Na zdrowie! Dzięki!

kamar pisze:W miedzy czasie kol. obczai maszynkę
i obsługę programu.

Kolega obczaja

Opisałem jak umiałem Pewnie zrobił to ktoś przypadkiem, albo może z przekonania, że wie
Grunt, że działa. O tak: https://photos.app.goo.gl/n11oEfL5WJSnR4Ex8

Udało się!
Kalmar dobrze poradził. Punkt startowy powinien być ustawiony na początku pracy, czyli ostrze na płaszczyźnie wałka i na jego skraju. Ktoś zresetował to ustawienie i początek był "na krańcówkach".
Akurat gdy pod ostrym instruktarzem kamara udało się dojść do rozwiązania przyszedł wykonawca maszyny. Dodzwonili się do Kanady i Ukrainiec powiedział dokładnie to, co kamar. Rychło w czas...
Bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie i chęć pomocy! No i przede wszystkim kamarowi, który problem rozwiązał. Bardzo dziękuję!

Ech, przy edycji przypadkowo usunąłem treść poprzedniego posta. Wrzucam kilka zdjęć i instrukcję obsługi.
I uzupełniam o wideo z nagraniem obsługi: https://photos.app.goo.gl/zYPLqo8m7hyDDWBN9

Dodane 33 minuty 7 sekundy:
Rano przyszedł wykonawca maszyny z pomocnikiem - obaj ciemni jak tabaka w rogu. Wyjaśniłem im, co i jak, więc już wiedzą, że nic nie wiedzą. Po południu będą dzwonili do autora programu, do Kanady.

Moim zdaniem jest tak:

1. Świecenie czy nie świecenie krańcówek nie ma większego znaczenia. Maszyna nie zgłasza problemu w tym zakresie. Bazowanie przebiega prawidłowo, osie pokazują zera, wyświetla się znaczek wycentrowania przy każdej osi.

2. Obszar programu jest ustawiony poza obszarem pracy maszyny. Widać to na ekranie i tego też dotyczy komunikat pojawiający się przed uruchomieniem programu.

3. Układ współrzędnych wygląda na obrócony. Ręczne przesuwanie (za pomocą klawiatury) odbywa się tylko w kierunku "na minus" w każdej z osi.
W bliskim mi AutoCadzie też jest system współrzędnych (UCS) który można dowolnie ustawić. Nie ma większego problemu, aby go obrócić jednym kliknięciem. Wtedy rysunki działają odwrotnie - np. chcę zrobić kreskę 100 cm w prawo, po "+x", a rysuje się w lewo. Nie wiem czy i tu jest taka sytuacja, ale przyszło mi to do głowy, bo efekt podobny i tego rodzaju zmiana ma skutek we wszystkich plikach.

4. Na komputerze jest LibraOffice, w którym można edytować plik programu (oczywiście po edycji trzeba zapisać z odpowiednim rozszerzeniem). Zajrzałem do niego i widzę, że ruchy po osiach "Y" i "Z" są z wartościami "minus", a "X" nie. O ile "Y" i "Z" może przesuwać się w "po minusach", bo jednak jest to cały czas krawędź obszaru roboczego, o tyle ruch po "X" "po plusie" jest kierunkiem poza obszarem roboczym.

5. Załączam plik programu. Z rozszerzeniem zmienionym na .txt, bo ten oryginalny (.ngc) ma jakieś fochy przy kopiowaniu i przesyłaniu.

W następnym poście kolejne ciekawostki.

BK

Próbowałem coś działać przy zdalnej pomocy kamara. Bez skutku niestety.

Faktycznie jest jakiś problem z czujnikami, ale nie wiem, czy to akurat blokuje działanie.
Dioda od czujnika w osi Z świeci się mimo wielu restartów i ręcznego przesuwania. Jednak jest to element zamontowany sztywno - nie ma i nie było szansy, aby go przypadkiem przestawić.
Czujnik osi X jest ma jakieś cholernej, przykręconej na jednej śrubce blaszce. Wystarczy delikatnie ruszyć, aby kontrolka zgasła. Ta zresztą kontrolka zgasła po ręcznym przesuwaniu i restarcie.
Czujnik osi Y nie świeci, więc pewnie ok. On też jest "na sztywno", w konstrukcji maszyny.
Generalnie odnoszę wrażenie, że nie w czujnikach problem. Świecą albo nie, ale po bazowaniu na ekranie wszystkie wartości są wyzerowane.

Bardziej wygląda mi na to, i tak też wynika z komunikatu na ekranie i Waszych uwag, że całość programu jest poza polem działania (poza wyznaczonym czerwonymi kropkowanym liniami prostopadłościanem widocznym na ekranie).
Otworzyłem jednak inne pliki, które chyba testowo przygotował Ukrainiec (nazwane "rezina") i tam też jest to tak ustawione.
Tych plików nikt przecież nie modyfikował, a maszyna jednak cięła.

Ręcę opadają na tą amatorszczyznę. I mechaniczną i programową.

Wydaje mi się, że nie obejdzie się bez wizyty kogoś "fizycznie". Nakładają się tu rzeczy programowe i mechaniczne.

Założę ten temat też innym dziale. Myślałem, że "praca" jest ok, bo chodzi mi o zlecenie komuś usługi i stosowne go wynagrodzenie.

Bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pomoc.

Pan Marek mi nie pomoże. Nie ubłagałem go, aby udał się kilka ulic dalej i wykonał najprawdopodobniej jakiś mega prosty ruch, czyli np. "zjechał osią na początek i kliknął - bazuj oś" uruchamiając maszynę.
Jestem architektem, pracuję w Cadzie i nie potrzeba mi wiele, aby ogarnąć LinuxCNC. Wiem z doświadczenia, a i Wy wszyscy na pewno też, że 15 minut instrukcji udzielonej przez fachowca jest więcej warte, niż miesiąc uczenia się programu z literatury. I że można strawić mnóstwo czasu i nerwów na coś, co dla specjalisty jest trywialne.
Tak więc nadal jestem w coraz bardziej rozpaczliwej "kropce". Mam do wykonania 80000 uszczelek! Nie zrobię, to mogę zwijać firmę ciągniętą przez ojca przez 40 lat.
Pilnie proszę o pomoc w uruchomieniu maszyny. Od razu z instruktażem, abym w przyszłości był w stanie dać sobie radę.

Kamar, pitsa, bardzo dziękuję!
Wcisnąłem "bazuj wszystkie", pliku nikt nie modyfikował, niczego nie zmieniałem, nikt nic nie wie na temat tej maszyny. Do tej pory działało to na małpiej zasadzie - najpierw wciśnij tu, potem tam itd. Jednak gdy pojawił się nowy komunikat, to algorytm się załamał.
Tak, potrzebuję gruntownego instruktażu
Jutro rano polecę do firmy Mark z błaganiem o pomoc.
Jeszcze raz dziękuję!

Dzień dobry, witam wszystkich na tym forum.
Pilnie potrzebuję pomocy jak w tytule. Już tłumaczę, o co chodzi.
Po śmierci ojca musiałem zająć się firmą. Firma zajmuje się produkcją wyrobów z gumy (generalnie uszczelki różnego rodzaju). Jedna z takich uszczelek jest wytwarzana w taki sposób, że produkowana jest rurka gumowa, która następnie na sterowanej cyfrowo tokarce jest cięta na "plasterki".
Tokarkę tą zamówił mój ojciec u znajomego "narzędziowca" ponad rok temu. Powstała prymitywna samoróbka, która jakoś tam jednak działała. Niestety, właśnie przestała. System wyświetla jakiś błąd.
Producent maszyny oczywiście umywa ręce. Okazało się, że nie ma zielonego pojęcia o sprzęcie, który wyprodukował. Tak naprawdę bowiem zajmował się tym jego pracownik z Ukrainy, którego już tu nie ma.
Reasumując:
Pilnie, "na już" poszukuję kogoś, kto będzie w stanie uruchomić maszynę, odpowiednio ją skonfigurować i przeszkolić mnie oraz pracownika w niuansach jej obsługi. W dalszej perspektywie oczekiwałbym doprowadzenia maszyny do przyzwoitego stanu, wprowadzenie kilku usprawnień, modyfikacji - tak, aby jej obsługa była sprawniejsza.
Załączam zdjęcie maszyny i zdjęcie z ekranu z komunikatem.
System to Linux, oprogramowanie LinuxCNC/AXIS wersja 2.7.14.
Ja nazywam się Bartłomiej Kąkol, tel. 604245615, firma Argum w Pruszkowie
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.