gwint do samego dna
-
- Posty w temacie: 6
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 490
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
- Lokalizacja: Polska
moja oprawka
http://www.apx.pl/pl/produkcja/sklep/ak ... ,p82929802
ta oprawka w stanie spoczynku jest wycofana do tyłu. Kompensacja odbywa się poprzez wysunięcie do przodu na sprężynie.
I teraz jest dla mnie nie jasne dlaczego raczej tym samym posuwem powinienem jechać. No wyobraźmy sobie że, mam ten sam posuw załączony co skok gwintownika:
po dojechaniu do dna, zmianie obrotów i wycofaniu kompensacja będzie działać tylko w jedna stronę a nie w obie. Wiec będę miał tylko 1/2 kompensacji i itak gwintownik może się złamać (gdyby maszyna zrobiła błąd)
Zaś jeśli był mniejszy posuw i oprawka się wysunęła na sprężynie to podczas nawrotu kompensacja działa w dwie strony.
Nie wiem czy dobrze myślę??
I czy nie tak powinno się na niej robić??
http://www.apx.pl/pl/produkcja/sklep/ak ... ,p82929802
ta oprawka w stanie spoczynku jest wycofana do tyłu. Kompensacja odbywa się poprzez wysunięcie do przodu na sprężynie.
I teraz jest dla mnie nie jasne dlaczego raczej tym samym posuwem powinienem jechać. No wyobraźmy sobie że, mam ten sam posuw załączony co skok gwintownika:
po dojechaniu do dna, zmianie obrotów i wycofaniu kompensacja będzie działać tylko w jedna stronę a nie w obie. Wiec będę miał tylko 1/2 kompensacji i itak gwintownik może się złamać (gdyby maszyna zrobiła błąd)
Zaś jeśli był mniejszy posuw i oprawka się wysunęła na sprężynie to podczas nawrotu kompensacja działa w dwie strony.
Nie wiem czy dobrze myślę??

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: gwint do samego dna
A wygniatakiem nie próbowałeś gwintować ?viper pisze:Witajcie koledzy.
Mam takie coś do produkowania i zanim to ustawie to zastanawiam się czy nie będzie problemu z gwintem. Jakiś technolog to sobie narysował jako "prototyp" i na rysunku to wygląda fajnie ale jak patrze na te wymiary to boje się że gwintowniki będę łamał na dnie10,5mm ma być długość gwintu czynna a przy 12mm już wiertło zacznie wychodzić na zewnątrz. A tu jeszcze trzeba pamiętać że wiertło nie jest proste tylko ma 118-130 stopni wiec.
Aha no i mam już gwintowniki fanaru do otworów nieprzelotowych kręte. One mają tak ze 2mm stożka na początku gwintu.
Wiec chyba od razu na szlifierkę i trzeba będzie skrócić ten gwintownik żeby nie miał żadnego stożka na początku.
Inżynierek jeden z drugim rysunek zrobi a potem człowiek się głowi bo mu szkoda było 1mm więcej materiału dołożyć.
Gwintowanie na tokarce CNC z oprawką kompensacyjną.
Powiedzcie jak to widzicie?? Ja tam nic nie gwintuje wiec pytam Tych co w tym siedzą
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 490
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
- Lokalizacja: Polska
Witaj WZÓR no już myślałem że, nigdy nie napiszesz do mojego tematu
Wiesz w wygniataki na razie nie chce się bawić bo mało czasu na wykonanie detali a nie mam o tym pojęcia. Poza tym chce gwintować na mocniejszej emulsji a wygniataki pewnie potrzebują jakiś olej do dobrego smarowania. Ale może kiedyś jaki będę miał większe zamówienia na gwintowanie to nie wykluczam...
Co myślisz o tym co napisałem o oprawce kompensacyjnej a właściwie jej ustawieniu ? Trzyma się to kupy co mówię czy nie ?

Wiesz w wygniataki na razie nie chce się bawić bo mało czasu na wykonanie detali a nie mam o tym pojęcia. Poza tym chce gwintować na mocniejszej emulsji a wygniataki pewnie potrzebują jakiś olej do dobrego smarowania. Ale może kiedyś jaki będę miał większe zamówienia na gwintowanie to nie wykluczam...
Co myślisz o tym co napisałem o oprawce kompensacyjnej a właściwie jej ustawieniu ? Trzyma się to kupy co mówię czy nie ?

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Musiałem ...viper pisze:Witaj WZÓR no już myślałem że, nigdy nie napiszesz do mojego tematu...

Czyżby wszyscy zapomnieli o wykonaniu gwintu w technice bezwiórowej?

Wygniatak można sadzić do samego dna .....

A na pisanie postów czas masz....
Wiesz w wygniataki na razie nie chce się bawić bo mało czasu na wykonanie detali...

Oprawkę kompensacyjną używam sporadycznie ....
Co myślisz o tym co napisałem o oprawce kompensacyjnej a właściwie jej ustawieniu ? Trzyma się to kupy co mówię czy nie ?
Tak poza tym mam w Haas opcję gwintowanie na sztywno , więc z gwintowaniem nie mam problemów.
... więc nie pomogę w tym zakresie.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 31
- Rejestracja: 09 mar 2008, 19:14
- Lokalizacja: Wrocław
Gwintując przy użyciu oprawki kompensacyjnej zawsze warto stosować zasadę: posuw do programowania powinien wynikać ze skoku zmniejszonego o 3%. Czyli w przypadku obrotów 200 obr./min i skoku np. P=1, przyjmujemy do programowania skok P=0,97, w skutek czego posuw wynosi 200 x 0,97 = 194 mm/min.viper pisze:Nie wiem czy dobrze myślę??I czy nie tak powinno się na niej robić??
Korzyść z takiego postępowania jest zasadnicza: gwint jest poprawny, a w przypadku gwintownika skrętnego znika zjawisko "rozbitego gwintu", czyli gwintu zbyt luźnego.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 490
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
- Lokalizacja: Polska
no wiesz ustawiam robotę a między czasie wchodzę na forum i patrzę co tam ciekawego piszeszA na pisanie postów czas masz.


W poniedziałek będę już pełną parą gwintował.
Mogłem w sumie na sztywno gwintować bo to w końcu OKUMA ale jak się nie ma doświadczenia to szkoda łamać gwintowniki a oprawka niedroga.
Ramzes1971 pisze: Gwintując przy użyciu oprawki kompensacyjnej zawsze warto stosować zasadę: posuw do programowania powinien wynikać ze skoku zmniejszonego o 3%. Czyli w przypadku obrotów 200 obr./min i skoku np. P=1, przyjmujemy do programowania skok P=0,97, w skutek czego posuw wynosi 200 x 0,97 = 194 mm/min.
Korzyść z takiego postępowania jest zasadnicza: gwint jest poprawny, a w przypadku gwintownika skrętnego znika zjawisko "rozbitego gwintu", czyli gwintu zbyt luźnego.
Dokładnie o to mi chodzi. Powyżej pisałem że dałbym posuw 1,20 na oprawce komp. a skok gwintu to 1,25.
Czyli z tego co napisałeś wynika że, mam sobie dać ten posuw 1,20mm/obr i oprawkę wyciągnie i będzie ona miała kompensacje w obie strony.
Czy ktoś z Was tak jeszcze gwintuje na oprawkach komp. ?
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 31
- Rejestracja: 09 mar 2008, 19:14
- Lokalizacja: Wrocław
Tak gwintuje 75% firm zajmujących się m. in. gwintowaniem w Polsce. W użyciu oprawki kompensacyjnej nie ma w zasadzie żadnych wad. Oprawki kompensacyjnej nie może tylko używać ten, który ma wąską tolerancję długości gwintu, czyli ma do wykonania np. 15 mm z dokładnością +/- 0,2 mm. Tylko w takim przypadku trzeba będzie zrezygnować z oprawki kompensacyjnej na rzecz oprawki synchronicznej lub pół-synchronicznej.viper pisze:Czy ktoś z Was tak jeszcze gwintuje na oprawkach komp. ?