Problem

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#51

Post napisał: Mariuszczs » 18 lis 2009, 10:56

oprawcafotografii pisze:
Mariuszczs pisze:...
ZUS i tak płacę, podatki to każdy wie jak nie płacić, prąd nie ma zmiłuj oczywiście. Zresztą zagaduje do mnie czasem własciciel sklepu czy mu tych krućców nie bede robił bo on chyba nawet tej złotówki nie ma zarobku na 1 sztuce a tak by zarobił więcej sprzedając taniej - to było liczone co do grosza tyle że nie pamiętam czy ta złotówka to za 1 gwint czy za oba gwinty na krućcu ( minuta roboty w sumie ). Nawet tarcze do cięcia miałem dostawać gratis.

Ja sam dla siebie robię dziennie kilka gwintów 1/2 i 3/4 cala i szukam gwintownicy jakiejść porządnej urzywanej bo ona mi się szybko zwruci właśnie przy tych kilku sztukach dziennie.
Zostan wiec milionerem ;)

q
Zwróć uwagę że piszę o pracy po godzinach ( których nie mam teraz za dużo ) dla kilku sklepów w pobliżu czyli po prostu dorabianie do emerytury, użyłem specjalnie tego określenia bo założyciel temetu chce wydać parę tysiecy złotych na produkcję więć jestem prawie pewien że ma właście kilka godzin dziennie aby coś dorobić. Nawet ja po dwu latach zabawy z tokarką szukam tokarki powiedzmy za 30 000 i to nie do celów zarobkowych, a do tego że sobie uświadomiłem dawno że za 10 000 to się kupi rozklekotańca, a gwinty będę zadal trzaskał na tej co mam. Tw gwinty to naprawdę przegięcie w sklepach z cenami.




mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1182
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#52

Post napisał: mike217 » 18 lis 2009, 13:24

skoro z metra tniesz 10 odcinków po 10 cm to sprzedaj mi narzędzie którym to robisz...


wt
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 428
Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

na czym

#53

Post napisał: wt » 18 lis 2009, 15:42

Na czym wykonać przedstawione detale. Jeśli średnica pręta lub rury ma 30 to przelot wrzeciona powinien to umożliwić, na przykład przelot fi 35, jak w tokarkach TUE35. Długość toczenia tu nie jest ważna i może być mała. Potrzebne są małe obroty uzyskane z przekładni zębatych. Już przelot wrzeciona wystarczająco określa rodzaj tokarki. Może być używana bo to nie są detale mocno precyzyjne, a będzie znacznie taniej. Tokarka opisywana na początku ma za mały przelot, nie przejdzie rura przez wrzeciono, trzeba rurę ciąć na kawalki i mocować we wrzecionie. Jeśli już ma być taka nieduża tokarka to najlepiej lekko używana za nieduże pieniądze, od kogoś kto się już pobawił. Najwyżej wydajność będzie nieco niższa. Nie wiadomo czy taka tokarka "pociągnie" narzynkę i gwintownik, przy próbie zdecydowanego zwiększenia wydajności.


Autor tematu
caratusch
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 17
Posty: 30
Rejestracja: 14 lis 2009, 22:05
Lokalizacja: Kalisz

#54

Post napisał: caratusch » 18 lis 2009, 15:46

Więc tak panowie... Troszkę zagorzała rozmowa ne ten temat. Nie ma sensu się kłócić czy jest na tym zarobek czy nie, bo ja wam mówie że ja bym miał bo mam zbyt "załatwiony" w dość pokaźnej ilości więc dyskusje na temat tych rzeczy nie mają sensu. Skupcie się na rozmowie czysto technicznej dotyczącej sprzętu który to pociągnie... Czy na TUE35 (pytam kogoś kto miał z nią styczność) Dość sprawnie szło by toczenie gwintów?


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#55

Post napisał: lukadyop » 18 lis 2009, 16:51

mike217 pisze:skoro z metra tniesz 10 odcinków po 10 cm to sprzedaj mi narzędzie którym to robisz...

To Ci się udało :wink:

[ Dodano: 2009-11-18, 16:53 ]
caratusch pisze:Więc tak panowie... Troszkę zagorzała rozmowa ne ten temat. Nie ma sensu się kłócić czy jest na tym zarobek czy nie, bo ja wam mówie że ja bym miał bo mam zbyt "załatwiony" w dość pokaźnej ilości więc dyskusje na temat tych rzeczy nie mają sensu. Skupcie się na rozmowie czysto technicznej dotyczącej sprzętu który to pociągnie... Czy na TUE35 (pytam kogoś kto miał z nią styczność) Dość sprawnie szło by toczenie gwintów?

Do toczenia zawiasów i robienia gwintów na rurce, powinna wystarczyć ci tokarka rewolwerowa, i na niej najszybciej by to szło, i uwierz nie nameczył byś się tak.


wt
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 428
Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

parametry

#56

Post napisał: wt » 18 lis 2009, 17:08

Skupcie się na rozmowie czysto technicznej dotyczącej sprzętu który to pociągnie... Czy na TUE35 (pytam kogoś kto miał z nią styczność) Dość sprawnie szło by toczenie gwintów?

Używam tokarki TUE-35 i Proma. Ta ostatnia podobna do tej przedstawionej na początku. Proma ma obroty od 140 regulowane przekładnią zębatą. Najniższe obroty TUE-35 to 26 na minutę, pomocne przy nacinaniu gwintu. Przelot wrzeciona 35 mm wystarcza aby przełożyć takie detale jak poprzednio wymienione. Moc też jest wystarczająca aby użyć gwintownik lub narzynkę i osiągnąć odpowiednią wydajność, pod warunkiem że załoga się nie zbiesi, ale to akurat mamy zabezpieczone. Parametry tej dużej, to znaczy średniej tokarki TUE-35 mogą służyć za punkt odniesienia. Na tokarce Proma też robię na przykład gwinty na wałkach o średnicy około 30 mm, ale bez zwracania uwagi na wydajność.


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#57

Post napisał: Mariuszczs » 18 lis 2009, 19:02

mike217 pisze:skoro z metra tniesz 10 odcinków po 10 cm to sprzedaj mi narzędzie którym to robisz...
Dokładnie tak jest bo jak kupuje rurę 6 metrów i płacę za równe 6 metrów to dostaję ok 6,15m bo takie są rury - a tak naprawdę to już nie było się czego czepić chyba, a to tylko wyliczenia.

Wracając do tematu to w moim przypadku czy mam mało czy dużo krućców najpierw je tnę na przecianarce bo na niej mam skalę i bez mierzenia ucinam sobie wszystkie długości jak trzeba. Na tokarce jakoś by trzeba przykładać miarkę przy mocowaniu aby odcinać nożem po gwintowaniu, jednak wydaje mi się że jest szybciej tak jak robię. Dodatkowo dochodzi taka rzecz że jak gwintowałem i dopiero odcinałem to nigdy się nie mogłem doliczyć czy już mam tyle ile potrzebuję.

Dochodzi sprawa chłodzenia i smarowania przy gwintowaniu - wydaje mi się że powinny być inne środki niż do chłodzenia przy toczeniu zawiasów. Jak gwintuję rurę przy użyciu emulgolu to jakoś zwoje są postrzępione, a jak poleję olejem z oliwiarki to sa równe.
To jest powód następny aby mieć osobną maszynę do gwintowania, bo zmieniać lub mieszać chłodziwo w zbiorniku to nie bardzo.


darek4168
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 36
Rejestracja: 17 paź 2009, 22:47
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie

#58

Post napisał: darek4168 » 18 lis 2009, 21:00

CARATUSCH. Ten Tum 25a ze ,,świstaka" ma konik od innej tokarki, większej . Napisał idealna! cena 5600k zł ! ludzie to mają tupet. Też szukam tokarki do około 4000k , nie jestem tokarzem tylko frezerem , ale tokarką posługuję się nieźle . Ta maszyna tuj 48 za 4250 k zł , na moje oko spadła podczas transportu, i łoże pękło przez co musiało być obcięte (widziałem taką u sąsiada z pękniętym łożem) . Na Allegro jest sporo takich ,,Haków" więc trzeba uważać.

Pozdrawiam.


skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1092
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#59

Post napisał: skoczek » 21 lis 2009, 01:16

Mariuszczs pisze:Zresztą zagaduje do mnie czasem własciciel sklepu czy mu tych krućców nie bede robił bo on chyba nawet tej złotówki nie ma zarobku na 1 sztuce a tak by zarobił więcej sprzedając taniej - to było liczone co do grosza tyle że nie pamiętam czy ta złotówka to za 1 gwint czy za oba gwinty na krućcu ( minuta roboty w sumie ). Nawet tarcze do cięcia miałem dostawać gratis.
Witam serdecznie.
Kolego masz gdzieś może spisane te obliczenia na kartce? Zależy mi na dość dokładnym porachowaniu tego bo też myślałem aby się wziąć za taką (w sumie chyba nie najlepiej płatną) robotę, a nie bardzo mi idzie szczegółowe wykalkulowanie tej roboty przy mufach i króćcach :oops: . Łatwiej się liczy większą robotę niż coś na czym zysk jest w porywach do kilkunastu groszy.
Jeżeli jesteś w stanie mi pomóc, albo ktoś inny to będę wdzięczny.
Pozdrawiam, skoczek.

P.S. W ogóle to wybacz Kolego caratusch za to że się tak trochę wpierdzieliłem Ci w temat - daleko od siebie mieszkamy więc sądzę że konkurencji dla Ciebie żadnej nie stanowię... Tak czy inaczej przepraszam :oops:
Ostatnio zmieniony 22 lis 2009, 15:41 przez skoczek, łącznie zmieniany 1 raz.


Autor tematu
caratusch
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 17
Posty: 30
Rejestracja: 14 lis 2009, 22:05
Lokalizacja: Kalisz

#60

Post napisał: caratusch » 22 lis 2009, 11:37

Witam.

Więc mniej więcej już się wszystkiego dowiedziałem i mam jeszcze jedną prośbę. Mogli byście polecić mi jakąś mniejszą tokarkę (najlepiej z wyjściem nie na siłę). Chodzi mi o to żeby była ona w stanie uciągnąć dość sprawnie toczenie owych zawiasków i ewentualnie rozwiercanie drutu. Niedroga, mała ale sprawna i poręczna to takich małych elementów. Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”