gwint do samego dna

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Ramzes1971
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 6
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2008, 19:14
Lokalizacja: Wrocław

#21

Post napisał: Ramzes1971 » 13 mar 2016, 08:10

mag999 pisze:Przecież oprawka porusza się w obie strony. Przynajmniej ja taka mam
Zasadniczo są dwa rodzaje oprawek kompensacyjnych:
1. z kompensacją na ściskanie i rozciąganie
2. z kompensacją tylko na rozciąganie

Ta druga wersja jest przeznaczona dla użytkowników, którzy gwintują tylko w otworach przelotowych.



Awatar użytkownika

Autor tematu
viper
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 13
Posty: 490
Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
Lokalizacja: Polska

#22

Post napisał: viper » 13 mar 2016, 10:53

mag999 napisał/a:
Przecież oprawka porusza się w obie strony. Przynajmniej ja taka mam

Zasadniczo są dwa rodzaje oprawek kompensacyjnych:
1. z kompensacją na ściskanie i rozciąganie
2. z kompensacją tylko na rozciąganie

Ta druga wersja jest przeznaczona dla użytkowników, którzy gwintują tylko w otworach przelotowych.
Ja mam tę druga wersję poruszającą się tylko do przodu.
http://www.apx.pl/pl/produkcja/sklep/ak ... ,p82929802 na rysunku widać że, w stanie spoczynku sprężyna z tył wciąga oprawkę do środka naciskając na łożysko.

Koledzy powie mi ktoś jednoznacznie ? :cry: "na tej oprawce musisz dać mniejszy posuw niż na gwintowniku i tak ma być"


Ramzes1971
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 6
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2008, 19:14
Lokalizacja: Wrocław

#23

Post napisał: Ramzes1971 » 13 mar 2016, 11:17

viper pisze: Koledzy powie mi ktoś jednoznacznie ? :cry: "na tej oprawce musisz dać mniejszy posuw niż na gwintowniku i tak ma być"
Odpowiedziałem jednoznacznie już wczoraj: na tej oprawce powinieneś zaniżyć skok użyty do kalkulacji posuwu o 3%; z 1,25 na 1,21 mm. Pod jednym wszakże warunkiem: jeśli pracujesz gwintownikiem skrętnym. Jeśli gwintujesz jednak gwintownikiem prostym, nie zaniżaj skoku, a zarazem i posuwu.

Awatar użytkownika

Autor tematu
viper
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 13
Posty: 490
Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
Lokalizacja: Polska

#24

Post napisał: viper » 13 mar 2016, 11:44

Ramzes1971 pisze:Odpowiedziałem jednoznacznie już wczoraj: na tej oprawce powinieneś zaniżyć skok użyty do kalkulacji posuwu o 3%; z 1,25 na 1,21 mm. Pod jednym wszakże warunkiem: jeśli pracujesz gwintownikiem skrętnym. Jeśli gwintujesz jednak gwintownikiem prostym, nie zaniżaj skoku, a zarazem i posuwu.

tak, pracuje na gwintowniku skrętnym. A teoretycznie gdybym miał gwintownik prosty dlaczego powinienem nie zaniżać posuwu?

Przecież one różnią się tylko sposobem odwiórowania.. tak? :roll:


Ramzes1971
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 6
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2008, 19:14
Lokalizacja: Wrocław

#25

Post napisał: Ramzes1971 » 13 mar 2016, 11:56

viper pisze:Przecież one różnią się tylko sposobem odwiórowania.. tak? :roll:
Właśnie ze sposobu odwiórowania wynika taktyka programowania gwintownika;
1. podczas gwintowania gwintownikiem prostym, ze skośną powierzchnią natarcia (nakrój B), siła reakcji jest skierowana ku oprawce i wyhamowuje posuw
2. podczas gwintowania gwintownikiem skrętnym, siła reakcji jest skierowana na detal i wzmacnia posuw, a co za tym idzie, sprawia, że gwint może być luźniejszy, niezgodny z normą. By temu przeciwdziałać stosujemy korektę posuwu o 3% w dół.

Możesz to sam zweryfikować: gwintując z korektą i bez oraz sprawdzając jak głęboko w obu przypadkach wkręci się część nieprzechodnia sprawdzianu do gwintu.


pdasiek
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 2
Posty: 78
Rejestracja: 24 lis 2011, 21:59
Lokalizacja: Zwoleń

#26

Post napisał: pdasiek » 15 mar 2016, 10:50

ja bym zaczął od rozmowy z "konstruktorem"
Często spotykam się z podobnym probleme, głębokość otworu do ścianki jest np 20 [mm] i chcą 20 [mm] gwintu. Często konsultuje się wtedy z konstruktorem który mi mówi " Panie, nam potrzeba 10 [mm] źle zaznaczyłem na rysunku" łatwiej im poprostu pociągnąć kreski oznaczające gwint do dna otworu niż skończyć np 5 mm przed dnem. Albo nie zdają sobie sprawy że gwintownik potrzebuje wprowadzenia.

Druga sprawa to zapytaj się może czy rozstaw otworu od krawędzi detalu nie może być większy.
Zakładając że robisz wg ogólnej normy ISO 2768 klasa dokładności "m" to już masz +0.2[mm] na rozstawie 16 [mm]. A może Ci konstruktor powie " panie zrób pan zamiast 16 [mm] - 18 [mm] i też będzie dobrze" - wtedy masz więcej miejsca na otwór pod gwint.

Kolejna rzecz, martwisz się ze stożek pomimo małego kąta 118-130 stopni ma jakąś wysokość, skoro już idziemy w takie niuanse to może wierć pod gwint frezem? frez dwuzębny wykończy Ci na prosto, i już masz kolejne "dychy" a może i mm na gwint.

Często "spuszczamy" się nad detalami które w praktyce pan Miecio montując pomaga sobie młotkiem i młotkiem.

Takie moje spostrzeżenia :)


Psikus
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 115
Rejestracja: 21 mar 2011, 11:46
Lokalizacja: TST

#27

Post napisał: Psikus » 15 mar 2016, 11:21

pdasiek pisze: Często "spuszczamy" się nad detalami które w praktyce pan Miecio montując pomaga sobie młotkiem i młotkiem.
potwierdzam :mrgreen:

Awatar użytkownika

Autor tematu
viper
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 13
Posty: 490
Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
Lokalizacja: Polska

#28

Post napisał: viper » 15 mar 2016, 20:57

Panowie otwór mam już przelotowy- pisałem o tym wcześniej :wink: technolog zmienił to dla mnie..

Teraz mam inny zgryz. Zrobiłem około 100sztuk i zaczęły się problemy z gwintownikiem :cry:
Po 100 sztukach jeden gwint uciera inny dobry i nie mogę tak dalej produkować.
Czy to normalne że w stali automatowej gwint M8 długość 13-15mm wytrzymuje gwintownik tylko 100szt?? 350obr/min posuw ten sam ustawiony co skok gwintu
Gwintownik kręty a otwór mam teraz przelotowy.

Co dziwne detal który ma pasowny gwint biorę i przejeżdżam jeszcze raz RĘCZNIE na tym samym gwintowniku i gwintownik jeszcze bierze coś materiału i wtedy gwint jest luźny. Co jest grane gwintownik minimalnie utarty??

Jutro kupie gwintownik prosty i zobaczę co się będzie działo.

Sprawdziłem też pierwsze detale które były robione na ostrym gwintowniku i powiem Wam że, palcami ciężko wkręcić na gwintownik a jak już wkręcę to widać że, troszkę materiału zbiera. Czy to normalne??

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 8197
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#29

Post napisał: WZÓR » 15 mar 2016, 21:30

viper pisze:....
Czy to normalne że w stali automatowej gwint M8 długość 13-15mm wytrzymuje gwintownik tylko 100szt?? ...
Gwintownik HSSE tak jest wydajny.
Ostatnio na tokarce robiłem tulejki gwintowane w stali automatowej z gwintem M12 ... , w sumie 1200 mm gwintu i narzędzie na złom ( ... do ostrzenia ewentualnie).

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki

Awatar użytkownika

Autor tematu
viper
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 13
Posty: 490
Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
Lokalizacja: Polska

#30

Post napisał: viper » 15 mar 2016, 21:59

Dziękuje WZÓR.
Trochę mnie uspokoiłeś. Czyli muszę przewidzieć że, zrobię około 100szt i następny gwintownik.

A tak na przyszłość.... Czym będzie najbardziej ekonomiczne?
-HSS
-HSS z pokryciem
-VHM
-wygniatak (czy może iść na emulsji ? Czy tylko olej ? )

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”