minitokarka zuch

Szukasz informacji o silniku, scalaku czy innym elemencie to podaj symbol, i inne oznaczenia a moze ktos coś ci znajdzie

Autor tematu
wm_1
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 28 lis 2012, 11:30
Lokalizacja: Rzeszów

#11

Post napisał: wm_1 » 18 gru 2012, 19:21

Dziękuje za zainteresowanie ale niestety kolega Roman J4 nie doczytał dokładnie mojego postu w którym napisałem że tabliczkę z przełożeniem kół znamionowych znalazłem na forum, dokładnie te same zdjęcia. Chodziło mi o obroty wrzeciona jak zauważył kolega BYDGOST. Jednak dzięki za zainteresowanie moją prośbą
Pozdrawiam



Tagi:


Autor tematu
wm_1
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 28 lis 2012, 11:30
Lokalizacja: Rzeszów

Jaki napęd

#12

Post napisał: wm_1 » 01 sty 2013, 22:46

Mam pytanie do osób posiadających minitokarki Zuch.
Spaliłem orginalny silnik i teraz prośba o poradę:
1 Czy oddać do przewinięcia i przy okazji zwiększenie mocy?
2 Czy zamontować silnik 3 fazowy i falownik (jeśli to proszę o wskzówkę jakiej mocy miałby być to silnik czy np 1,5 Kw .
Pozdrawiam
Waldek

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11613
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#13

Post napisał: RomanJ4 » 01 sty 2013, 22:58

Jeśli masz takie możliwości to ja bym się nad falownikiem do silnika 1,5kW nie zastanawiał, moment obrotowy byłby nie do pozazdroszczenia.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#14

Post napisał: MlKl » 01 sty 2013, 23:05

Fakt, u mnie silnik 1,1 kW jest deczko przysłaby.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#15

Post napisał: BYDGOST » 01 sty 2013, 23:08

Ale czy aż taki potrzebny. Połowa z tego chyba by wystarczyło. Taki OUS 1 ma 0,37 kW.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#16

Post napisał: MlKl » 01 sty 2013, 23:29

Chodzi o parametry na minimalnych i maksymalnych obrotach. W okolicach nominalnych 0,5 kW to świat i ludzie, ale jak przychodzi coś bardziej opornego powoli, albo bardzo szybko, watów zaczyna brakować.

Mój silnik zdycha, jak mu daję więcej jak 150 mm posuwu na minutę przy przybraniu 0,5 mm ze średnicy na najwyższych obrotach. Na nominalnych zdejmuje i po 3 mm na stronę, ale posuw musi być odpowiednio mniejszy. Podobnie na małych obrotach mocy jest za mało, żeby np gwintować M20x1 narzynką, lub gwintownikiem.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#17

Post napisał: BYDGOST » 02 sty 2013, 16:45

A to gwintowanie 20x1 na jakich obrotach robisz?
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#18

Post napisał: MlKl » 02 sty 2013, 16:51

Ręcznie, bo silnik nie daje rady. Fakt, że i falownik za słaby, i silnik spięty w gwiazdę, zamiast w trójkąt. Na szczęście dużo tego nie ma, mam uchwyt 125 oprawiony tak, że mogę go na pinolę konika założyć, i obracać oba uchwyty wobec siebie ręcznie kluczami płaskimi za szczęki. Konik ma pinolę z dźwignią, guma od ekspandora służy za docisk na początku.

Ale miło by było, gdyby ustrojstwo wydoliło to robić własnym napędem na minimalnych obrotach. Bo jak podkręcę na nominalne, to idzie, ale tak tylko przelotowe gwinty można.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#19

Post napisał: Andrzej 40 » 08 sty 2013, 02:17

MlKl pisze:Chodzi o parametry na minimalnych i maksymalnych obrotach. W okolicach nominalnych 0,5 kW to świat i ludzie, ale jak przychodzi coś bardziej opornego powoli, albo bardzo szybko, watów zaczyna brakować.

Mój silnik zdycha, jak mu daję więcej jak 150 mm posuwu na minutę przy przybraniu 0,5 mm ze średnicy na najwyższych obrotach. Na nominalnych zdejmuje i po 3 mm na stronę, ale posuw musi być odpowiednio mniejszy. Podobnie na małych obrotach mocy jest za mało, żeby np gwintować M20x1 narzynką, lub gwintownikiem.
Czy to co piszesz dotyczy tokarki ZUCH czy jakiejś innej? Bo to nie jest tokarka "ogromnej mocy" jak piszą o chinkach na Alledrogo. Jej konstrukcja jest raczej delikatna.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#20

Post napisał: MlKl » 08 sty 2013, 02:51

Moja to samoróbka, też dość delikatna. Ale sporo większa - uchwyt 160, przelot wrzeciona 38 mm, metr w kłach.

Zaczynałem od silnika 0,75 kW - daje się toczyć, daje się ciąć wałek, ale mało wydajnie i bez rewelacji. Dziś mam silnik 1,1 kW, i daje się toczyć ciut lepiej. Ale nadal za słabo, żeby mysleć o realnej pracy.

I najprawdopodobniej skończy się na falowniku 2,2 kW z silnikiem ok 3 kW w zwykłej tokarce stołowej. A raczej pokojowej. Na nominalnych obrotach to jest overkill - pięć razy za dużo. Ale przy falowniku stosunkowo rzadko pracuje się na nominalnych obrotach silnika, a zejście w dół, lub wejście wyżej niż 50% powoduje szybki spadek momentu.

Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Informacji na temat...”