Problem
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 157
- Rejestracja: 02 wrz 2009, 18:49
- Lokalizacja: gniezno
nie urodziłem się z tokarką pod pachą, dlatego wiem co mówię, więcej pokory, bo po pytaniach wnioskuję, że orłem nie jesteś(bez urazy)próbuję jedynie uzmysłowić Tobie, podobnie jak koledzy, że wiesz już co chcesz robić tylko nie bardzo jeszcze jak, mam nadzieję, że ktoś trochę Tobie pomoże, powodzenia
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 792
- Rejestracja: 04 lut 2008, 20:26
- Lokalizacja: Rzeszów
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Zdecydowanie nie ma sie co przejmowacAdam Domański pisze:Witam caratusch ja bym się nie przejmował takimi opiniami, bo tak samo jak TY jestem zielony jeśli chodzi o toczenie ale jak potrzebowałem zrobić gwint calowy to nie było aż tak źle. Powodzenia.

Trzeba kupic maszyne, palete materialu i na wlasnym garbie
przekonac sie ze koledzy mieli racje

Na produkcji takich elementow tokarka za 10.000zl nie zarobisz
ani zlotowki. Producentow takiego towaru jest w kraju pewnie
tysiace i kazdy zarabia na sztuce marne grosze.
Jesli masz na to zbyt to lepiej znajdz sobie kogos kto to produkuje
w ilosci tysiecy sztuk na dniowke, kup od niego i sprzedaj dalej.
Przynajmniej zarobisz na chinska tokareczke na gwarancji,
ktora kupisz sobie dla wlasnej zabawy (nauki).
q
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
Przyznam się szczerze że kalkulowałem produkcję własnie zawiasów i robienie krućców i jeszcze parę rzeczy z powierzonego materiału na okoliczne sklepy i się kalkuluje 
Ale to musi iść do sklepów a nie dla hurtowników, niestety to małe ilości.
Zawiasy też do producentów ogrodzeń, ale to małe ilości. Za to krućce już sporo i chyba 1 zł za gwint do ręki ( albo za dwa na krućcu - już nie pamietam ) bym dostał.
Praca po godzinach, ale czasu brakuje cały czas na zajęcie się tym. Zatrudnić kogoś się już nie opłaca że to robił.
Zawias gdzieś pół kilowy kosztuje jakies 6 zł. Sklep zarabia 1 zł, rozwoziciel towaru 1 zł, hurtownik 1 zł. Ze 2 złote można by zarobić jeśli bezpośrednio do sklepu bo stal po 2,20 brutto gdzies u mnie za kilo.
Z jedną tokarką i gwintownicą to bardzo dobra praca żeby dorobić do emerytury.
Czy nie mam racji ?

Ale to musi iść do sklepów a nie dla hurtowników, niestety to małe ilości.
Zawiasy też do producentów ogrodzeń, ale to małe ilości. Za to krućce już sporo i chyba 1 zł za gwint do ręki ( albo za dwa na krućcu - już nie pamietam ) bym dostał.
Praca po godzinach, ale czasu brakuje cały czas na zajęcie się tym. Zatrudnić kogoś się już nie opłaca że to robił.
Zawias gdzieś pół kilowy kosztuje jakies 6 zł. Sklep zarabia 1 zł, rozwoziciel towaru 1 zł, hurtownik 1 zł. Ze 2 złote można by zarobić jeśli bezpośrednio do sklepu bo stal po 2,20 brutto gdzies u mnie za kilo.
Z jedną tokarką i gwintownicą to bardzo dobra praca żeby dorobić do emerytury.
Czy nie mam racji ?

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Nie. Nie zarobisz na tym ani grosza. Zaplacisz ZUS, podatki itd itpMariuszczs pisze:Przyznam się szczerze że kalkulowałem produkcję własnie zawiasów i robienie krućców i jeszcze parę rzeczy z powierzonego materiału na okoliczne sklepy i się kalkuluje
Ale to musi iść do sklepów a nie dla hurtowników, niestety to małe ilości.
Zawiasy też do producentów ogrodzeń, ale to małe ilości. Za to krućce już sporo i chyba 1 zł za gwint do ręki ( albo za dwa na krućcu - już nie pamietam ) bym dostał.
Praca po godzinach, ale czasu brakuje cały czas na zajęcie się tym. Zatrudnić kogoś się już nie opłaca że to robił.
Zawias gdzieś pół kilowy kosztuje jakies 6 zł. Sklep zarabia 1 zł, rozwoziciel towaru 1 zł, hurtownik 1 zł. Ze 2 złote można by zarobić jeśli bezpośrednio do sklepu bo stal po 2,20 brutto gdzies u mnie za kilo.
Z jedną tokarką i gwintownicą to bardzo dobra praca żeby dorobić do emerytury.
Czy nie mam racji ?
i zostanie Ci ladna kwota na minusie.
Na emeryturze to nie powinienes myslec jak dorobic tylko jak odpoczac.
Jakas wedka, ryby, spacery w gorach, rower, gorace 40tki etc.
Ale oczywiscie zrobisz jak uwazasz.
q
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 262
- Rejestracja: 16 gru 2007, 12:13
- Lokalizacja: Rybnik
oprawcafotografii,
weź pod uwagę, że przeciętny sklep hydrauliczny ma na tym więcej niż tokarz, który to wyprodukował
Dla mnie to by była ostatnie robota jaką bym mógł się podjąć - chyba już nic mniej dochodowego robić się nie da.
weź pod uwagę, że przeciętny sklep hydrauliczny ma na tym więcej niż tokarz, który to wyprodukował

Dla mnie to by była ostatnie robota jaką bym mógł się podjąć - chyba już nic mniej dochodowego robić się nie da.

Remonty bieżące i kapitalne mini i midi koparek gąsienicowych.
601081098
601081098
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
ZUS i tak płacę, podatki to każdy wie jak nie płacić, prąd nie ma zmiłuj oczywiście. Zresztą zagaduje do mnie czasem własciciel sklepu czy mu tych krućców nie bede robił bo on chyba nawet tej złotówki nie ma zarobku na 1 sztuce a tak by zarobił więcej sprzedając taniej - to było liczone co do grosza tyle że nie pamiętam czy ta złotówka to za 1 gwint czy za oba gwinty na krućcu ( minuta roboty w sumie ). Nawet tarcze do cięcia miałem dostawać gratis.oprawcafotografii pisze:Nie. Nie zarobisz na tym ani grosza. Zaplacisz ZUS, podatki itd itpMariuszczs pisze:Przyznam się szczerze że kalkulowałem produkcję własnie zawiasów i robienie krućców i jeszcze parę rzeczy z powierzonego materiału na okoliczne sklepy i się kalkuluje
Ale to musi iść do sklepów a nie dla hurtowników, niestety to małe ilości.
Zawiasy też do producentów ogrodzeń, ale to małe ilości. Za to krućce już sporo i chyba 1 zł za gwint do ręki ( albo za dwa na krućcu - już nie pamietam ) bym dostał.
Praca po godzinach, ale czasu brakuje cały czas na zajęcie się tym. Zatrudnić kogoś się już nie opłaca że to robił.
Zawias gdzieś pół kilowy kosztuje jakies 6 zł. Sklep zarabia 1 zł, rozwoziciel towaru 1 zł, hurtownik 1 zł. Ze 2 złote można by zarobić jeśli bezpośrednio do sklepu bo stal po 2,20 brutto gdzies u mnie za kilo.
Z jedną tokarką i gwintownicą to bardzo dobra praca żeby dorobić do emerytury.
Czy nie mam racji ?
i zostanie Ci ladna kwota na minusie.
Na emeryturze to nie powinienes myslec jak dorobic tylko jak odpoczac.
Jakas wedka, ryby, spacery w gorach, rower, gorace 40tki etc.
Ale oczywiscie zrobisz jak uwazasz.
q
Ja sam dla siebie robię dziennie kilka gwintów 1/2 i 3/4 cala i szukam gwintownicy jakiejść porządnej urzywanej bo ona mi się szybko zwruci właśnie przy tych kilku sztukach dziennie.
Za metr rurki czarnej płacę powiedzmy 10 zł, z tego ucinam 10 krućców po 10cm. Jeden kruciec 10cm kosztuje u tego samego sprzedawcy co biorę rurę 6-8 zł i do tego żadko który ma wymiar dokładnie taki jaki potrzebuję czyli te równe 10 cm. Dziennie jestem powiedzmy do 50 zł do przodu poświecąjąc 15 minut na wymianę szczęk w uchycie i gwintowanie. Najdłużej przy takich małych ilościach zajmuje wymiana szczęk i szukanie narzynki wiec zakup gwintownicy stacjonarnej jest konieczny.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2009, 10:50 przez Mariuszczs, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Zostan wiec milioneremMariuszczs pisze:...
ZUS i tak płacę, podatki to każdy wie jak nie płacić, prąd nie ma zmiłuj oczywiście. Zresztą zagaduje do mnie czasem własciciel sklepu czy mu tych krućców nie bede robił bo on chyba nawet tej złotówki nie ma zarobku na 1 sztuce a tak by zarobił więcej sprzedając taniej - to było liczone co do grosza tyle że nie pamiętam czy ta złotówka to za 1 gwint czy za oba gwinty na krućcu ( minuta roboty w sumie ). Nawet tarcze do cięcia miałem dostawać gratis.
Ja sam dla siebie robię dziennie kilka gwintów 1/2 i 3/4 cala i szukam gwintownicy jakiejść porządnej urzywanej bo ona mi się szybko zwruci właśnie przy tych kilku sztukach dziennie.

q