepsza byłaby od terenówki z reduktorem.
Co do toczenia wielkich bali to już pisałem na początku że ich średnica oscylowała by w granicach 400mm ale przy tym nie przekraczając dł. 200mm, jak by nie patrzał to 1/4 metra
