WiktorKowalczyk pisze: zastanawiam czy to nie przerost formy nad treścią. Co sądzicie?
ja robiłem tak:
co się dało toczyłem z jednego mocowania i z odcięcia
co trzeba było ustawiałem na czujnik
jak było coś precyzyjnego ale nie pod czujnik (np. śruby kulowe) robiłem w patronce (tulejka wytoczona w jednym mocowaniu i ustawieniu w szczękach potem rozcięta)
rzeczy współosiowe robiłem w kłach
od biedy mekkę szczęki stosowałem
wszystko na chińskim uchwycie i nie odczułem potrzeby posiadania bisona




Nie jest to uchwyt do takiej tokarki , bo jest droższy niż tokarka , niemniej jednak powtarzalność mocowania jest bardzo wysoka . Przy przetoczonych szczękach do średnicy wałka powtarzalność mocowania jest w mikronach.



