Frezarka Open Source - Mój projekt.

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
Krako
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 57
Posty: 826
Rejestracja: 27 lut 2012, 05:14
Lokalizacja: Kraków

#101

Post napisał: Krako » 29 wrz 2012, 12:58

Oto i dfx'y
proszę rysować, fantazjować itd :)

ps. nie wiem jak ze skala solid edge średnio lubi dfx...

[ Dodano: 2012-09-29, 15:18 ]
syntetyczny pisze:No i supcio. Teraz tylko ogarnąć montaż wałków. Gdyż osadzanie ich w warunkach domowych nie będzie łatwe. U mnie wałki są stoczone pod otwór montażowy i nagwintowane od czoła, tak że trzymają również geometrię maszyny. Na dzień dzisiejszy wiem, że to było dosyć kłopotliwe i "kosztowne" nie każdy tokarz "lubi" toczyć zahartowane wałki(chociaż można je rozhartować). Jednym słowem, wymaga to trochę wiedzy.
Dlatego też uważam, tak jak kol. Raven, że wałeczki warto wymienić na prowadnice/wałki podparte. Gwintować nie trzeba, gdyż można na wylot skręcić, a otwory montażowe wytnie nam już światło-władająca/wodą-tryskająca machina cnc.
Ja jestem zwolennikiem prowadnic pod stołem i stałych wózków.
I prosiłbym o rysunek w dxf w rzutach płaskich, to sam trochę porysuje i dodam coś od siebie:)
słyszałem iż wałki nie są całe hartowane tylko do jakiejś tam grubości i że rdzeń jest miększy.
Więc wnioskuje ze stoczenie otworów w wałkach będzie całkiem dobrym pomysłem.
I tak samo przymocować jak u Ciebie, żeby trzymały też geometrie.
Załączniki
dfx.rar
(114.92 KiB) Pobrany 156 razy



Tagi:


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#102

Post napisał: kamar » 29 wrz 2012, 17:49

syntetyczny pisze: Teraz tylko ogarnąć montaż wałków. Gdyż osadzanie ich w warunkach domowych nie będzie łatwe. :)
W tak małej maszynce dajcie sobie spokój z wpuszczaniem wałków. Dokręcone do czoła będą wystarczająco sztywne. Jedyny warunek to równo i prostopadle obrobić końce. Najlepiej przeszlifować w pakiecie.


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 31
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#103

Post napisał: oprawcafotografii » 29 wrz 2012, 19:46

syntetyczny pisze:...Nie uważam, że pomysł oprawcafotografii jest zły, mnie się bardzo podoba, ale staram się pokazać, że niekiedy własny włożony czas w konstruowanie takiej maszyny NIERÓWNA się zaoszczędzone pieniądze, a tym bardziej dokładność.
Moja maszynka ze sklejki zarobila wor kasy, z dokladnoscia co do zlotowki ;-)

q

[ Dodano: 2012-09-29, 19:56 ]
kamar pisze:...Dokręcone do czoła będą wystarczająco sztywne. Jedyny warunek to równo i prostopadle obrobić końce. Najlepiej przeszlifować w pakiecie.
Co kazdy moze sobie w kuchni na kolanie zrobic ;-)

Co prawda jam nie mgr.inz. ;) a zwykly technik, ale cos mi sie nie podoba
zakladanie ze wystarczy dobrze obrobic koniec walka, zeby po przykreceniu
byl idealnie prostopadly i w dodatku stanowil element konstrukcyjny maszyny...
Wystarczy blad na poziomie setki i walek dlugosci 20-30xD pojdzie w ...u

Dodatkowo calosc opiera sie na zalozeniu ze walki sa proste.
Obawiam sie, ze to moze byc nadmiar optymizmu...

Moim zdaniem maszynka do poskladania dla amatorow powinna byc tak
zaprojektowana, ze nawet gdy prowadnice sa pociete krzywo to maszyna
ma byc prosta. I nie wymagac doktoratu do poskladania ;)

Znacznie upraszacza sprawe uzycie walkow podpartych. Nawet jesli je
nierowno utniemy katowka za 50zl to nie ma to zadnego znaczenia.
Wazne, zeby powierzchnia do ktorej bedziemy przykrecac podstawy byla
prosta / prostopadla / rownolegla.

Spelniajac minimum wymagan osiagniemy maksimum rezultatow.

q


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#104

Post napisał: kamar » 29 wrz 2012, 20:03

oprawcafotografii pisze:[
Wazne, zeby powierzchnia do ktorej bedziemy przykrecac podstawy byla
prosta / prostopadla / rownolegla.
q
Ciekawe co w/g technika łatwiejsze :)

Awatar użytkownika

Autor tematu
Krako
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 57
Posty: 826
Rejestracja: 27 lut 2012, 05:14
Lokalizacja: Kraków

#105

Post napisał: Krako » 30 wrz 2012, 00:37

kamar pisze:
oprawcafotografii pisze:[
Wazne, zeby powierzchnia do ktorej bedziemy przykrecac podstawy byla
prosta / prostopadla / rownolegla.
q
Ciekawe co w/g technika łatwiejsze :)
Nie mam wykształcenia technicznego, ale według mnie wałki wiszące łatwiej zamontować itd :)


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#106

Post napisał: IMPULS3 » 30 wrz 2012, 00:56

syntetyczny pisze:
IMPULS3 pisze:Myślalem że napisalem to dość jasno, to może obrazek robiony w moim cadzie.
Nadal nie widzę metody wykonania takich łączników. Pomysł mi się podoba:)

Bo tego nie trzeba wykonywać, tylko kupić pręt CIĄGNIONY o przekroju kwadratu.[/b]

Awatar użytkownika

Autor tematu
Krako
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 57
Posty: 826
Rejestracja: 27 lut 2012, 05:14
Lokalizacja: Kraków

#107

Post napisał: Krako » 30 wrz 2012, 02:11

IMPULS3 pisze:
syntetyczny pisze:
IMPULS3 pisze:Myślalem że napisalem to dość jasno, to może obrazek robiony w moim cadzie.
Nadal nie widzę metody wykonania takich łączników. Pomysł mi się podoba:)

Bo tego nie trzeba wykonywać, tylko kupić pręt CIĄGNIONY o przekroju kwadratu.[/b]

To takie pytanie, jak precyzyjnie połączyć pręt kwadratowy z blachami ?
oczywiście chodzi o zabawę kuchenną.... czyli młotek wiertarka (często bez statywu), wkrętaki.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 23
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#108

Post napisał: pitsa » 30 wrz 2012, 07:52

Może warto wzbogacić dyskusję o obrazki.

Elementy które mogą służyć do prostopadłego lub równoległego przymocowania wałka do maszyny to:

Łożyska żeliwne (zastosowanie wątpliwe ale możliwe):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wsporniki końcowe:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Podpory wałków - na całej długości i miejscowe:
Obrazek Obrazek

Są jeszcze metody ustalania położenia wałka po "słabym" montażu, jak na przykład mocowanie w otworze i zalewanie otworu "czymś trwałym, ale to wymaga więcej zdolności manualnych.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 31
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#109

Post napisał: oprawcafotografii » 30 wrz 2012, 09:09

kamar pisze:
oprawcafotografii pisze:[
Wazne, zeby powierzchnia do ktorej bedziemy przykrecac podstawy byla
prosta / prostopadla / rownolegla.
q
Ciekawe co w/g technika łatwiejsze :)
Latwiejsze jest bez watpienia skrecenie formatek z czegokolwiek
i otrzymanie z tego prostych bryl do dalszego montarzu.

Formatki z zachowaniem katow prostych i prostych linii ciecia utna
gdziekolwiek z czegokolwiek. Zaczynajac od sklejki konczac na alu.

Szlifowanie walkow wiszacych tak, zeby mialy idealnie taka sama
dlugosc i jeszcze plaszczyzny koncowe idealnie prostopadle do osi
to utopia dla kogos ktos chce zmontowac amatorsko maszynke.
Nie kazdy warsztat slusarski to zrobi, a co ma poradzic amator???

q

Awatar użytkownika

tomolc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 23
Posty: 707
Rejestracja: 17 paź 2009, 13:45
Lokalizacja: Mazowieckie
Kontakt:

#110

Post napisał: tomolc » 30 wrz 2012, 09:31

oprawcafotografii pisze:
Szlifowanie walkow wiszacych tak, zeby mialy idealnie taka sama
dlugosc i jeszcze plaszczyzny koncowe idealnie prostopadle do osi
to utopia dla kogos ktos chce zmontowac amatorsko maszynke.
Nie kazdy warsztat slusarski to zrobi, a co ma poradzic amator???

q
Wałki w amatorskiej maszynie nie muszą być utwardzane tylko kupuje się szlifowane wałki na normalnej klasie(wtedy nie ma problemu żaden warsztat tokarz z obrobieniem końcówek i nagwintowaniem,chociaż tez nie widzę problemu z wałkami utwardzonymi) a zamiast łożysk stosujemy tuleje ślizgowe.
Ale zauważyłem w tej dyskusji że co ktoś to inne wymagania,teoretycznie po to jest dyskusja
tylko nie trzeba trzymać się sztywno swego.
Myślę jednak że początek dyskusji był słuszny czyli ustalenie kto i do czego potrzebuje maszynkę a co za tym idzie ustalenie technologi, materiałów ect...
Czy wałki czy podparte prowadnice,czy sklejka skręcana czy sklejka z wpustami,
czy blacha skręcana czy blacha spawana wszystkie te technologie są ok. Kwestia przeznaczenia maszyny i możliwości portfela.
Bo w każdym sposobie robiąc w domowej kuchni i tak musimy część elementów zlecić komuś kto ma oprócz warsztatu kuchennego kawałek sprzętu profesjonalnego :wink:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”