Postanowiłem napisać, ponieważ wyczerpałem już wszystkie (przynajmniej tak mi się wydaje) możliwości rozwiązania mojego problemu.
Popełniłem maszynkę (drewniaka ze sklejki) i jako sterowanie mam chiński zestaw płyta główna + 3 sterowniki na tb6600. Steruje tym wszystkim komputer a na nim Mach 3. Zdjęciami i filmikami pochwalę się, ale jak już będzie wszystko ładnie pracowało

I teraz tak:
1. Rysuje coś w Autocadzie, zapisuje jako dxf, następnie import w machu, generowanie kodu i jazda. Maszyna śmiga, łuki to łuki, wszystko idzie pięknie i gładko (ale nie wszystko umiem i mam narysowane w cadzie).
2. plt wypuszczony z corela, import do macha, generowanie kodu i..... szarpanie silnikami (krzywe składają się z odcinków), maszyna pracuje zdecydowanie wolniej i bardzo "nieładnie". Ale pewnie taka jest uroda plt, że krzywe zamieniają na połączone odcinki. I to jestem w stanie obejść sposobem z pkt. 1. ,czyli eksport do dxf. Choć pracowałem na "dużych" maszynach i plt też frezowały gładko.
3. Artcam i generowanie obróbek z brył. Przerobiłem już prawie wszystkie z dostępnych w nim postprocesorów i w każdym przypadku jest podobnie. Maszyna pracuje wolniej niż w przypadku dxf i szarpie (w osi z w szczególności). Po kodzie widać, że różni się on od tego z dxf. Jaki zastosować postprocesor, aby obróbki z artcama "szły" gładko jak te z dxf (tzn łuki były łukami a nie zbiorami odcinków).
W machu mam włączoną funkcję constant velocity.
jeśli ktoś może mi pomóc/naprowadzić na rozwiązanie będę zobowiązany.
pozdrawiam,