Co tam kolega w tej beczce wyhodował ??ma555rek pisze:Ale w beczce będzie niespodzianka![]()
![]()
Może kiedyś powiem

Zależy to od modelu tokarki i konkretnego przypadku . Dzisiaj zmierzyłem z ciekawości talerz u mnie w pracy . Średnica podziałowa otworów gniazd w głowicy ma 380mm a uchwyt ma 200mm . Głowica nie jest typu VDI tylko na zaciski i ma 10 narzędzi ale to w tym przypadku nie ma to znaczenia . W każdym razie da się robić zakładając narzędzia wytaczarskie i wiertla jedno za drugim . Miejsca miedzy narzędziem a uchwytem jest wtedy bardzo mało ale np wiertło fi20 przechodzi z kilku milimetrowym luzem . Jest stres przy pierwszym uruchomieniu i trzeba zwracać na to uwagę ale lepsze to niż obcinanie wiertel albo rozkładanie obróbki na więcej mocowań .Bardzo rzadko zdarzało mi się tak ustawiać maszynę no ale sadze ze warto mieć taka możliwość .[/quote]I tu ma kolega rację ... ale dla przykładu w tokarce "fabrycznej" także nie można pracować "obtaczakiem" , oraz wiertłem jeśli są umieszczone w gniazdach obok siebie , dopiero umieszczenie takich narzędzi co drugie umożliwia pracę bez ryzyka przetoczenia uchwytu tokarskiego
Tokarka zbudowana pod konkretne zadanie.meblowit pisze:Zainteresowała mnie tokarka z pierwszego zdjęcia ,czy mógłbym dowiedzieć się czegoś więcej o tej maszynie i jej budowie.
Jak bu kolega czytał dokładnie post powyżej to by doczytał ....meblowit pisze:czy posów wzdłużny i poprzeczny jest na łożyskach liniowych i jakie wałki zastosowałeś?
Pasek zębaty-za pomocą czego przeniesiony jest napęd z silnika na wał uchwytu?
łożyska kulowe skośne , parowane od strony uchwytu , podparcie łożyskiem kulowym "luźne" od tyłu-jak jest ułożyskowany wał uchwytu?
Eeee - spisuje się znakomicie - oczywiście zakładając to do czego tokarka została zbudowana.pukury pisze:wątpliwości może budzić jedynie konik .
jakiś taki cienki .
jak by jakieś większe wiertło wchodziło w grę to może się chwiać
pukury pisze:tylko zmień tytuł tematu na TOKARKA - obecnie jest tokakra ( chyba że to nowy typ maszyny )
Jak widać praktycznie wszystko było wykonane od zera między innymi konik w zasadzie to go miało nie być w tej maszynie z tego co pamiętam ...pukury pisze:wątpliwości może budzić jedynie konik .
jakiś taki cienki .
jak by jakieś większe wiertło wchodziło w grę to może się chwiać .
chyba że faktycznie to maszyna do konkretnych zadań i starczy .