
TUE35 wymiana lozysk wrzeciona
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Zewnętrzne bieżnie jak montowałem do korpusu weszły do oporu. Starałem się o czystość montażu. Jestem pewien, że nie miało nic prawo podejść pod łożyska. Przyglądałem się jak były zamontowane stare. Były zlicowane z zewnętrzną częścią korpusu. Wrzeciono jak montowałem, wciągałem szpilką M20. Kręciłem do oporu. Więcej by nie poszło, nie chciałem przesadzać z przykładaną siłą. Za chwilę jadę na wesele, nie zdążę już nic pogrzebać przy tokarce 

Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Jak krew z nosa. Pracuje po 12h praktycznie codziennie i brak czasu za dokończenie
Jedynie co to udało mi się wyczaić dlaczego blokowało mi wrzeciono dokręcając zewnętrzny pierścień od strony uchwytu. Łożyska które kupiłem mają minimalnie inny wymiar względem oryginałów i stąd te problemy. Po prostu dokręcając pierścienie blokowałem nimi łożyska
Muszę dorobić podkładki i będzie dobrze. Może jutro uda mi się wrzucic zdjęcia by wiadomo było w czym rzecz.
Mogę się jeszcze pochwalić, że upolowałem ostatnio w dobrych pieniązkach dwa większe mikrometry oraz dwie średnicówki z czego jedna to mitutoyo


Mogę się jeszcze pochwalić, że upolowałem ostatnio w dobrych pieniązkach dwa większe mikrometry oraz dwie średnicówki z czego jedna to mitutoyo

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Dzisiaj brak postepow przy tue. Jedynie odmalowalem ostanie elementy.
Odnosnie narzedzi. Odkad przeprowadzilem sie z bloku do domu i mam garaz wpadlem w wir zakupoholizmu narzedziowego:-) Zaczalem od narzedzi do grzebania przy aucie, potem do obrobki drewna a teraz stali. Do garazu coraz ciezej wjezdza sie autem:-) W przyszlosci nie wiem gdzie postawie frezarke...
Rozgladam sie jeszcze za nozami skladakami. Na razie mam na plytki wnmga oraz svjbr. Przydalby sie jeszcze jakis przecinak. Niekonczaca sie opowiesc i wydatki:-)
Odnosnie narzedzi. Odkad przeprowadzilem sie z bloku do domu i mam garaz wpadlem w wir zakupoholizmu narzedziowego:-) Zaczalem od narzedzi do grzebania przy aucie, potem do obrobki drewna a teraz stali. Do garazu coraz ciezej wjezdza sie autem:-) W przyszlosci nie wiem gdzie postawie frezarke...
Rozgladam sie jeszcze za nozami skladakami. Na razie mam na plytki wnmga oraz svjbr. Przydalby sie jeszcze jakis przecinak. Niekonczaca sie opowiesc i wydatki:-)
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:24
- Lokalizacja: małopolska
Witam,
kupiłem również TUE35 ze szkoły, samochodówki toruńskiej,staram się ją zreanimować bo po pracy jako tokarka służyła uczniom jako materiał dydaktyczny, rozbierali ją i składali ale niestety jedyne narzędzia które do tego celu używali to młotek, przecinak i stalowa rurka. Jest nie tyle zużyta co zmasakrowana ludzką ręką. Wymieniłem łożyska na wrzecionie bo były wcześniej już wymieniane tylko bieżnie nabijano tłukąc po nich młotkiem, tragedia. Pierścień od strony dekielka zewnętrznego o którym kolega kavior pisał jest pierścieniem uszczelniającym. W moim przypadku po osadzeniu ciasno na wrzecionie jest do niego przykręcany małą śrubeczką, oczywiście był w dwóch częściach, spokojnie może być dorobiony z poliamidu. Mają może koledzy fotkę wrzeciennika od środka bo chciał bym wiedzieć jaki jest rozkład rurek do smarowania, niestety są powyrywane.

kupiłem również TUE35 ze szkoły, samochodówki toruńskiej,staram się ją zreanimować bo po pracy jako tokarka służyła uczniom jako materiał dydaktyczny, rozbierali ją i składali ale niestety jedyne narzędzia które do tego celu używali to młotek, przecinak i stalowa rurka. Jest nie tyle zużyta co zmasakrowana ludzką ręką. Wymieniłem łożyska na wrzecionie bo były wcześniej już wymieniane tylko bieżnie nabijano tłukąc po nich młotkiem, tragedia. Pierścień od strony dekielka zewnętrznego o którym kolega kavior pisał jest pierścieniem uszczelniającym. W moim przypadku po osadzeniu ciasno na wrzecionie jest do niego przykręcany małą śrubeczką, oczywiście był w dwóch częściach, spokojnie może być dorobiony z poliamidu. Mają może koledzy fotkę wrzeciennika od środka bo chciał bym wiedzieć jaki jest rozkład rurek do smarowania, niestety są powyrywane.

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Wieczorem jak wroce do domu to zrobie fotki i wrzuce.
Ja swoja TUE35 w zasadzie skonczylem. Z braku czasu nie mam nawet kiedy wrzucic fotek z prac.
Na Twojej tokarce przeokrutnie sie ktos znecal parrzac na zabierak
Wrzuc prosze wiecej zdjec. Jak cos to pytaj bo jestem swiezo po rozbiorce, poki jeszcze pamietam 
Ja swoja TUE35 w zasadzie skonczylem. Z braku czasu nie mam nawet kiedy wrzucic fotek z prac.
Na Twojej tokarce przeokrutnie sie ktos znecal parrzac na zabierak

