

Juz pojawiają się paski dwustronnie zazębione, układy 6 rolek na jeden pasek, żywice, odlewy itp. Za moment koszty wykonania zbliżą się do śrub kulowych.
Pozostaje samemu sprawdzić zwłaszcza, że mam inny pomysł.
Póki co frezowanie ramy ,potem malowanie i końcowe skręcenie maszyny.upadły_mnich pisze:mój wczesny entuzjazm odnosnie tematu a dokladniej zapytania o paski w innym poście i podjęcia tematu przez Gmaro stopniowo jakby słabnie.
Nie dziwota, "tona" stali w maszynie to już chyba znak rozpoznawalny Twoich konstrukcjigmaro pisze:I trochę jestem zmartwiony bo wyszło jak zwykle trochę jak mały pancernik
To chyba wynik ciężkiej rękigaspar pisze:Nie dziwota, "tona" stali w maszynie to już chyba znak rozpoznawalny Twoich konstrukcji
W pewnym sensie jest do nałożenia na element obrabiany.Spód korpusu bazowego jest od spodu zabielony aby nie było wątpliwości , że będzie się kolibał na czymś prostym jak położymy ..kamar pisze:o nie są urządzenia do noszenia na plecach, a każdy kilogram swoje robi
Jako , że kolejny jaki mam już przygotowany do spawania chyba tak nazwękamar pisze:Mobilny ploter frezujący na nieograniczonym formacie