Modernizacja ploterka plazmowego do przyzwoitego frezowania.

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 2560
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#131

Post napisał: zacharius » 14 kwie 2012, 11:53

ano inszości są różne, sam już nieraz się przekonałem że to co tanie to drogie, i czasem lepiej nie robić nic niż to zrobić byle jak.


Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły

Tagi:


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 126
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#132

Post napisał: kamar » 15 kwie 2012, 11:47

kamar pisze: Szukam dobrego patentu na opadającą zetkę.
Trochę to dla mnie dziwne ale problem rozwiązał się sam. Po założeniu silnika zetka przestała opadać. Pomysł zastosujemy do naszego pierwszego ploterka bo 5 lat bazowany jest na dole poza stołem. :)

Awatar użytkownika

Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#133

Post napisał: Yogi_ » 15 kwie 2012, 12:49

kak pisze: W ten sposób windy jeżdżą a cieżarek na prowadnicach :-)
W moim mieście jest winda, która jeździ na siłowniku :-)
Pozdrawiam
Krzysiek


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 34
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#134

Post napisał: IMPULS3 » 15 kwie 2012, 13:07

kamar pisze: Pomysł zastosujemy do naszego pierwszego ploterka bo 5 lat bazowany jest na dole poza stołem. :)
Może to i lepiej, bo na stalej bramie można wieszać dowolnej wagi ciężar bez wplywu na pracę maszyny a tym samym nie ma ograniczeń ze względu na ciężar wrzeciona.


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 126
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#135

Post napisał: kamar » 15 kwie 2012, 13:20

IMPULS3 pisze: Może to i lepiej, .
Lepiej nie lepiej, ale pomysł jest świetny, szczególnie do długich zetek. Miałem to już rozpracowane i, z ciężarkiem na prowadnicy, musi działać na każdej bramie.


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 12
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#136

Post napisał: jacek-1210 » 15 kwie 2012, 13:51

U mnie, na nowej, jeszcze nie dotartej 16x5 oceniam, że zetka musi ważyć dobre 25-30kg żeby zaczęła sama zjeżdżać i to bez założonego silnika. A krokowiec, nawet bez prądu, zawsze ma jakiś moment trzymający
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 2560
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#137

Post napisał: zacharius » 15 kwie 2012, 14:21

jacek-1210 pisze:U mnie, na nowej, jeszcze nie dotartej 16x5 oceniam, że zetka musi ważyć dobre 25-30kg żeby zaczęła sama zjeżdżać i to bez założonego silnika.
nie dotartej??? :shock: chyba trapezówce bo u mnie śruba ucieka z nakrętki i nakrętka skręca się z gwintu pod działaniem własnego ciężaru a to 10x4
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły


Autor tematu
kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 126
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#138

Post napisał: kamar » 15 kwie 2012, 14:34

jacek-1210 pisze:U mnie, na nowej, jeszcze nie dotartej 16x5 oceniam, że zetka musi ważyć dobre 25-30kg
Przesadzasz, chyba że zaciśnięte na wózkach. Czym mniejsza średnica tym mniej samohamowna.


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 12
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#139

Post napisał: jacek-1210 » 15 kwie 2012, 14:49

Może trochę przesadziłam z tymi kilogramami, ale na początku faktycznie musiałem zdrowo uwiesić się na zetce żeby ruszyła w dół. Wózki są dokręcone, ale bez zamocowanej nakrętki zetka jeździła bez problemu. Zetkę oceniam na jakieś 12-14kg - w każdym razie ciężkawo było mi ją dźwignąć i założyć na suport i bez silnika musiałem jeszcze trochę nacisnąć żeby zaczęła zjeżdżać. Kiedy przestałem pchać - stawała. To może być kwestia nie dotartych zgarniaczy na śrubie, bo po wczorajszych jazdach zjeżdża łatwiej, ale i tak muszę zetkę trochę popchnąć żeby zjeżdżała. Nie tyle istotna jest chyba średnica, co raczej kąt natarcia gwintu - im mniejszy tym większa samohamowność
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 34
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#140

Post napisał: IMPULS3 » 15 kwie 2012, 15:08

jacek-1210 pisze: Nie tyle istotna jest chyba średnica, co raczej kąt natarcia gwintu - im mniejszy tym większa samohamowność
Srednica ma też b. duże znaczenie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”