Garażowe CNC plazma + wrzecionko A.D.2011 - 2013

Hugo238: każdy ekspert jest bardzo mile widziany w tym wątku ! Proszę tylko nie dokuczać mi z powodu mojej amatorszczyzny i jakości spawów - jestem kompletnym samoukiem w tych sprawach
Czy mógłbyś może doradzić w kwestii odpuszczania po spawaniu ? Np. taki temat na samym dole ostatni wpis: TUTAJ Moim zdaniem pociągnęły te wspawywane pod kątem 45 stopni wsporniki - czy tak ? I w jakiej temp. mogli to odpuszczać że wszystko wróciło do normy ? pozdrawiam

Witam
Po 1-sze nie uważam sie za eksperta,po 2-gie nikomu nie dokuczam,i nie mam zamiaru wnikać w jakosć spawów i ogólnej budowy.Powiem ze jak na amatora to Ci to w miare wyszło.Moge Ci doradzić, jak chcesz sie nauczyc spawać Tigiem to rób to na nierdzewce bedziesz zadowolony.
"Tig stworzony jest do metali kolorowych."Co do sciagania spawów,jak moze zauważyłes na tym forum, wszyscy co robia cnc w miare swych możliwosci i finansów, staraja sie zbudować jak najdokładniejsze maszyny.Przy konstrukcjach spawanych (jak chcesz zrobic DOKŁADNA cnc) nie obejdzie sie bez obróbki,cieplnej,i mechanicznej.Osobisci spotkałem sie z firma w niemczech co obliczała przegiecie dzwigarów aby po spawaniu były proste.Materiał po wyrzazaniu nie jest prosty ,ma to na celu tylko odpuszczeniu naprezeń(uspokojeniu konstrukcji)Doradzali Ci tutaj inni zebys pospawał punktowo, ominął bys duzych napręzeń.Ja osobiscie długie elementy spawane przeginam sciskami ,Jak sa grube przeginam sciskami i podgrzewam materiał palnikiem.Pózniej spawam(wychodzi w miarę proste) ale obróbka,mechaniczna,nieunikniona.

hugo238 pisze:Przy konstrukcjach spawanych (jak chcesz zrobic DOKŁADNA cnc) nie obejdzie sie bez obróbki,cieplnej,i mechanicznej.Osobisci spotkałem sie z firma w niemczech co obliczała przegiecie dzwigarów aby po spawaniu były proste.

Jak się dobrze kombinuje, to obróbka mechaniczna sprowadza się do dziesięciokilowego młotka i pilnika.
Żeby zamknąć temat, to należy zauważyć, że dawanie spawów tam gdzie nie są potrzebne jest błędem.
A przy takich konstrukcjach to najlepiej dać śruby i tylko kilka punktów, żeby wszystko ustalić.

I wcale nie chodzi o krytykowanie, tylko o to że ktoś to będzie czytał i może powielać błędy.

.

jacek-1210 pisze:Seemann: Ty nie masz bramy. Ty masz najprawdopodobniej całkowicie nielegalnie wyszabrowaną zminiaturyzowaną wersję NATOwskiego czołgu... Płaskowniki przyłapywałeś przede wszystkim żeby prowadnice były nieprzyzwoicie równo mocowane, kręciłeś je - jak przypuszczam zarówno do płaskownika jak i profilu, natomiast u mnie płaskownik pełni dodatkowo funkcję wzmacniającą konstrukcję. Dlatego zależało mi żeby był przyłapany na całej długości, tym bardziej że ma tylko 8mm grubości. Jak sprawują Ci się zębatki ? Chyba dobrze że zmieniłeś napęd - ta pierwsza koncepcja była mocno skomplikowana

E tam, ten element waży zaledwie 100kg Konstrukcja z ceownika jest wystarczająco sztywna do moich zastosowań, ma grube ścianki.

Jeżeli tył bramy też będziesz miał obrobiony to możesz wał zamocować na takich łożyskach:





W belce musisz mieć też miejsce na koło pasowe które będzie zamocowane na wale, koło ma swoją średnice więc albo będzie jakaś wnęka w belce, albo wał będzie odsunięty od ścianki.

Zębatki dobrze się sprawują, wady to mniejsza dokładność (chociaż mierząc detale z mdf tego nie zauważyłem) i brak samohamowności co przy dużej masie bramy może być problemem.

Właśnie zwątpiłem w sens swojej pracy z płaskownikami To o młotku i pilniku to nie żart ? Dlaczego w takim razie wszyscy spawają płaskowniki żeby je potem szlifować ? Nic już nie rozumiem. Miałem profil, trochę zafalowań tu i tam, mogłem puknąć młotkiem i już byłoby po sprawie ?
Wracając do spawania: nawet kiedy były wyspawane odcinki (nie spawałem jednym ściegiem) to i tak widać było ugięcie, choć mniejsze od końcowego. Proszę zwrócoć uwagę że profil ma tylko 3mm a płaskownik 8mm. To jest więcej niż 2 razy grubiej. Błędem mogło być to, że nie spawałem odcinków od środka na zewnątrz. Jedyną radą na to byłoby chyba to co pisze hugo238: odpowiednio zamocować materiał przed spawaniem wyginając go przeciwnie do ściągania spawu. Maszyny w całości spawane pojawiają się na forum, jak choćby ta MASZYNA . Tutaj wszystko jest spawane po długości, nawet płaskowniki w pierwszym modelu. Mnie podoba się ta robótka i wygląda że wszystko jest ok ? Jedyne co mnie w tym wątku przeraża to cena obróbki 3000-6000zł

Witam
Koszty sa,i na pewno przerosną drugie tyle co zakładałes.Mówie to na swoim przyładzie.

Z tym młotkiem i pilnikiem nie żartowałem.
Łoża obrabiarek się ręcznie skrobie, to i korpus można.
Tylko najpierw trzeba tak pospawać, żeby było prawie prosto.
No i trzeba mieć czym pomierzyć.

.

Nie ma sie co zniechęcać ,chęć budowy i tak jest silniejsza od Ciebie Rzuć kwotę w jakiej byś sie chciał zamknąć ,bo nie wiadomo co Ci doradzać .

Ile mogę na to wydać to napisałem w pierwszym poście Oczywiście Macha w tym nie zmieszczę, ale na początek może być jakiś taniutki albo nawet darmowy program do sterowania. Apetyt rośnie w miarę posiadania: początkowo myślałem o wałkach i zębatkach, a teraz ta moja belka jest coraz bardziej mocarna i zaczynam trochę się łamać i zastanawiam się nad śrubami kulowymi o16mm Szczególnie po tym, kiedy zobaczyłem na youtube jak Gmaro frezuje aluminium 500W wrzecionem... I tak sobie myślę, że gdybym jakoś wydolił na śruby, to może w przyszłości gdyby przybyło gotówki (bo chęci jak widać nie brak) i zaszła taka potrzeba, mógłbym sobie pomalutku, powolutku sam obrobić aluminiowe elementy do przyszłego, precyzyjnego plotera do metali kolorowych Bo póki co nie stać mnie na płacenie 3000 za obróbkę. Czy ktoś próbował może frezować małe detale z aluminium maszyną na zębatkach ?. Takie nieśmiałe i może trochę naiwne myśli zaczynają krążyć mi po głowie. I kolejna zagwozdka: napędy. Przymierzałem się do silników 1.89Nm, są do tego niedrogie sterowniki np. TEN . Tyle że ma 3 osie, a ja chciałbym sterownik 4 osiowy żeby w przyszłości zrobić coś takiego co bardzo mi się spodobało: No a skoro do 4 osi muszę chyba kupić oddzielne sterowniki, to może silniki 3Nm na M542/545 ???? Koszty rosną a w głowie coraz większy zamęt W moim przypadku może się to o tyle opłacać, ponieważ jestem VATowcem a sprzedawca tanich sterowników nie jest w VAT, więc 3Nm/M545 mogą wyjść jedynie trochę drożej. Czy ktoś wie czym różnią się M542 od M545 ? Póki co cały czas zastanawiam się nad zakończeniem bramy, które z kolei jest mocno zależne od rodzaju napędu: zębatka czy śruba.

jacek-1210 pisze:Oczywiście Macha w tym nie zmieszczę, ale na początek może być jakiś taniutki albo nawet darmowy program do sterowania.

Wszyscy powszechnie wiedzą, że Windows się do sterowania w czasie rzeczywistym nie nadaje, ale w jaki temat nie zajrzeć, to Mach, Mach i Mach.

.