Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Ja tam specjalnie nie potrzebuje robić z Zosi CNC, bo mam wszystko do swojej docelowej maszyny - robi się ciepło, mogę wrócić do pracy - ale tak trochę korci poeksperymentować. Nie chodzi mi też o oszczędność 90 zł (3 dodatkowe nakrętki). Z tym co mam przeróbka kosztowałaby ok 350zł (uwzględniając podwójne nakrętki), ale jak zostawię stare śruby i pokasuję luzy programowo (tak jak na hossmashine.info) to nie wydam nic.
Tagi:
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7
- Rejestracja: 06 mar 2011, 20:01
- Lokalizacja: z internetu
Tu chyba jest troche inaczej... jak masz silownik hydrauliczny to jego przesunięcie o 1/10 mm równa się np. 20ccm olejuMarekSCO pisze: Dlaczego zabawne wydaje mi się zastosowanie prostych siłowników liniowych w miejsce śrub ?
Ano dlatego, że świadomie rezygnujemy tutaj z przekładni, a więc i prostej możliwości zwiększenia dokładności pozycjonowania...
to tez przekładnia tyle że hydrauliczna
Dodam jescze że stiction to nie jest taki problem jak się powszechnie wydaje. Racje w pneumatyce tak, ale nie w prawidłowo zbudowanym układzie hydraulicznym. Typowym błędem jest używanie przewodów między siłownikiem a zaworem
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7
- Rejestracja: 21 mar 2010, 17:14
- Lokalizacja: Gdańsk
frezarko-wiertarka zx7016 "zosia"
Witam uprzejmie,
Chciałbym wrócić jeszcze do konstrukcji "zosia". Jaka jest odległość osi wrzeciona do kolumny oraz średnica kolumny. Ze zdjęć wynika ,że jest to dość delikatna konstrukcja jeśli chodzi o wykonanie. Pozdrawiam wszystkich
Chciałbym wrócić jeszcze do konstrukcji "zosia". Jaka jest odległość osi wrzeciona do kolumny oraz średnica kolumny. Ze zdjęć wynika ,że jest to dość delikatna konstrukcja jeśli chodzi o wykonanie. Pozdrawiam wszystkich
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 53
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: frezarko-wiertarka zx7016 "zosia"
170 i 70 mm.sp2wgo pisze:Jaka jest odległość osi wrzeciona do kolumny oraz średnica kolumny.
Co do sztywności, to jest to kwestia względna.
Przy frezie 12mm w stali, wyje, warczy i się trzęsie, ale jakość obróbki najgorsza nie jest.
Za te pieniądze jest rewelacyjna, ale oczywiście nie do wszystkiego się nadaje.
.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 121
- Rejestracja: 23 paź 2007, 18:35
- Lokalizacja: Warszawa\Łomianki
Witam!
Zabieram się za zalewanie podstawy zośki epoxy granitem.
Zrobiłem już szalunek osłaniający śrubę .
http://www.fotka.pl/duza_fotka.php?fotk ... d=15214014
Mam również plan jak osłonić kolumnę i listwę zębatą. Problem pojawia się przy śrubach od mocowania kolumny. Seryjnie to krótkie śruby m10 . Przyszły razem z zosią więc zakładam ze nie są wysokiej jakości. Można je zostawić tak jak są, ale lepiej coś z nimi zrobić. Kierując się wiedzą zgromadzoną na forum dorobiłem "inserty" tak żeby seryjne śrubki zastąpić dużo dłuższymi i mocniejszymi odpowiednikami. Oto jeden z nich.
http://www.fotka.pl/duza_fotka.php?fotk ... d=15214014
Jest to nic innego jak pręt gwintowany z otworem po osi i prawie przez całą jego długość. Oczywiście otwór został przegwintowany pod śrubę m10.
Jakiś czas temu wpadłem na pomysł: po co inserty?! Można przecież zastosować długie gwintowane pręty na które potem nakładamy mocowanie kolumny i przykręcamy nakrętkami. EDIT: Wchodziły by one również do wewnątrz podstawy maszyny gdzie zostałyby zalane epoxy granitem. /EDIT
Tu pojawia się pytanie: Co jest lepsze? Gwintowany pręt, czy może inserty?
W razie zniszczenia gwintu na pręcie mam duży problem jeśli maszyna jest już zalana granitem. Z kolei jak zerwę gwint w insercie to jest on bezużyteczny. Co wybrać?
Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Zabieram się za zalewanie podstawy zośki epoxy granitem.
Zrobiłem już szalunek osłaniający śrubę .
http://www.fotka.pl/duza_fotka.php?fotk ... d=15214014
Mam również plan jak osłonić kolumnę i listwę zębatą. Problem pojawia się przy śrubach od mocowania kolumny. Seryjnie to krótkie śruby m10 . Przyszły razem z zosią więc zakładam ze nie są wysokiej jakości. Można je zostawić tak jak są, ale lepiej coś z nimi zrobić. Kierując się wiedzą zgromadzoną na forum dorobiłem "inserty" tak żeby seryjne śrubki zastąpić dużo dłuższymi i mocniejszymi odpowiednikami. Oto jeden z nich.
http://www.fotka.pl/duza_fotka.php?fotk ... d=15214014
Jest to nic innego jak pręt gwintowany z otworem po osi i prawie przez całą jego długość. Oczywiście otwór został przegwintowany pod śrubę m10.
Jakiś czas temu wpadłem na pomysł: po co inserty?! Można przecież zastosować długie gwintowane pręty na które potem nakładamy mocowanie kolumny i przykręcamy nakrętkami. EDIT: Wchodziły by one również do wewnątrz podstawy maszyny gdzie zostałyby zalane epoxy granitem. /EDIT
Tu pojawia się pytanie: Co jest lepsze? Gwintowany pręt, czy może inserty?
W razie zniszczenia gwintu na pręcie mam duży problem jeśli maszyna jest już zalana granitem. Z kolei jak zerwę gwint w insercie to jest on bezużyteczny. Co wybrać?
Z góry dziękuję i pozdrawiam!
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 31
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:53
- Lokalizacja: OPOLE
Witam,
Moim zdaniem lepsze są inserty. Ja takie w swojej zrobiłem.
Oczywiście zrobiłem je odpowiednio grube i połączyłem razem płaskownikami.
Przed zalaniem wkręciłem do każdego inserta srube zeby się nic nie przesuneło.
Jak przekręcisz gwint to zawsze można trochę większy zrobic, a jak urwiesz szpilke to
nic już nie wykombinujesz.
Moim zdaniem lepsze są inserty. Ja takie w swojej zrobiłem.
Oczywiście zrobiłem je odpowiednio grube i połączyłem razem płaskownikami.
Przed zalaniem wkręciłem do każdego inserta srube zeby się nic nie przesuneło.
Jak przekręcisz gwint to zawsze można trochę większy zrobic, a jak urwiesz szpilke to
nic już nie wykombinujesz.