Rozumiem. Fakt lepiej mieć dostęp do wybicia uchwytu. Czyli liniał idzie na czoła a przełączniki z boku. Zastanawiam się na precyzyjnym posuwem pinoli. Tylko czy ładować się w niepotrzebne koszty i czas. Nie frezujesz w osi Z ok zgadzam się. Tylko czasami potrzeba zrobić fasolkę pod klin nieprzelotową i wtedy muszę opuścić się w materiale prawda?tuxcnc pisze: ↑13 lut 2025, 16:55Nadal nie obejrzałeś materiału który linkowałem?
Oczywiście, że lepiej dać liniał z boku i nie ruszać wyłączników, tylko że w pinoli jest taki podłużny otwór do wybijania stożka z wrzeciona. Ten otwór jest konieczny, nawet jeśli zamierzasz używać wyłącznie stożków z gwintem, a nie z płetwą. Kiedyś tak mi się zapiekł stożek, że wybicie go śrubą było po prostu niemożliwe (śruba jest długa, wiotka i pracuje na wyboczenie). Dotoczyłem wtedy taką zastępczą płetwę (śruba z nietypowym łbem) i wybiłem stożek klinem.
Nauka z powyższej historii jest taka, że tego otworu na klin nie wolno zasłonić i musi być do niego dostęp z obu stron.
To nie jest wielki problem, tylko trzeba o tym pamiętać.
Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 sty 2025, 21:36
Re: Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 53
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
Formalnie prawda, tyle tylko że jak poluzujesz pinolę, to frez zaczyna chodzić na boki i tej fasolki i tak nie zrobisz...
Nie, nie mówię że nie warto zrobić jakiegoś patentu żeby mieć lepszą kontrolę nad wysuwem pinoli, bo zawsze będzie lepiej niż bez. Po prostu nie warto robić tego ładnie i drogo, bo i tak będzie to działało kiepsko.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 sty 2025, 21:36
Re: Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
Fakt masz rację. Czyli to bardziej zbędny bajer. Koszt nie jest super duży choć wiadomo potrzeba czasu na przeróbkę. Liniał jednak warto zamontować w osi Z i na tym zakończyć. Wymieniłem kolumnę dorobiłem blokady itp. liniały x i y. Doszły oprawki plus wytaczadło. Myślę, że nie warto generować większych kosztów. Jako wiertarka sprawdzi się. Co do drobnego frezowania, wytaczania pewnie też da się coś zrobić.tuxcnc pisze: ↑15 lut 2025, 05:16Formalnie prawda, tyle tylko że jak poluzujesz pinolę, to frez zaczyna chodzić na boki i tej fasolki i tak nie zrobisz...
Nie, nie mówię że nie warto zrobić jakiegoś patentu żeby mieć lepszą kontrolę nad wysuwem pinoli, bo zawsze będzie lepiej niż bez. Po prostu nie warto robić tego ładnie i drogo, bo i tak będzie to działało kiepsko.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 sty 2025, 21:36
Re: Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
W jaki sposób zlikwidowałeś luz obrotowy pinoli ?
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 09 mar 2024, 17:50
Re: Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''
Rzeźba trwa, już trochę rzeczy mam zrobionych, ostatnio skrobanie, ale na razie się chyba poddam i zostawię jak jest(i tak lepiej niż fabryka). Nie jest wielkim problemem przyleganie powierzchni, bo to dość łatwo i szybko idzie, gorzej z geometrią. Tu brakuje 0,05mm, tam 0,25mm, gdzie indziej 0,4mm. Tak z szybkich rzeczy to ostatnio wymieniłem fabryczne smarowniczki na standardowe kalamitki i jeszcze przewierciłem tunele do łożysk, bo fabrycznie otwór smarujący wychodzi w dziwnym miejscu, na przetoczonym odcinku śruby, który jest dość ciasno spasowany. Nie wydaje mi się to po drodze ani do łożyska oporowego, ani do gwintu śruby.

