Ploter do drewna i aluminium
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 616
- Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
- Lokalizacja: Lubsko
jeżeli płyta jest prosta, to ja bym w ogóle nie robił bazy. Przykręć lekko szynę do płyty, do wózka zamontuj czujnik i przy dokręcaniu wyginaj szynę góra dół, tak by wskazanie czujnika zawsze było takie samo. Przy trzydziestce szynie nie będzie to wdzięczna zabawa, ale da się to ogarnąć... Z drugiej strony to samo, albo bazowanie do pierwszej szyny
Tagi:
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 6
- Rejestracja: 15 cze 2010, 20:08
- Lokalizacja: Wlkp
Z blachą raczej nie wyjdzie jak zauważyli poprzednicy.
Jeśli nie da rady wrzucić na frezarkę, a chcesz mieć powierzchnię oporową do prowadnicy to proponuję wykonać otwory pod kołki w stole np. co 300 mm na całej długości prowadnicy. Do kołków dosuniesz później prowadnicę.
Jeśli stół jest tak prosty jak pisałeś (co najmniej 0,02mm/1000mm) to wykonaj sobie dokładny przyrząd do wiercenia bazujący na powierzchni blatu i wierć otwory np. fi8H7.
Dodatkowo możesz zastosować hartowane wałki i śruby stożkowe po przeciwnej stronie prowadnicy niż kołki - śrubami dociśniesz prowadnicę do kołków podczas skręcania.
Otwory do skręcania prowadnicy możesz powiercić bazując na prowadnicy - zaznaczyć wiertłem środki otworów a później wiertarką magnetyczną wiercić kolejne otwory.
Jeśli nie da rady wrzucić na frezarkę, a chcesz mieć powierzchnię oporową do prowadnicy to proponuję wykonać otwory pod kołki w stole np. co 300 mm na całej długości prowadnicy. Do kołków dosuniesz później prowadnicę.
Jeśli stół jest tak prosty jak pisałeś (co najmniej 0,02mm/1000mm) to wykonaj sobie dokładny przyrząd do wiercenia bazujący na powierzchni blatu i wierć otwory np. fi8H7.
Dodatkowo możesz zastosować hartowane wałki i śruby stożkowe po przeciwnej stronie prowadnicy niż kołki - śrubami dociśniesz prowadnicę do kołków podczas skręcania.
Otwory do skręcania prowadnicy możesz powiercić bazując na prowadnicy - zaznaczyć wiertłem środki otworów a później wiertarką magnetyczną wiercić kolejne otwory.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 42
- Rejestracja: 01 cze 2007, 11:40
- Lokalizacja: Wschowa
Małymi kroczkami, ale do przodu.. nogi i belka pospawane i wyżarzone. Właśnie wróciłem z firmy w której wykonam obróbkę - rysunek przekazany, terminy uzgodnione.
Elementy z obróbki dostanę dopiero na początku stycznia - wtedy wrzucę zdjęcia na forum.
A silniki, wózki, prowadnice, sprzęgła itp już czekają w szufladzie na montaż..
Elementy z obróbki dostanę dopiero na początku stycznia - wtedy wrzucę zdjęcia na forum.
A silniki, wózki, prowadnice, sprzęgła itp już czekają w szufladzie na montaż..
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 42
- Rejestracja: 01 cze 2007, 11:40
- Lokalizacja: Wschowa
Firma od obróbki ma opóźnienia :/
w międzyczasie 2 screeny nóg i bramy:
Chcę wystawić szyny 250 mm poza obręb stołu i wyjeżdżać maksymalnie nogami tak, żeby jeden wózek pozostał na stole - ma to sens, czy z jakiegoś powodu się nie sprawdzi? Skomplikuje się mocowanie śrubek, ale w tej dodatkowej przestrzeni można np. dać magazyn narzędzi.. Byłem do tego przekonany, ale zaczynam mieć wątpliwości, czy nie lepiej puścić śrubę w środku przez nogi.. Wtedy mniej kombinowania, ale pole robocze mniejsze o te 250 mm..
A tu detale po spawaniu:
w międzyczasie 2 screeny nóg i bramy:
Chcę wystawić szyny 250 mm poza obręb stołu i wyjeżdżać maksymalnie nogami tak, żeby jeden wózek pozostał na stole - ma to sens, czy z jakiegoś powodu się nie sprawdzi? Skomplikuje się mocowanie śrubek, ale w tej dodatkowej przestrzeni można np. dać magazyn narzędzi.. Byłem do tego przekonany, ale zaczynam mieć wątpliwości, czy nie lepiej puścić śrubę w środku przez nogi.. Wtedy mniej kombinowania, ale pole robocze mniejsze o te 250 mm..
A tu detale po spawaniu:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 42
- Rejestracja: 01 cze 2007, 11:40
- Lokalizacja: Wschowa
Detale w końcu weszły na frezarkę, póki co wykonane są bazy, od jutra obróbka właściwa..
Ps. Ostatnio jakaś taka moda na forum to i ja z nudów swoją zrobiłem..
Siłownik 20t, półka robocza z ceownika 180, boki z ceowników 160mm. Przy maksymalnych nacisku półka robocza stoi niewzruszona, za to położone blachy 2x16mm uginają się o 2-3 mm.
Ps. Ostatnio jakaś taka moda na forum to i ja z nudów swoją zrobiłem..
Siłownik 20t, półka robocza z ceownika 180, boki z ceowników 160mm. Przy maksymalnych nacisku półka robocza stoi niewzruszona, za to położone blachy 2x16mm uginają się o 2-3 mm.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 42
- Rejestracja: 01 cze 2007, 11:40
- Lokalizacja: Wschowa
Chciałbym żeby to był żart prima aprilisowy, ale niestety nie jest.. 3 miesiące czekania i detale wciąż nie gotowe.
Zabrałem detale od nierzetelnego wykonawcy i będę musiał dokończyć gdzieś indziej.
Powierzchnie są wyszlifowane, brakuje otworów na śruby i kołki:
Ps. Malować chyba już nie będę - od tego czekania całość pokryła się ładnym brązowym kolorem
Zabrałem detale od nierzetelnego wykonawcy i będę musiał dokończyć gdzieś indziej.
Powierzchnie są wyszlifowane, brakuje otworów na śruby i kołki:
Ps. Malować chyba już nie będę - od tego czekania całość pokryła się ładnym brązowym kolorem