Gdzie tu coś o gięciu, grzaniu, prostowaniu ?
Toczenie wału problemy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Re: Toczenie wału problemy
Nie Jasiu no po prostu nie. Zmyślasz na potrzeby kreacji na forum.
Możesz grzać gdzie chcesz gdy prostujesz siłowo, przeginając.
Ale gdy odkształcenie ma być wynikiem naprężeń cieplnych to grzejesz miejsce które ma się skurczyć
Początkowo się rozszerza ale dalej przechodzi w stan plastyczny który zostaje ściśnięty chłodniejszym i jeszcze sprężystym otoczeniem.
A po ostygnięciu właśnie ta deformacja prostuje wymiar.
Także to co mówisz "nie działa".
Wiek panocku, wiek.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Toczenie wału problemy
To nie ja , .... ale chłopaki dawali sobie z tym radę.
Ja frezer , patrzyłem z boku co Oni wyprawiają.
p.s.
Wały nie były wielkie , przechodziły przez wrzeciono.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 5773
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Toczenie wału problemy
Ale ja mam zawsze normalizowane materiały, w których nie ma możliwości grzania do zbyt wysokich temperatur, bo wszystko wtedy pójdzie. Może ty masz swoję metodę, mnie uczyli tej, a dotyczy przeważnie prostowania materiału, który później zamienia się w śruby pociągowe. Gdybym grzał, jak ty mówisz, to nie dałoby się wyciąć gwintu, bo po tym śruba by poszła znowu. Ja wiem, że jest jakaś metoda, żeby nowe naprężenia "naciągnęły śrubę", ale mnie uczono inaczej. Fakt, trwa to trochę ale na pięciu metrach wałka pod śrubę, można wyjść na to, że naddatek na szlifowanie (0,3 mm/stronę) wystarcza, a po zrobieniu gwintu dalej się nie odkształca.
Co do nakiełków, znam takich, co wiertarką wiercili, wcześniej trasując od ręki.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 5773
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Toczenie wału problemy
Kamar, a jak byś ty podszedł do zrobienia nakiełków w materiale - autentyczne wymiary - średnica 420 mm, długość prawie 4 metry? Ja bym zawiózł na wytaczarkę i tam by zrobili, ale byli i tacy, co wiercili ręcznie z wiertarki, później ostrożnie przetaczali pod podtrzymkę i na końcu już na podtrzymce robili normalny nakiełek.
No właśnie, że materiał był kuty i nie dało się inaczej! Autentyczna sytuacja!
No właśnie, że materiał był kuty i nie dało się inaczej! Autentyczna sytuacja!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Toczenie wału problemy
Czyli, mówiąc profesjonalnie, wykonali otwór technologiczny umożliwiający dalsze mocowanie. Nakiełkiem tego nazwać nie można.
Znajomych takich nie mam ale dostałem kiedyś wał do szlifowania z tak zrobionym nakiełkiem. Co się nakombinował, a na czopie było ciągle kilka setek jaja. Zmarnował kupę czasu a wał i tak poszedł na tokarkę.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Toczenie wału problemy
Nie wszystkie wały są zakończone nakiełkiem.
Często , gęsto przychodziły do nas wały zakończone otworem gwintowanym i jakoś tokarze dawali sobie radę z jego obróbką / regeneracją.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki