
Magazyn w wyobraźni większości użytkowników ma postać karuzeli - jakaś tam tarcza stąd jej średnica i ilość gniazd. Aby było łatwo to wszystko stoi w pozycji jak do wrzeciona więc miejsca zajmuje od groma.
Ale można inaczej - tym bardziej że kolega ma dostęp do obrabiarek.
1) dla ISO30 gniazdo co 100mm
2)pionowa listwa z poziomo ustawionymi oprawkami - może być dwustronna a nawet 4x
3) przesów listwy silnikiem i śrubą
4) podajnik dwuosiowy z pneumatycznym napedem
- jeden wysuwa i chowa chwytakiem w magazynie i wrzecionie
-drugi wykonuje obrót/transport ramienia podajnika na drodze magazyn -wrzeciono
5) dodatkowe duperele typu szyber do magazynu, dmuchawka do oczyszczenia oprawki od wrzeciona, parę sprzętowych barier bezpieczeństwa.
Przy masznce którą widzę na zdjeciach taki magazyn zmieści 40 gniazd i zajmie przestrzeń 500x500x2000 w postaci słupka stojacego z boku maszynki.
Sterowanie z Macha.
[ Dodano: 2009-11-11, 15:02 ]
We frezarce oferowanej przez jakiś poznański geszeft widziałem podstawkę do stempli - taką jak kiedyś na poczcie pocztomistrz używał do swoich okrągłych pieczątek; i ta podstawka stała obok stołu - wzeciono nadjeżdżało nad podstawione gniazdo i wpychało tam oprawke. Wszystko totalnie upierzone wiórami.
[ Dodano: 2009-11-11, 15:05 ]
Co łatwiejsze? PLC czy sterowany przekaźnik typu LOGO?
A może Pokeys55 - gdzieś czytałem, nawet na forum że można pod Machem merdać tam wyjściami.
[ Dodano: 2009-11-11, 15:32 ]
To tak za ciosem - cetralne smarowanie - jak kol Olo bystro zauważył.
Podanie oleju do jednego magazynka nie rozwiazuje sprawy. Jeżeli ma być tylko jeden to powinien być po zewnętrznej srtonie stołu. Tu kanały na przewód oleju wyfrezowane są tylko od srodka. Skutkiem emulsja bedzie zbierana do wózka a zasilanie przez magazynek nie wypłucze z wózka zebranej emulsji. Przesiakanie oleju przez jeden magazynek do drugiego praktycznie nie następuje - trzeba zasilać rzczej oba.
Drugi aspekt to to że zewnetrzny magazynek pełni również funkcję zgarniacza i dużo szybciej ulega zużyciu - będzie to tym szybciej że tu nie jest zasilany.
Niezależnie jednak od tego który z magazynków bedzie zasilany to zmieniłbym miejsce podawania oleju bezpośrednio do przestrzeni wózka - a magazynki potraktować jak filcowe zgarniacze które utrzymują olej pomiędzy sobą. Umożliwi to przepłukanie wózków czystym olejem po zakończeniu pracy.
Wystarczy ze pod wózkiem wyfrezuje kolega gniazdo na pokrywkę z kanałem i do tej pokrywki ( zamiast do magazynku) podłączy przewód olejowy. Jeszcze jakiś oring na styku pokrywka-wózek
Czy przewidziane są kryzy na wejściach do każdego wózka?