TUE35 wymiana lozysk wrzeciona

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

kolec7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 996
Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#41

Post napisał: kolec7 » 13 lip 2016, 23:01

W sumie, to Roman jak zawsze ma dużo racji. Jedanak ja zawsze mam na uwadze fakt, że żadne łożysko, nie lubi młotka. Ale wiem doskonale, że nieraz się nie można obejść bez. Ale zawsze, to ostateczność.
Tak sobie jeszcze teraz myślę, czy bardziej pomocny nie będzie konik, zablokowany na prowadnicach łoża i spróbuj wciskać łożysko, tak jakbyś wiercił. Koń raczej na pewno będzie bardziej osiowy niż szpilka przełożona przez wrzeciennik. Jak nie pójdzie samą korbką konika, to pomóź sobie z uczuciem krótką rurką.


"W życiu piękne są tylko chwile...."

Tagi:


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 45
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#42

Post napisał: kavior » 13 lip 2016, 23:16

Wlasnie spory problem bedzie z wniesieniem wrzeciona do zakladu. Nie wiem, czy nie zrobie tak, ze wykona mi tarcze bez gwintu a ja bede szukal zakladu w okolicach Krakowa, gdzie na spokojnie pojade z wrzecionem i zrobia mi sam gwint.

Na pomysl z konikiem wpadlem wczoraj, jak sciagalem lozysko z wrzeciona. Chcialem zamiast szpilka pchac konikiem ale slizgal sie po lozu pomimo, ze dokrecalem go do loza na maksa. Inna sprawa, ze jeszcze trzeba osadzic druga bieznie od strony wnetrza wrzeciennika. Tam sa dwa lozyska stozkowe naprzeciw siebie.
Ktos poleci dobry zaklad, gdzie dopasuja gwint do wrzeciona?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 11927
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#43

Post napisał: RomanJ4 » 13 lip 2016, 23:34

kavior pisze:ślizgał się po łożu pomimo, ze dokręcałem go do łoża na maksa.
Można korpus konika dodatkowo od tyłu podeprzeć drewnianym klockiem zapartym o poprzeczne żebro lub stopę łoża. Poza tym przy wciskaniu łożyska trzeba mieć na uwadze wytrzymałość gwintu śruby wysuwającej tuleję z korpusu konika (by go przy dużym oporze nie zerwać).
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 45
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#44

Post napisał: kavior » 13 lip 2016, 23:46

Tak jak piszesz Roman, balbym sie by nie zerwac sruby konika. Dla proby wbijalem stara bieznie, wbijalem mlotkiem przez kawalem drewna. Bardzo ciezko wchodzilo.

Jutro pozwole sobie opisac sposob i kolejnosc montazu wrzeciona do Waszej oceny. Chce to zrobic zgodnie ze sztuka a nie byle mlotem.


Natan5064
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 384
Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
Lokalizacja: Konin

#45

Post napisał: Natan5064 » 14 lip 2016, 14:59

Na jakimś starym filmiku instruktażowym do rozbierania silnika simsona gość miał takie aluminiowe czopy które wchodziły w łożysko. Najpierw podgrzewał jest na kuchence elektrycznej (dosłownie) a potem wkładał do łożyska na chwilę i wtedy łożysko wpadało samo na miejsce. miał tylko rureczkę żeby upewnić sie czy wpadły wystarczająco daleko.


Robert C
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 2
Posty: 41
Rejestracja: 12 lut 2013, 09:21
Lokalizacja: Łańcut

#46

Post napisał: Robert C » 14 lip 2016, 16:08

Wystarczy podgrzać palnikiem obudowę łożyska i pierścień sam wpadnie.
Przynajmniej w mojej tak robiłem,wrzeciono łożyskowane jest na dwóch
łożyskach stożkowych,wcisk rzędu setki,przy takich metodach przekosi
Ci pierścień i spr...sz otwór pod niego.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 11927
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#47

Post napisał: RomanJ4 » 14 lip 2016, 20:15

Robert C pisze:takich metodach
Takie metody stosuje się dziesięciolecia i jakoś się nie spr...sza :razz:
pozdrawiam,
Roman


Robert C
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 2
Posty: 41
Rejestracja: 12 lut 2013, 09:21
Lokalizacja: Łańcut

#48

Post napisał: Robert C » 15 lip 2016, 12:27

Pewny jesteś,że Ci którzy stosowali tą metodę od dziesięcioleci, mieli
100% powodzenia?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 11927
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#49

Post napisał: RomanJ4 » 15 lip 2016, 13:26

Tak jak kolega, że grzanie palnikiem żeliwnego korpusu nie spowoduje wewnętrznych naprężeń skutkujących potem pęknięciami... :wink:
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
kavior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 45
Posty: 183
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
Lokalizacja: Krakow

#50

Post napisał: kavior » 15 lip 2016, 19:31

Na razie lekki przestoj w pracy przy tue. Po weekendzie bede mial zrobiony na gotowo zabierak. Tokarz bedzie mial moje wrzeciono oraz uchwyt. Bedzie good:-) Szukam wykonawcy wykonania dwoch panewek. Materal bede mial. Ktos chetny?:-)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”