pabloz90 - ja mam podobnej wielkosci pomieszczenie i jest tak tragicznie z ociepleniem że jak gasnie w piecu to robi się zimno.
Piecyk wykonałem na drewno ( może byc węgiel ) nadmuchowy. Jest to pierwszy piecyk jaki wykonałem więc popełniłem parę błedów ( niedociągnięć - mimo to piec w parę minut nagrzewa pomieszczenie i potem trzeba go przymykać bo robi się za gorąco.
Co do piecyka gazowego to będziesz potrzebował moc ok 8 kW - ja mam taki promiennik na butlę 4,5 kW i jak idę tylko na chwilę do warszatu to go zapalam. Niestety ociepla tylko w pobliżu palnika - ciepełko ucieka na dworek.
Wracam co pieca - nie jest duży, a jednak daje rade. Błędy jakie popełniłem to min:
- za cienki płaszcz powietrza - dałem 2cm a dmuchawa ma małe cisnienie jednak i z otworów na końcu słabo "wieje" i napewno dużo ciepła ucieka w komin - myślę że powinno być tak że zewnętrzny płaszcz powienien być chłodny a jest gorący
- najwięcej ciepła odbierają rury poziome nad ogniem bo dałem takie dwie - a powinno być dużo więcej. Rozwiązałem to tak że z pieca są wyloty z płąszcza i dodatkowo wyprowadzone są rury po jednej na bok - z rur leci gorącze, z płaszcza ciepłe powietrze
- ten wentylator - taki zwykły od nadmuchu do pieców CO
- za duże drzwiczki - kopci do pomieszczenia jak dokładam, z drugiej strony wejdzie spory pieniek bez rąbania i tym się kierowałem - po rozgrzaniu pomieszczenia wkładam taki duży pieniek i on się wolno pali i jest to oszczędność na opale
