NGCGUI - toczenie, mocno rozbudowana procedura

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu LinuxCNC

kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 99
Posty: 16285
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#11

Post napisał: kamar » 19 lis 2012, 13:28

MlKl pisze: A jak toczę serię z pręta, .
A jak toczę serię z pręta detalu który lubi sie powtarzać to mam dla niego specjalnie napisane kody a nie bawię sie z tabelkami.
I nie licz ze na wszystko znajdziesz naśladowców :) :)
Sorry ale przypomniało mi się Twoje cięcie zeliwa . :)



Tagi:


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 7620
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#12

Post napisał: IMPULS3 » 19 lis 2012, 18:25

A ja mam problem, bo tak: z jednej strony kamar, który mi wiele razy pomógl a z drugiej strony MIKI który robi tu też gigantyczną robotę, ale i jeden i drugi mają swoją rację.Fakt że jak zapomnę coś anulować w tabelce to będzie przykro ale jak sie trafi 1-2 szt. do zrobienia to i pisać kodów się nie chce, a tu gotowa tabelka, w sam raz coś dla leni (mnie). :smile:


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 99
Posty: 16285
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#13

Post napisał: kamar » 19 lis 2012, 18:39

IMPULS3 pisze:A ja mam problem, bo tak: z jednej strony kamar, który mi wiele razy pomógl a z drugiej strony MIKI który robi tu też gigantyczną robotę, ale i jeden i drugi mają swoją rację.Fakt że jak zapomnę coś anulować w tabelce to będzie przykro ale jak sie trafi 1-2 szt. do zrobienia to i pisać kodów się nie chce, a tu gotowa tabelka, w sam raz coś dla leni (mnie). :smile:
Teoretycznie to tego nie rozbierzesz :) porobisz, ocenisz. Ale nie kwalifikuje tego głosu jako pierwszy " za " :)
Wg. mnie to takie lenistwo to ciężka harówa :)
Przy drobiazgach ktore zawsze można wyrzucić to nie ma sprawy ale puścisz metrowy wał wielowypustowy z podcięciami i fazami bez kontroli ?. Gratuluje odwagi :)
Ale nie będę się dziś kłócił, kochany ZUS się zapowiedział na juyro z kontrolą i trza papirki z grubsza wyprowadzić.
Ostatnio zmieniony 19 lis 2012, 19:17 przez kamar, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Autor tematu
MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 143
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#14

Post napisał: MlKl » 19 lis 2012, 19:15

Też na początku mi się wydawało, że jak sobie napiszę osobną procedurę na każdy detal, to mi będzie łatwiej. A teraz wolę wpisać odpowiednie wartości w tabelkę rozbudowanej procedury, zamiast wyszukiwać pośród wielu innych procedur tej właściwej dla danego detalu.

Fazowanie gotowego detalu to taka oczywistość, że dodanie tego do standardowych procedur wydaje mi się koniecznością, a nie fanaberią. Trochę moją fanaberią są fazki z promieniem, ale i je dość często wykorzystuję w swojej pracy.

Dodanie planowania czoła do procedur walec i czop też miało swój sens - dzięki temu gotowy detal zawsze jest identyczny, niezależnie od tego, czy materiał ustawię w uchwycie na zero, czy z dychą różnicy w plusie czy minusie.

Korekta stożka w procedurze walec pojawiła się, jak toczyłem długie przedmioty z podparciem na koniku, którego tak naprawdę jeszcze nie mam - zamontowany prowizorycznie trzyma wysokość, ale z utrzymaniem osiowości w poziomie miewa problemy. A tak sobie toczę jedną warstwę, mierzę, wpisuję różnicę w okienko korekty, i dalej już samo idzie.

Rozumiem zamiłowanie kamara do upraszczania życia sobie i swoim pracownikom. Wiem sam, jak to jest, jak pracownik po spieprzeniu roboty tłumaczy, że to było "takie skomplikowane".

Ale jak wszystko w życiu, i lenistwo ma rozmaite wymiary - moje nie jest mniejsze od kamarowego, ino objbjawia się nieco inaczej. Żeliwo ciąłem ręcznie, bo w danym momencie to właśnie była najprostsza i najłatwiejsza opcja.

U mnie materiał toczony jest rozmaity - raz toczę stal, raz ertalon. Przy stali odjazd w osi Z wystarcza krótki. Przy plastiku ustawiam centymetr i więcej - i mogę spokojnie usunąć partię nawiniętego na wałek wióra co przybranie.

Jak wtaczam się w środku długości wałka, wtedy odjazd w Z ustawiam na zero, i wpisuję korekty skosa odpowiednie dla noża.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 99
Posty: 16285
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#15

Post napisał: kamar » 19 lis 2012, 19:21

MIKI, jeżeli mogę być niedyskretny - Jaka była największa wartość jednostkowa detalu który toczyłeś ? :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 143
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#16

Post napisał: MlKl » 19 lis 2012, 19:40

Kilkaset złotych. Ale to nie ma aż takiego znaczenia - zapytaj, kiedy ostatnio zepsułem detal, bo zapomniałem prawidłowo wypełnić tabelkę.

Kilka razy mi się zdarzyło na samym początku - głównie przez błędy w samych procedurach, które pisałem, nie mając żadnego w tej materii doświadczenia. Teraz wypełniam tabelkę, zatwierdzam, sprawdzam efekt na podglądzie, i jadę z koksem, mając pewność, że maszyna zrobi dokładnie to, co zaprogramowałem, i tak, jak ja potrzebuję.

I przecież po raz kolejny przypomnę - nikt nie każe powyrzucać prostych subów. I mało kto codziennie ma na maszynie wał za parę tysi. Większość robót to tania partanina, i im bardziej elastyczny jest system wprowadzania danych dla obrabianego detalu, tym łatwiej robotę wykonać.

I jeszcze jedno - opanowanie jednego suba z 30 zmiennymi jest trudniejsze od opanowania takiego, co ma ich dziesięć. Ale opanowanie suba, który robi to, co kilka, czy kilkanaście innych po jakimś czasie skutkuje zminimalizowaniem ryzyka błędu - pracuje się zawsze z tym samym okienkiem, niezależnie od tego, co się akurat toczy.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 99
Posty: 16285
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#17

Post napisał: kamar » 19 lis 2012, 19:48

MlKl pisze:, mając pewność, że maszyna zrobi dokładnie to, co zaprogramowałem, i tak, jak ja potrzebuję.
.
Ja jestem duży chłopczyk :) Wypełniłeś tabelkę na czopy pod łozyska puszczasz, zdejmujesz i wkładasz łoźyska. Już po dobranocce :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 143
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#18

Post napisał: MlKl » 19 lis 2012, 20:19

Akurat łożyska w wiatrówkach są stosowane dość rzadko :) Ale jakbym miał robić czop pod łożysko, to bym użył swojej procedury bez żadnych oporów. Ona naprawdę sama z siebie nie zrobi nic więcej, niż to, co ma zrobić.

Maszyna jest tyle warta, ile potrafi zrobić. Ty tokarkę CNC chcesz na siłę ograniczyć do możliwości starej manualnej. A ja się staram z niej wyciągnąć wszystko, co potrafi.

Jak ta procedurka będzie gotowa w całości, popełnię do niej odpowiedni manual z ilustracjami - i to, czy ktoś na tym skorzysta, czy nie, nie spędza mi snu z powiek. Procedurkę piszę dla siebie i dla swojej wygody.


Obrazek

Ot - właśnie poprawiłem procedurę fazki, żeby po korekcie stożka krawędź fazki zawsze trafiała w krawędź toczonej na stożek powierzchni.

Niby bzdurka, ale weź to poprawnie zaprogramuj mając tylko suba na stożek. Na zrzucie jest również planowanie czoła - uwzględnione w kolejnych operacjach procedury.

No i nie wiem, co ty tam masz z tą kontrolą - tu też jest pełna kontrola nad tym, co się dzieje - można sobie zaprogramować toczenie z marginesem na plusie, pomierzyć, i dotoczyć do właściwego wymiaru. Przecież tego nie sposób wyłączyć - dzieje się to bardziej w głowie operatora, niż w tabelkach. Za to po wykonaniu pierwszej sztuki na raty, kolejne aż do wyłączenia maszyny, będą identyczne bez konieczności domierzania i poprawiania.


hecza
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 19
Posty: 403
Rejestracja: 06 mar 2012, 13:25
Lokalizacja: Częstochowa

#19

Post napisał: hecza » 19 lis 2012, 23:21

IMPULS3 pisze:A ja mam problem, bo tak: z jednej strony kamar, który mi wiele razy pomógl a z drugiej strony MIKI który robi tu też gigantyczną robotę, ale i jeden i drugi mają swoją rację.
Osobiście nie mam takich rozterek, bo oceniam rozwiązanie, a nie kolegów.
W tym wypadku na 100% popieram tok myślenia i pracę kolegi MIKI.....
…....no i może ( mam nadzieję, że będzie na wizji i z fonią ) usłyszę jak kolega kamar odszczekuje. :mrgreen:
Pracować można tak i tak – jak kto lubi, lub się uprze.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

Autor tematu
MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 143
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#20

Post napisał: MlKl » 19 lis 2012, 23:57

Toć nikt nie stawia tutaj przed dylematem, którego z kolegów wybrać, albo odrzucić :) Forum służy wymianie wiedzy, ale i opinii.

Kamar ma specyficzne podejście do tematu - jest autokratą i sceptykiem, jeżeli idzie o zdolności pracowników do bardziej skomplikowanych działań. Skutkiem jest dążenie do maksymalnego uproszczenia procesu produkcji celem uniknięcia pomyłek.

Faktycznie - jak się ma na maszynie kawałek złomu za parę tysięcy, to trzeba dmuchać na zimne. Przy tym kamar potrafi sam, i ma do dyspozycji Artura, piszącego procedury od ręki.

Ale tutaj trafiają również tacy, co procedury nie napiszą, za to jak im wytłumaczyć, co wpisywać w tabelki programu, to będą w stanie zrobić dowolny detal na swojej maszynie bez konieczności proszenia kogoś o naskrobanie paru linijek kodu specjalnie dla nich.

Wygląda na to, że muszę zmienić nazwę tego suba po prostu na o<toczenie>. Dawno to przestała być procedura o<walec>.


Wersja z poprawioną fazką i zmienioną nazwą. Wszystkie wartości początkowe wyzerowane. Poza wartością końcową w osi Z, gdzie została wartość, żeby procedura nie pluła się o dzielenie przez zero. Trzeba będzie jeszcze jednego ifa wsadzić :)

Obrazek

Tabelka startowa

Obrazek

i po wywołaniu procedury bez wpisywania czegokolwiek po prostu nie ma nic.

Obrazek

Wpisujemy średnicę początkową i końcową

Obrazek

i toczymy walec.


Obrazek

Klikamy na "Nowy" i mamy nową zakładkę Toczenie-1 zupełnie pustą

Obrazek

Wypełniamy tabelkę, wpisując tę samą wartość w oba pola średnic i połowę tej wartości jako szerokość, głębokość i promień fazki

Obrazek

i toczymy półkulę na końcu walca. A jak walec miał 12 mm, a nie 10?


Obrazek

dopisujemy tą wartość jako średnicę początkową, zmieniamy długość walca, jaką chcemy przetoczyć na średnicę półkuli

Obrazek

I gotowe :)

Nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że zapomnimy wykasować cokolwiek z poprzedniej tabelki - wystarczy przyjąć założenie, że każdą kolejną operację robimy przez stworzenie kolejnej zakładki, a nie przez poprawianie tej pierwszej.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2012, 02:36 przez MlKl, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „LinuxCNC (dawniej EMC2)”