A może klin za mocno dociśnięty?

kamar pisze: ↑

30 sty 2022, 18:47

Stary suport od tokarki karuzelowej, rok produkcji 1890 Maszyna nie miała żadnego łożyska , stół fi 1200 i napęd z wału transmisyjnego.
Po dostawieniu skrzyni biegów od Jelcza chodziła u mnie 30 lat aż zrobiłem Porębe.

To już wiem na czym zamocuje silnik w szlifierce. Tylko bez przekładni od jelcza

kamar pisze: ↑

30 sty 2022, 18:31

I w większym gabarycie :

Na czym te wrzeciono jeździ? Tam masz jakieś ślizgowe prawadnice? Czy na wózkach?

Podoba mi się prowadzenie kabli, takie w moim stylu : D

kamar pisze: ↑

30 sty 2022, 18:07

nivr1 pisze: ↑

29 sty 2022, 18:20

W płycie mam wyfrezowane gniazdo na silnik, a te dystanse między płytą a stołem mają z dwóch stron gwint, tak by można było ustawić płytę prostopadle do osi śruby. Jeżeli tego nie zrobimy to sprzęgło skrzypi bo nie ma osi.

Nie ma takich problemów jak wieszamy na drążonej tulei. Jedna strona bazowana na silniku , druga na jakiejś średnicy obudowy śruby i samo się ustawia. Pare ich zrobiłem i zawsze jest na czym bazować i na czym wyłożyć.

Ja najpierw obsadzilem śruby w łożyskach i obudowach, później bazowałem na śrubie i osi silnika za pomocą tulei właśnie.

Dodane 58 sekundy:
O to też spoko rozwiazanie

ak47 pisze: ↑

30 sty 2022, 16:42

Coś chyba musi być nie tak z kolegi Fu251 bo sam posiadam taką i jest cicha. Można normalnie rozmawiać stojąc przy niej. Takie sprzęgło kłowe się nie wyklepuje ani nie ukręca z czasem ? jednak przy pracy głowicą trochę tej siły potrzeba.

Po paru tysiącach godzin nie widzę żadnych luzów.
Jak włączę Fu251 to nie jest głośna. Jak zacznę frezować to zaczynaja się odzywać koła. U mnie jest typowe frezowanie udarowe gdzie jest tylko jedna płytka w materiale. Rozbierałem ją od główki po silnik i wszystkie koła całe. Oczywiście jak wrzucę niskie obroty i sobie skrobię to można przy niej gadać. Lecz tu nie ma czasu na niskie obroty.

Dodane 1 minuta 4 sekundy:

nivr1 pisze: ↑

30 sty 2022, 17:27

ak47 pisze: ↑

30 sty 2022, 16:42

Coś chyba musi być nie tak z kolegi Fu251 bo sam posiadam taką i jest cicha. Można normalnie rozmawiać stojąc przy niej. Takie sprzęgło kłowe się nie wyklepuje ani nie ukręca z czasem ? jednak przy pracy głowicą trochę tej siły potrzeba.

Po paru tysiącach godzin nie widzę żadnych luzów.
Jak włączę Fu251 to nie jest głośna. Jak zacznę frezować to zaczynaja się odzywać koła. U mnie jest typowe frezowanie udarowe gdzie jest tylko jedna płytka w materiale. Rozbierałem ją od główki po silnik i wszystkie koła całe. Oczywiście jak wrzucę niskie obroty i sobie skrobię to można przy niej gadać. Lecz tu nie ma czasu na niskie obroty.

Heckert fu1000x251 ma duże koło pasowe, dzięki temu mniej słychać koła bo mamy jakby koło zamachowe.

Przez sprzęgło kłowe.


Tuleja którą widzisz to do osiowania silnika ze śrubą. W płycie mam wyfrezowane gniazdo na silnik, a te dystanse między płytą a stołem mają z dwóch stron gwint, tak by można było ustawić płytę prostopadle do osi śruby. Jeżeli tego nie zrobimy to sprzęgło skrzypi bo nie ma osi.

Na pasku łatwiej wszystko ustawić.

Ja adaptowalem w tosie stare oryginalne oprawy, trochę tulejowania, wytaczania i w miejsce śrub wkrecalem kołki do ustawiania płyty z silnikiem.

Dodane 7 minuty 22 sekundy:
W kwestii silników to polecam serwokrokowe, nie duża różnica w cenie a będziesz zadowolony. W osi X mam korbkę zostawioną z drugiej strony, i jak się siłuję z silnikiem to zawsze wraca w pozycję. Szczególnie przydatne przy ostrym oraniu.

MarioMAX pisze: ↑

28 sty 2022, 14:35

A masz może zdjęcie twoich maszyn, zaciekawiłeś mnie strasznie, a uwielbiam stare maszyny. Prawda żaden Haas na prowadnicach nie zastąpi grzmota na jaskółczym ogonie, i jazdy głowicami po 10mm na niskich obrotach.

Nie takie niskie obroty 600obr, 500 feeda i 6 mm na raz nie są to modelki że będę im zdjęcia cykal, ale coś tam mam na telefonie, akurat świeżo zrobiony tos.

Tos FA3.
Całkiem sztywna, x i z na pryzmach, trochę brakuje mi blokady stołu, ale prosta w przeróbce. Napewno zmieniam napęd wrzeciona bo jest strasznie głośna, wszystko idzie przez koła i przy mojej robocie łomocze. Co ciekawe głowica na stożek mk4




Heckert fu1000x250.
Sztywna jak cholera, równie mało precyzyjna. Prowadnice pryzmatyczne jedynie na X. To jeszcze stary model z 1978 więc Y miał listwę mosiężną i ślimacznice nie było szans na wsadzenie w miejsce ślimaka napędu, także jest przerzucony na lewy bok maszyny. Generalnie tragiczna do przerabiania tym bardziej że X był napędzany ruchoma nakrętką i jest za***iście ciasno pod stołem także nie udało się wbić w stare oprawy i wszystko musiałem dorabiać. Całkiem dobre przeniesienie napędu na pasku zębatym(plus VARIO!!!!) Napewno minus że misa olejowa w stole, a nie pod przekładnią i pompa napędzana z silnika posuwów



Jeszcze mam Fu251 bułgarską, powiedzmy że taki biedniejszy heckert. Sztywna, głośna. Na minus, że nie ma płynnej regulacji obrotów jak w heckercie.

Teraz mam dłutownice poprzeczną która czeka na przeróbkę, miała być z niej szlifierka, będzie frezarka.

Dodane 2 minuty 19 sekundy:
https://youtu.be/5pLuih2mkJ4

Tutaj heckert. Codziennie wykonują właśnie te. Typ pracy. 6 mm na raz. Sprzątanie uciążliwe po nich, dwie taczki trocin każdego dnia

MarioMAX pisze: ↑

28 sty 2022, 14:14

nivr1 pisze: ↑

27 sty 2022, 18:03

Steryd pisze: ↑

23 sty 2022, 21:17

No wybacz, ale to raczej Ty podpadasz pod wyznawcę linuxcnc
Na pewno tym się da osiągnąć każdy cel na miarę potrzeb amatorskich maszyn, ale do rozwiązań przemyslowych mu daleko, mimo, że mozna do tego podpiąć najnowszy, najszybszy procesor i kartę graficzną i co tam jeszcze, ale tutaj częstotliwość taktowania, czy ilość megapixli nie ma znaczenia.

Sory jeśli obrażam uczucia religijne co niektórych, ale bardzo mi z tego powodu wszystko jedno

Ja robię przemysłowo na starych grzmotach w machu(160 godzin obróbki non stop, na trzech maszynach - średnio 3200 odpaleń programu miesięcznie na każdą maszynę, czyli w jednym pomieszczeniu 9600 razy każda frezarka jest uruchomiona). Jakoś nie zauważyłem by sprawiały więcej problemów niz chociażby hurco. Centrum dowodzenia w każdej z nich to używany PC za 300 zł z allegro, importowany z jakiegoś biura z Włoch . Powiedzialbym, że są nawet lepsze do zastosowania przemysłowego, bo jak coś się popsuje to biorę i naprawiam w jeden dzień, a do profesjonalnego urządzenia musi wpaść ekipa co za przyjazd sobie liczy 10 zł od kilometra w jedną stronę jeżeli chcę mieć gwarancję .

Dodane 11 minuty 3 sekundy:
A nie sorry, jedna wada jest. Koła zębate są dość głośne, ale jak już je zajadę za kolejne 30 lat to przeniose napęd nad główkę

A masz ATC? Nie wyobrażam sobie maszyny bez magazynu, przecież stary Haas kosztuje ok 50netto, więc pewnie podobnie jak przeróbka na CNC.

Nie nie mam. Jak bym potrzebował to bym zrobił magazyn. A taki hass vf3 nie dawał sobie niestety rady z tą robota na dłuższą metę

Steryd pisze: ↑

23 sty 2022, 21:17

No wybacz, ale to raczej Ty podpadasz pod wyznawcę linuxcnc
Na pewno tym się da osiągnąć każdy cel na miarę potrzeb amatorskich maszyn, ale do rozwiązań przemyslowych mu daleko, mimo, że mozna do tego podpiąć najnowszy, najszybszy procesor i kartę graficzną i co tam jeszcze, ale tutaj częstotliwość taktowania, czy ilość megapixli nie ma znaczenia.

Sory jeśli obrażam uczucia religijne co niektórych, ale bardzo mi z tego powodu wszystko jedno

Ja robię przemysłowo na starych grzmotach w machu(160 godzin obróbki non stop, na trzech maszynach - średnio 3200 odpaleń programu miesięcznie na każdą maszynę, czyli w jednym pomieszczeniu 9600 razy każda frezarka jest uruchomiona). Jakoś nie zauważyłem by sprawiały więcej problemów niz chociażby hurco. Centrum dowodzenia w każdej z nich to używany PC za 300 zł z allegro, importowany z jakiegoś biura z Włoch . Powiedzialbym, że są nawet lepsze do zastosowania przemysłowego, bo jak coś się popsuje to biorę i naprawiam w jeden dzień, a do profesjonalnego urządzenia musi wpaść ekipa co za przyjazd sobie liczy 10 zł od kilometra w jedną stronę jeżeli chcę mieć gwarancję .

Dodane 11 minuty 3 sekundy:
A nie sorry, jedna wada jest. Koła zębate są dość głośne, ale jak już je zajadę za kolejne 30 lat to przeniose napęd nad główkę