Mini lathe - jaki silnik wstawić?
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1238
- Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43
Mini lathe - jaki silnik wstawić?
Zamierzam wymienić silnik w mojej mini tokarce. Stary napęd mi nie odpowiada z uwagi na zbyt małą moc, wibracje i straszny hałas. Postanowiłem całkowicie wymontować skrzynię biegów, a napęd przenieść przykręcając koło pasowe bezpośrednio do gwintu na końcu wrzeciona za pomocą piasty, którą planuję zrobić ze starego sprawdzianu m27x1,5.
Chciałbym by był tam silnik trójfazowy 220v z falownikiem. Jaką moc radzicie wybrać i jakie średnice (przełożenia) kół pasowych, by było optymalnie? Chcę mieć większy moment ale z marginesem bezpieczeństwa, aby nie uszkodzić tokarki.
Chciałbym by był tam silnik trójfazowy 220v z falownikiem. Jaką moc radzicie wybrać i jakie średnice (przełożenia) kół pasowych, by było optymalnie? Chcę mieć większy moment ale z marginesem bezpieczeństwa, aby nie uszkodzić tokarki.
Kto pyta, nie błądzi.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Mini lathe - jaki silnik wstawić?
Przekładnia w tych tokareczkach ma za zadanie nie tylko zmieniać obroty na większy zakres, ale przy zmianie na mniejszy poprawiać moment obrotowy.
Moim zdaniem 500W do 350-tki przy bezpośrednim napędzie wrzeciona to max. Jeśli silnik normalny dwupolowy ma 1400obr/min, to można zastosować koła o stosunku ~1:1,5 mniejsze na silnik, co da ok 1000obr/min na wrzecionie przy ustawionych nominalnych(i dających znamionowy moment) obr. silnika. Takim przełożeniem zyskasz trochę jeszcze na momencie obrotowym zwłaszcza przy obniżaniu obrotów poniżej nominalnych silnika. Większość operacji toczenia miękkiej stali to i tak obroty ≈700-900/min. Podgonić obroty wrzeciona powyżej 1000/min też falownikiem się da, ale ostrożnie (do ok 2000/min goniłem swoją 700-tke, więcej bałem się z uwagi na silnik który miał wtedy ok 2500 przy 1000 nominalnych). Falownik oczywiście wektorowy by podtrzymywał moment przy obniżaniu obrotów. I oczywiście założone na kaptur wentylatora obce chłodzenie* (chyba, że kupisz silnik z takim)
Najlepiej mieć dwa wyświetlacze obrotów - osobny dla wrzeciona** - a tie głownie będą nas interesować bo są jednym z ważnych parametrów toczenia, i osobne dla silnika - tu większość falowników ma ustawialną funkcję wskazań: obroty silnika na minutę/częstotliwość falownika w Hz (vide → filmy w drugim linku poniżej)
* - przeniesienie-napedu-silnik-1500-a-3000-t88191.html
frezarko-wiertarka-zx7016-zosia-t21199-750.html
** - na przykład https://alle gro.pl/oferta/4-cyfrowy-obrotomierz-czujnik-halla-npn-12948723544 , odpowiedniej średnicy pastylkowy magnesik-nadajnik impulsów do cz. Halla z braku miejsca między korpusem wrzeciennika a zębatką można wkleić i dla pewności jeszcze zapunktować w wywierconym w jednej z nakrętek wrzeciona gnieździe (czujni Halla zamontować jak na zdjęciu) jego wielkość jak i położenie na obwodzie wrzeciona nie mają znaczenia.

Na filmie poniżej konstrukcja nawrotnicy (obrotów śruby pociągowej, a tym samym kierunku posuwu suportu)
Moim zdaniem 500W do 350-tki przy bezpośrednim napędzie wrzeciona to max. Jeśli silnik normalny dwupolowy ma 1400obr/min, to można zastosować koła o stosunku ~1:1,5 mniejsze na silnik, co da ok 1000obr/min na wrzecionie przy ustawionych nominalnych(i dających znamionowy moment) obr. silnika. Takim przełożeniem zyskasz trochę jeszcze na momencie obrotowym zwłaszcza przy obniżaniu obrotów poniżej nominalnych silnika. Większość operacji toczenia miękkiej stali to i tak obroty ≈700-900/min. Podgonić obroty wrzeciona powyżej 1000/min też falownikiem się da, ale ostrożnie (do ok 2000/min goniłem swoją 700-tke, więcej bałem się z uwagi na silnik który miał wtedy ok 2500 przy 1000 nominalnych). Falownik oczywiście wektorowy by podtrzymywał moment przy obniżaniu obrotów. I oczywiście założone na kaptur wentylatora obce chłodzenie* (chyba, że kupisz silnik z takim)
Najlepiej mieć dwa wyświetlacze obrotów - osobny dla wrzeciona** - a tie głownie będą nas interesować bo są jednym z ważnych parametrów toczenia, i osobne dla silnika - tu większość falowników ma ustawialną funkcję wskazań: obroty silnika na minutę/częstotliwość falownika w Hz (vide → filmy w drugim linku poniżej)
* - przeniesienie-napedu-silnik-1500-a-3000-t88191.html
frezarko-wiertarka-zx7016-zosia-t21199-750.html
** - na przykład https://alle gro.pl/oferta/4-cyfrowy-obrotomierz-czujnik-halla-npn-12948723544 , odpowiedniej średnicy pastylkowy magnesik-nadajnik impulsów do cz. Halla z braku miejsca między korpusem wrzeciennika a zębatką można wkleić i dla pewności jeszcze zapunktować w wywierconym w jednej z nakrętek wrzeciona gnieździe (czujni Halla zamontować jak na zdjęciu) jego wielkość jak i położenie na obwodzie wrzeciona nie mają znaczenia.


Na filmie poniżej konstrukcja nawrotnicy (obrotów śruby pociągowej, a tym samym kierunku posuwu suportu)
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 02 sty 2023, 16:44
Re: Mini lathe - jaki silnik wstawić?
Pozwolę sobie zaprezentować rozwiązanie napędu w mojej mini tokarce. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie aby dalej korzystać z reduktora tokarki oraz z możliwości napędu śruby pociągowej. Silnik jest jednofazowy o mocy 550 W, prędkość obrotowa 1410 obr/min.
Przebudowa nie jest jeszcze zakończona. Koło pasowe na wrzecionie służyło do tymczasowego napędu tokarki.-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1238
- Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43
Re: Mini lathe - jaki silnik wstawić?
Ale u mnie oryginalnie zamontowany był tam silnik jednofazowy 0,55kw i to dla mnie zdecydowanie za mało, strasznie się grzeje, buczy, nie trzyma stałej prędkości na niskich obrotach, potrafi się zablokować przy np. wierceniu. Gdybym kupił tam 0,8kw albo chociaż 0,7 trójfazowy, to coś zaszkodzi? No i co będzie miało lepszy moment i kulturę pracy (mam na myśli mniejszy hałas, wibracje) - silnik wolniejszy z większym przełożeniem na pasku, czy szybszy z mniejszym? Wiem, że ta skrzynia ma poprawiać moment, ale ona hałasuje i wibruje przeokropnie, kółka pasowe tak samo, w dodatku biją, a to wszystko odbija się w postaci brzydkich kresek na detalu. Dlatego wolę opcję z bezpośrednim napędem na wrzeciono, dwoma-trzema kołami pasowymi różnej wielkości dla regulacji momentu i mocniejszym, cichszym silnikiem.
Jeszcze rozważam opcję bezszczotkową, co o tym myślicie?
Przy okazji spytam - czy zastosowanie układu enkoder wrzeciona + sterownik + servo zamiast gitary ma jakieś wady? Pytam, gdyż nie chce mi się tych kół przekładać a chciałbym robić gwinty na tej tokarce.
Jeszcze rozważam opcję bezszczotkową, co o tym myślicie?
Przy okazji spytam - czy zastosowanie układu enkoder wrzeciona + sterownik + servo zamiast gitary ma jakieś wady? Pytam, gdyż nie chce mi się tych kół przekładać a chciałbym robić gwinty na tej tokarce.
Kto pyta, nie błądzi.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3052
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: Mini lathe - jaki silnik wstawić?
tak jeśli jesteś przyzwyczajony do grzechotu kół to w tym przypadku będzie cisza , i gwint możesz zrobić z dowolnym skokiem np co 0.01mm a z kołami to tylko takie jak na tabliczce.Rafalgl pisze:czy zastosowanie układu enkoder wrzeciona + sterownik + servo zamiast gitary ma jakieś wady
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5
- Rejestracja: 10 maja 2019, 12:39
Re: Mini lathe - jaki silnik wstawić?
Rafalgl na co się w końcu zdecydowałeś? Pytam, bo sam mam podobną sytuację. Kupiłem wiertarko tokarkę WEMAS AT500. Oryginalnie był silnik 0,55kW 1~. Człowiek od którego kupiłem założył 1,5kW 3~ co wydaje mi się przerostem formy nad treścią. Zastanawiam się czy silnik 0,75kW 3~ 1400obr w połączeniu z falownikiem by sobie poradził? Oczywiście zostawię jescze 3 stopniowe przełożenie na kołach pasowych
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Re: Mini lathe - jaki silnik wstawić?
Ja mam założony 350 W 3f z falownikiem i ... pewnie że przydał by się większy ale jak się nie ma ... itd. Silnik oczywiście nie zmieścił się w korpusie maszyny więc troszkę wystaje , Ale aby pozostawić nawrotnicę pasek poprowadziłem od wrzeciona w dół korpusu stosując dwie rolki a dalej prawie poziomo do silnika .Nie toczę tzw, wiórem Kolesowa ale czasami pasek po zębach przeskoczy .
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 312
- Rejestracja: 24 sty 2022, 22:52
Re: Mini lathe - jaki silnik wstawić?
Ja w swojej mam 2,2 kW nominalnie 1400 obrotów z tego co pamiętam, jestem zadowolony a napędy to serwa 200w i to działa jak błyskawica 15m/min , a tak serio to producenta poniosło przy ustawieniu tych prędkości, odrazu to ograniczyłem.