laserki, - najpierw grzebiesz przy tej zabawce nie mając pojecia jak zbudowana jest np. głowica i jak wsio powiązane jest softem a potem ciskasz że cos partoli nie dajac jej do serwisu bo wiesz ze wina z twej strony..
Niestety dziecko czasami psuje swoje zabawki a potem płacze ze nie da rady sie juz nia bawić , otrzyj łzy i wyciagnij wnioski z lekcji swej głupoty.
Cube printer - OSTRZEŻENIE
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 327
- Rejestracja: 09 mar 2009, 15:41
- Lokalizacja: SpodSamiuśkichGórek
Takich i dużo bardziej skomplikowanych "zabawek' to ja w życiu zbudowałem dziesiątki.
Dlatego teraz mogę sobie pozwolić na starość pobawić się zabawkami które dla was są nieosiągalne bo was cena zabija:-)
Miałem zamiar w kolejnych odcinkach opisać jeszcze inne zabawki, którymi się bawię jak BfB3000, Vergia, proszkowy pełnokolorowy ZCorp czy kupiony niedawno CubeX ale skoro tak do tego podchodzicie to nie będę marnował czasu.
Mam ciekawsze zajęcia.
Dlatego teraz mogę sobie pozwolić na starość pobawić się zabawkami które dla was są nieosiągalne bo was cena zabija:-)
Miałem zamiar w kolejnych odcinkach opisać jeszcze inne zabawki, którymi się bawię jak BfB3000, Vergia, proszkowy pełnokolorowy ZCorp czy kupiony niedawno CubeX ale skoro tak do tego podchodzicie to nie będę marnował czasu.
Mam ciekawsze zajęcia.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 265
- Rejestracja: 10 paź 2010, 15:33
- Lokalizacja: Gdansk
- Kontakt:
kol. laserki ....
jeżeli miałeś taki zamiar, to super. Zabrałeś się jednak do tego zadania cokolwiek dziwnie. Przypomnij sobie wątek nt amatorskiego testu tarcz. Nikt nie neguje Twojego doświadczenia i jeżeli masz taką możliwość, aby porównać drukarki 3D i przedstawić wyniki, nawet w badaniach amatorskich - temat jest wart grzechu. Zacznij to jednak jeszcze raz mówiąc na samym początku, o co chodzi. Ranek, po przespaniu się z tematem, jest dobrą chwilą na nowy początek. Sądzę, że lepszy będzie nowy wątek, albo edycja nazwy tego tematu ponieważ przy planowanym przeglądzie drukarek tytuł troszkę trąci wendettą. Sam to przyznasz...
uff, po kawie świat jest lepszy (przynajmniej takim się wydaje)
pozdrawiam
Andrzej
jeżeli miałeś taki zamiar, to super. Zabrałeś się jednak do tego zadania cokolwiek dziwnie. Przypomnij sobie wątek nt amatorskiego testu tarcz. Nikt nie neguje Twojego doświadczenia i jeżeli masz taką możliwość, aby porównać drukarki 3D i przedstawić wyniki, nawet w badaniach amatorskich - temat jest wart grzechu. Zacznij to jednak jeszcze raz mówiąc na samym początku, o co chodzi. Ranek, po przespaniu się z tematem, jest dobrą chwilą na nowy początek. Sądzę, że lepszy będzie nowy wątek, albo edycja nazwy tego tematu ponieważ przy planowanym przeglądzie drukarek tytuł troszkę trąci wendettą. Sam to przyznasz...
uff, po kawie świat jest lepszy (przynajmniej takim się wydaje)

pozdrawiam
Andrzej
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 681
- Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
- Lokalizacja: Warszawa
Ci których stać nie muszą tego podkreślać...
Laserki - jak miałeś taki zamiar to trzeba było zrobić a nie trujesz teraz d...ę co to nie masz.
Różowego słonia na łańcuchu też masz?
A maszynkę pewnie chciałeś sprezentować pierwszemu klakierowi, ale jak takie mamy podejście to tego nie zrobisz...
Robiąc delikatny off top - jest pewien "wielki" polityk który ma na wszystko świetne pomysły i rozwiązania a innym tylko wytyka, że robią to co on planował/chciał/zamierzał zrobić.
Albo ma się zamiar i się go realizuje, albo się później truje d..ę co to się nie chciało.
Laserki - jak miałeś taki zamiar to trzeba było zrobić a nie trujesz teraz d...ę co to nie masz.
Różowego słonia na łańcuchu też masz?
A maszynkę pewnie chciałeś sprezentować pierwszemu klakierowi, ale jak takie mamy podejście to tego nie zrobisz...
Robiąc delikatny off top - jest pewien "wielki" polityk który ma na wszystko świetne pomysły i rozwiązania a innym tylko wytyka, że robią to co on planował/chciał/zamierzał zrobić.
Albo ma się zamiar i się go realizuje, albo się później truje d..ę co to się nie chciało.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Oho, chyba czyjaś mama pracuje w ratuszu, ciocia w elektrociepłowi miasta Wawa, tata/wujek w zarządzie MPK Warszawa, a żona startuje na doradce 
A tak na poważnie to ten tekst to znamy.... z tvn'u.... niektórych ludzi już żadna anegdotka nie ruszy, co najwyżej wk***i że jeszcze są ludzie którzy w to wierzą. To już jest najzwyczajniej nudne. Taka musztarda po obiedzie (najniższej jakości obiedzie). Odkrywanie koła na nowo (toczonego na osi indeksowanej na frezarce). Odgrzewanie kotleta który okazuje się samą panierką. Wyskakiwanie z takim tekstem to taki strzał w kolano. Inaczej: face palm.

A tak na poważnie to ten tekst to znamy.... z tvn'u.... niektórych ludzi już żadna anegdotka nie ruszy, co najwyżej wk***i że jeszcze są ludzie którzy w to wierzą. To już jest najzwyczajniej nudne. Taka musztarda po obiedzie (najniższej jakości obiedzie). Odkrywanie koła na nowo (toczonego na osi indeksowanej na frezarce). Odgrzewanie kotleta który okazuje się samą panierką. Wyskakiwanie z takim tekstem to taki strzał w kolano. Inaczej: face palm.