Ja takie detale robię stale. Taki urok mojego hobby. A kobyła mnie nie przeraża - mogę ją wypełniać po omacku
Zrozum - używanie jej do wykonywania pojedynczych procedur typu walec, stożek, czoło wymaga wypełnienia max jednego pola więcej, niż w twoich procedurach - trzeba powtórzyć dwa razy średnicę końcową, żeby wyłączyć całkowicie walec, i toczyć jedynie fazę opartą na tej średnicy. Na zrobieniu podwójnej operacji, czyli walca/stożka i fazki zyskuję na czasie i wypełnianych polach.
Ty starasz się składać procedury wykonywane jednym nożem, bo nie masz w swoich procedurach możliwości ich zmiany. Ja praktycznie zawsze pracuję na dwóch imakach w dwóch, albo trzech układach odniesienia. Też bym nie musiał zmieniać, bo zmiana jest tylko wizualna. Ale jak zrobię imak szybkozmienny, będę nożami mieszał w trakcie pracy. I już pod tym kątem przygotowuję procedurę.