NGCGUI - toczenie, mocno rozbudowana procedura
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 99
- Posty: 16285
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Akurat się trafił wałeczek do przykładu.MlKl pisze: Fazowanie gotowego detalu to taka oczywistość, że dodanie tego do standardowych procedur wydaje mi się koniecznością, a nie fanaberią. .
Wyobrazasz sobie puszczenie tego z fazkami ? Przy skóruwie wiórek podejdzie, nożyk trochę odepchnie, fazkę zrobi w środku czopa i 400 kg. nateriału poszło......

Sorry, zdjęcie nie poszlo, może pożniej


Ostatnio zmieniony 21 lis 2012, 12:10 przez kamar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 143
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
A ktoś ci broni zrobić skóruwę bez fazek, i potem dodać je w przebiegu wykańczającym? Albo wręcz nawet po nim, bo i taka możliwość w tej procedurze występuje?
Coś mi się zdaje, że na siłę chcesz udowodnić, że masz rację. I ją masz dla swojego podwórka - z racji tego, że podwórko twoje. Ale to nie oznacza, że wszyscy muszą do tematu podchodzić po twojemu.
Bardzo sobie cenię twoje uwagi odnośnie obróbki. I uwzględniam je w pisanych procedurach. Ale nie zawsze jesteśmy zgodni jeżeli chodzi o zastosowanie ich w pracy

Toczenie zgrubne z fi 100 na 80

Tak to wygląda w podglądzie

Okazało się, że jeszcze ciut trzeba przybrać, zaprogramowałem też fazkę.

i podglad
Pomińmy całkowicie toczenie powierzchni, i zróbmy samą fazkę:


Jak widać - fazka się zrobi bez konieczności powtarzania choćby jednego przebiegu po powierzchni walca.
A co, jeżeli okaże się za mała?


Coś mi się zdaje, że na siłę chcesz udowodnić, że masz rację. I ją masz dla swojego podwórka - z racji tego, że podwórko twoje. Ale to nie oznacza, że wszyscy muszą do tematu podchodzić po twojemu.
Bardzo sobie cenię twoje uwagi odnośnie obróbki. I uwzględniam je w pisanych procedurach. Ale nie zawsze jesteśmy zgodni jeżeli chodzi o zastosowanie ich w pracy


Toczenie zgrubne z fi 100 na 80

Tak to wygląda w podglądzie

Okazało się, że jeszcze ciut trzeba przybrać, zaprogramowałem też fazkę.

i podglad
Pomińmy całkowicie toczenie powierzchni, i zróbmy samą fazkę:


Jak widać - fazka się zrobi bez konieczności powtarzania choćby jednego przebiegu po powierzchni walca.
A co, jeżeli okaże się za mała?


Ostatnio zmieniony 21 lis 2012, 11:19 przez MlKl, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 143
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Po prostu tutaj tokarzy posługujących się w pracy LinuxCNC jest na razie mniej niż palców u ręki - ty, ja, impuls i hecza to zdaje się wszystko. Tyś sprawił, że jest nas aż tylu, za co ci wieczna cześć i chwała
A ja chcę sprawić, żeby nas było jeszcze więcej. A to można osiągnąć wtedy, gdy możliwości, oferowane przez program bez konieczniości pisania magicznych zaklęć w kodzie, będą dostatecznie szerokie.
Chcesz wykonać następną sztukę, zgodną, z tym, co zrobiłeś w pierwszej, kasujesz pomijanie:


I masz drugi wałek przetoczony i sfazowany jak pierwszy. Jak się boisz o wiórki, podchodzące pod nóż, robisz kolejny na raty, jak pierwszy. Ale cały czas w jednej procedurze. I z pełną kontrolą.

Chcesz wykonać następną sztukę, zgodną, z tym, co zrobiłeś w pierwszej, kasujesz pomijanie:


I masz drugi wałek przetoczony i sfazowany jak pierwszy. Jak się boisz o wiórki, podchodzące pod nóż, robisz kolejny na raty, jak pierwszy. Ale cały czas w jednej procedurze. I z pełną kontrolą.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 7620
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Kwestia czasu,kamar pisze: IMPULS by chciał ale jeszcze nie ma na czym.


-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Jest tu jeszcze trochę osób które robią na LinuxCNC, tyle że nie prezentują tego na forum. M.in ja, choć aktualnie od prawie 3 miesięcy praktycznie maszyn nie widuję...MlKl pisze:Po prostu tutaj tokarzy posługujących się w pracy LinuxCNC jest na razie mniej niż palców u ręki - ty, ja, impuls i hecza to zdaje się wszystko.
Arbitrażu nie będzie bo nie da się jednoznacznie powiedzieć co lepsze. Kwestia upodobań.kamar pisze:I tu masz rację, a że wiecej podwórek nie widać to arbitrazu nie będzie
Ja też jestem zdania że taka kobyła to przesada. Osobiście wolę napisać coś od ręki, niż brać do ręki myszę i klikać nią. Ale tak jak powiedziałem wcześniej - co kto lubi. Dla kogoś kto zaczyna duża ilość kodów będzie dobra bo się oswoi z programowaniem i będzie wiedział jak coś można zrobić. Choć tak długa procedura zaciemnia trochę obraz i kilka mniejszych byłoby łatwiejsze do przyswojenia.kamar pisze:PrzeholowałeśHecza ma na czym ale chyba mało robi a IMPULS by chciał ale jeszcze nie ma na czym.
I boje sie ze tak rozbudowaną procedurką to raczej wystraszysz
Pozdrawiam, skoczek
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 143
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Tu nie chodzi o to, co jest lepsze, a co gorsze - kamar neguje totalnie przydatność jakiejkolwiek procedury, wykonującej więcej niż jedną operację.
Tymczasem ja codziennie pracuję z tą procedurą, i jeżeli coś do niej dodaję, to jest mi to potrzebne i przydatne.
Większość użytkowników pakietu Office nie używa nawet jednej setnej jego funkcjonalności, wielu nie podejrzewa nawet, że na wbudowany język programowania, i można w Excelu pisać np program do obsługi sklepu, albo eksporter towarów do wystawienia na Allegro.
Mało kto używa wszystkich funkcji pilota swojego telewizora, wszystkich funkcji swojego telefonu. Mało kto przeprogramowuje swoją kuchnię mikrofalową. Ale są i tacy, co tego używają i sobie chwalą.
Od przybytku głowa nie boli.
Tymczasem ja codziennie pracuję z tą procedurą, i jeżeli coś do niej dodaję, to jest mi to potrzebne i przydatne.
Większość użytkowników pakietu Office nie używa nawet jednej setnej jego funkcjonalności, wielu nie podejrzewa nawet, że na wbudowany język programowania, i można w Excelu pisać np program do obsługi sklepu, albo eksporter towarów do wystawienia na Allegro.
Mało kto używa wszystkich funkcji pilota swojego telewizora, wszystkich funkcji swojego telefonu. Mało kto przeprogramowuje swoją kuchnię mikrofalową. Ale są i tacy, co tego używają i sobie chwalą.
Od przybytku głowa nie boli.
