Na bark polecam takie coś, to naprawdę pomaga, jak się nauczysz rozluźniać:
https://youtu.be/AucwoeJD4XQ?si=Ul_ZlJXfnLpTt_cm&t=127
Myszka pionowa.
-
jasiu...
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 5957
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Myszka pionowa.
Na stan zapalny to pomogą zastrzyki w bark z Traumeel - przynajmniej mój lekarz (ma specjalizację z medycyny sportowej) takie daje i koło ósmej ampułki jest wyraźna ulga. Acha maść Traumeel możesz sobie darować, to trzeba wstrzyknąć.
A rozluźnienie właśnie pomoże, no chyba, że ty masz inny stan zapalny w barku, w co nie bardzo chce mi się wierzyć.
A rozluźnienie właśnie pomoże, no chyba, że ty masz inny stan zapalny w barku, w co nie bardzo chce mi się wierzyć.
-
kozak12
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 398
- Rejestracja: 22 cze 2013, 16:49
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Myszka pionowa.
Nie oglądałem co za ćwiczenia wstawił Jasiu .
U mnie na rezonansie i USG też wychodzi , kolano bark kostka łokieć.
Chodzę do lekarza bo historia choroby musi być .
Tyle lat się płaci to trzeba korzystać
Jak co jakiś czas do swoich szamanów na masarze takie mocne dieta zero cukru i tego co mi nie można woda i ruch i pomaga.
Chociaż jak wydam na masarz czy jakieś igły kasę to widzę efekt dosłownie od pierwszej wizyty .
A na tych wszystkich prywatne USG i rezonansach to tylko mi powiedzieli że mnie boli i tablety.
Szpitalna rehabilitacja też słabo działała. Tzn w szpitalu to tylko jeden masażysta tak mocniej masował i trochę za krótkie sesje. Te machanie kijkiem prądu też tak słabo działały.
Ale chyba głównie to dieta.
Dodane 4 minuty 20 sekundy:
Czy to przypadkiem nie blokada czy smarowidło jakieś co na rok starcza?
-
kamar
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 16735
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Myszka pionowa.
Może to ciężko zauważyć ale temat był o czym innym. W co jasiu wierzy to już wiem, ja nie wierzę w diety "0 cukru "
Jakąś q przyjemność z życia trzeba mieć. Puki co, żyje się z cukrem i cukrzycą
Dodane 3 minuty 47 sekundy: ale przed wyjazdem na ryby to mus.
Jakąś q przyjemność z życia trzeba mieć. Puki co, żyje się z cukrem i cukrzycą
Dodane 3 minuty 47 sekundy:
Najlepszy wynik to trzy tygodnie, średnio dwa. 550 zł wizyta
ale przed wyjazdem na ryby to mus.-
kozak12
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 398
- Rejestracja: 22 cze 2013, 16:49
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Myszka pionowa.
Nie chcę Ciebie przekonywać . Wtrąciłem co mi pomogło podobnie jak u kolegi Roman . Ja nie trzymam diety stale. Po prostu jak mnie wszystko zaczyna boleć i leki od specjalisty nie działają.
Cieszę Się że myszka się spisuje .
Cieszę Się że myszka się spisuje .
-
IMPULS3
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7860
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Myszka pionowa.
kamar pisze:ja nie wierzę w diety "0 cukru "
No to nic się nie poradzi,
jednak na stany zapalne duzy wpływ ma cukier. I albo się cierpi bez cukru albo z bolącym ramieniem. Więc wybór należy do osoby cierpiącej. -
kamar
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 16735
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Myszka pionowa.
Jak księżyc na rozrost dużego palca u nogi
Na lewy bark nie ma wpływu ?
I raczej odwrotnie - to stan zapalny ma duży wpływ na poziom cukru
Jak paliłem to wszystkiemu winne były papierosy,
Jak rzuciłem , to cukier. A jak rzucę cukier , to sół i tak do śmierci
Prawie jak Rebe i gęsi
-
IMPULS3
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7860
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Myszka pionowa.
kamar pisze:Na lewy bark nie ma wpływu ?
Na wszystko, ale jeśli ten prawy ma jakiś defekt to na niego włąśnie wpływa bardziej.
kamar pisze:Jak rzuciłem , to cukier. A jak rzucę cukier , to sół i tak do śmierci
A ja cukierków może i nie rzuciłem ale sobie ograniczam i walczę z tym nałogiem jak mogę pomimo że w barku leży kilka kilo słodyczy to prawie nie ruszam, ale sól ograniczyłem bo miałem wysokie ciśnienie i to był dobra decyzja.
Mam taką opinię że lepiej zechnąć nawet młodo ale zdrowo niz żyć długo ale z chorobami więc co mogę to robię aby żyć w miare zdrowo i tak bym właśnie chciał zdechnąć.
