Toczenie, pytanie amatora
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7981
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Toczenie, pytanie amatora
A kto w końcu zapyta , czy detal musi być toczony z jednego zamocowania ?
Jeśli nie , to 2 mm naddatku na zabielenie czoła starczy.
Mariusz.
Jeśli nie , to 2 mm naddatku na zabielenie czoła starczy.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4
- Rejestracja: 05 lip 2023, 05:16
Re: Toczenie, pytanie amatora
Naddatek długości zależy głównie od sposobu mocowania detalu w uchwycie tokarki. Najczęściej stosowaną metodą jest użycie trzech szczęk uchwytu trzybackowego. W takim przypadku, naddatek długości wynosi zwykle około 1,5 do 2 razy średnicy detalu. fnf
Dlatego, w przypadku detalu o średnicy 50 mm, sugerowany naddatek długości wynosiłby około 75-100 mm (50 mm x 1,5 lub 2). Natomiast dla detalu o średnicy 32 mm, sugerowany naddatek długości wynosiłby około 48-64 mm (32 mm x 1,5 lub 2).
Dlatego, w przypadku detalu o średnicy 50 mm, sugerowany naddatek długości wynosiłby około 75-100 mm (50 mm x 1,5 lub 2). Natomiast dla detalu o średnicy 32 mm, sugerowany naddatek długości wynosiłby około 48-64 mm (32 mm x 1,5 lub 2).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2797
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Toczenie, pytanie amatora
RomanJ4: wyrwania z uchwytu na filmach jakie podałeś nie wynikały z przekroczenia granicy plastyczności.
Na pierwszym ciężko powiedzieć co się stało.
Na drugim to była zwykła kolizja podczas dojazdu imaka.
Na pierwszym ciężko powiedzieć co się stało.
Na drugim to była zwykła kolizja podczas dojazdu imaka.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11577
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Toczenie, pytanie amatora
Tak dla ścisłości - każde wyrwanie ze szczęk to przekroczenie granicy plastyczności pod wpływem siły działającej na materiał. Rzadziej zdarza się przekroczenie dla szczęk, zazwyczaj miękkich, jeśli materiał jest utwardzony. Wtedy ślady są na szczękach.
Jak się dobrze przyjrzysz to zobaczysz jak nóż nie tylko skrawa wzdłużnie, ale i coraz bardziej promieniowo całą szerokością płytki (którą też wyrwało), przez co powstawał stożek. Opory skrawania przekroczyły granicę plastyczności materiału wyrywając go (z twardszych szczęk, materiał ustąpił pod naciskiem ryjących w nim bruzdy szczęk).
atom1477 pisze:Na drugim to była zwykła kolizja podczas dojazdu imaka.
Jak się dobrze przyjrzysz to zobaczysz jak nóż nie tylko skrawa wzdłużnie, ale i coraz bardziej promieniowo całą szerokością płytki (którą też wyrwało), przez co powstawał stożek. Opory skrawania przekroczyły granicę plastyczności materiału wyrywając go (z twardszych szczęk, materiał ustąpił pod naciskiem ryjących w nim bruzdy szczęk).
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2797
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Toczenie, pytanie amatora
No tak. Zbyt uprościłem. Bardziej mi chodziło o wyrwanie "samoistne", bez jakiejś kolizji. Tylko pod wpływem sił skrawania.
W każdym razie największa siła wyrywająca działa gdy skrawanie jest daleko od uchwytu (przy założeniu że toczymy bez podparcia kłem).
A w obu przedstawionych filmach wyrwanie następuje dopiero gdy nóż zbliży się do uchwytu. Więc nie wygląda to na wyrwanie samoistne, tylko na wystąpienie jakiejś kolizji. Choć w drugim filmie faktycznie jest stożek. Wcześniej tego nie zauważyłem. Zauważyłem za to że wyrwanie następuje gdy tylko suport podjedzie pod materiał.
A wracając do tematu. Nie wiadomo co i jak ma być toczone, więc nie da się jednoznacznie odpowiedzieć.
Każde podparcie może wystarczyć, gdy tylko będzie się toczyło delikatnie.
Nawet 0mm może wystarczyć.
Kiedyś miałem wałek z nakiełkami do poprawienia (dość krótki, za to o dużej średnicy).
Wziąłem jeden kieł (ale z chwytem walcowym) do uchwytu, a drugi normalny do konika. Ten w uchwycie nie był mocno złapany szczękami. Dociskałem konikiem aż się wałek oparł powierzchnią czołową do szczęk. I wtedy zacisnąłem szczęki na kle. Czyli sam wałek w ogóle nie był złapany promieniowo szczękami (choć trzymał go kieł za nakiełek).
I tym sposobem dało się przetoczyć wałek w jednym przejściu (na szczęście miał duże fazki więc nie trzeba było podjeżdżać nożem aż po same szczęki).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11577
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Toczenie, pytanie amatora
atom1477 pisze:W każdym razie największa siła wyrywająca działa gdy skrawanie jest daleko od uchwytu (przy założeniu że toczymy bez podparcia kłem).
Oczywiście, fizyka dźwigni...
atom1477 pisze:A w obu przedstawionych filmach wyrwanie następuje dopiero gdy nóż zbliży się do uchwytu. Więc nie wygląda to na wyrwanie samoistne, tylko na wystąpienie jakiejś kolizji.
No nie, o ile na pierwszym można by się jeszcze spierać, bo przy toczeniu po zewnętrznej nóż był blisko uchwytu a dokładnie nie widać,
to na drugim wyrwało kiedy nóż był jeszcze daleko od uchwytu z powodu toczenia po stożku całą szerokością płytki w poprzek i przeciążenia, co przy takim płytkim mocowaniu musiało wyrwać. Doskonale widać szerokość wióra z poprzecznego toczenia..
A wracając do przekroczenia plastyczności materiału, to doskonale ją widać na tym zdjęciu (po kolizji noża z materiałem - błąd sterowania -za duża głębokość)
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5348
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Toczenie, pytanie amatora
Kurczęcie, a to nie wiedziałem tego tocząc z plastra o średnicy 420 mm. To ile wtedy powinienem mieć w uchwycie.
Ludzie, myślcie, co piszecie!
Normalnie wystarczy, żeby złapało za jeden ząbek, czyli przy toczeniu z obu stron 7 mm. za 5 mm łapiesz, masz milimetr na wyjazd narzędzia, żeby w szczęki nie przywalić, na planowanie z przodu 1 mm to aż świat!
To dotyczy stali, dla alu, czy żeliwa lepiej złapać dwoma ząbkami i wówczas 10 mm jest właściwe. Mowa o takich szczękach: