Zakłócenia od zasilania

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7738
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#21

Post napisał: pukury » 16 lut 2006, 20:05

witam !! zwolniłem również siebie od przykrego obowiązku zakupu blach/cięcia/wyginania i malowania :wink: pozdrawiam !!


Mane Tekel Fares

Tagi:


lisow1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 295
Rejestracja: 02 gru 2004, 23:51
Lokalizacja: polska

#22

Post napisał: lisow1 » 16 lut 2006, 21:54

no a ja mam znajomego dekarza, dużo balchy się zŁomuje, i bardzo Ładnie blache się gnie
na obudowe jak znalazŁ, wszystko dokŁadnie pod wymiar . :lol:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7738
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#23

Post napisał: pukury » 16 lut 2006, 21:56

witam !! gratuluję !! :lol: :lol: :lol: pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


barthez85
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 3
Rejestracja: 27 lut 2009, 22:55
Lokalizacja: Kraków

#24

Post napisał: barthez85 » 31 mar 2009, 20:32

Nawiąże do pytania z początku tematu. Wiemy że włączając sterowniki najpierw musimy podać zasilanie logiki +5V, a następnie zasilanie silników. Wyłączając najpierw odłączamy zasilanie silników, a później logikę. Ale co się stanie jeśli po odłączeniu zasilania silników od razu odłączę +5V logiki, a napięcie będzie nadal utrzymywać się na kondensatorze zasilającym silniki? Czy powinno się go rozładować przed odłączeniem +5V ?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7738
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#25

Post napisał: pukury » 31 mar 2009, 22:15

witam.
osobiście stoję na stanowisku że napięcie podawane do silników powinno iść przez przekaźnik .
w ten sposób odłączone zostaje natychmiast ( no - prawie ) - zanim napięcie logiki spadnie .
Ale - są zapewne i inne poglądy na ten temat .
Może i jestem przeczulony lecz - lubię " dupochrony " - taki rymik .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


barthez85
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 3
Rejestracja: 27 lut 2009, 22:55
Lokalizacja: Kraków

#26

Post napisał: barthez85 » 31 mar 2009, 23:26

a w które miejsce podłączyć cewkę przekaźnika? Od razu za zasilaczem 12V czy po stabilizatorze 5V na płycie głównej? Pomiędzy styki cewki przekaźnika powinno się dać diodę prostowniczą czy jest to zbędne?


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#27

Post napisał: Leoo » 01 kwie 2009, 19:03

Osobiście nie stosuję takich wynalazków.
Wystarczy spojrzeć na fabryczny sterownik np. M542. I logika i silniki zasilane z jednego źródła - jakoś nie palą się.
Jedyna rada, to wyłączać sterowanie kiedy silniki trzymają. W takim wypadku napięcie nawet na dużych kondensatorach filtrujących spadnie znacznie szybciej niż na stabilizatorze +5V dla logiki.
W realizacji praktycznej wystarczy sygnał ENABLE (o ile taki stosujemy) przepuścić przez równoległy styk włącznika sieciowego, tak by w chwili wyłączania wymusił aktywność sterowników.
Jeśli sterowanie nie używa ENABLE, to nie potrzebujemy żadnych wynalazków na przekaźnikach, komparatorach, stycznikach, timerach itp.
W chwili załączania zasilania, kondensatory filtrujące napięcie silników ładują się znacznie dłużej niż stabilizatora logiki. Duże trafa toroidalne mają układy soft-start, które w naturalny sposób wydłużają zwłokę w pojawieniu się napięcia silników.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7738
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#28

Post napisał: pukury » 01 kwie 2009, 20:43

witam.
ja wiem ? już tyle było przypadków dymu i huku .
wiadomo jaki jest schemat fabrycznego sterownika ?
może tam jakaś sprytna przetwornica siedzi ?
co do drugiej kwestii .
przy włączaniu to ok - ale co z wyłączaniem ?
może tak być że napięcie na dużych kondorkach jeszcze będzie a logiki już nie .
pewnie przesadzam - ale taką mam naturę .
wolałbym dołożyć 30pln i mieć komfort .
Może to taki nawyk - 150% musi być .
jak gdzieś wystarczy śrubka M6 - daję M8 :lol:
jak trafo ma mieć 50VA daję 100 .
jakoś się nie zawiodłem na tej metodzie .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#29

Post napisał: Leoo » 01 kwie 2009, 21:47

pukury pisze:przy włączaniu to ok - ale co z wyłączaniem ?
Powiedzmy, że kondensatory mają 30000uF a silniki po 2A na fazę i mikrokrok. Ile sekund będzie napięcie na kondensatorze jeśli pobieramy z niego minimum 6A?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”