W sumie to dobrze, że Wspomniałeś o roundapie bo jego historia doskonale ilustruje sposoby postępowania firm. Wmawia się ludziom, że to dla ich dobra, dla ekologii, przekonuje się ekologów by oprotestowali konkurencyjne wyroby jako nieekologiczne, a naprawdę chodzi o wielkie pieniądze. Przypomnę tylko z poprzedniego artykułu, że Bayer kupił Monsanto za 63 mld dolarów. Trochę informacji o roundapie oraz GMO: https://biotechnologia.pl/informacje/he ... dliwy,9667. Jeżeli mówimy o młodych, ideowych i podobno niezależnych ekologach, to tu też można mieć różne zdanie: http://www.forest-monitor.com/pl/greta- ... nie-tylko/strikexp pisze:Ale o czym my mówimy?
Znaleziono 6 wyników
Wróć do „Prawda ze śmietnika.”
- 06 lis 2020, 13:01
- Forum: Na luzie
- Temat: Prawda ze śmietnika.
- Odpowiedzi: 90
- Odsłony: 4381
Re: Prawda ze śmietnika.
- 06 lis 2020, 11:23
- Forum: Na luzie
- Temat: Prawda ze śmietnika.
- Odpowiedzi: 90
- Odsłony: 4381
Re: Prawda ze śmietnika.
Toż to prawie jak afera VW. https://www.money.pl/gospodarka/bayer-k ... 9954a.htmlstrikexp pisze:Randap rozkłąda sie błyskawicznie, i co najciekawsze atakuje to co zawiera chlorofil. Czyli nie zwierzęta/ludzi
- 06 lis 2020, 11:02
- Forum: Na luzie
- Temat: Prawda ze śmietnika.
- Odpowiedzi: 90
- Odsłony: 4381
Re: Prawda ze śmietnika.
Są nawet przebadane pod kątem bezpieczeństwa. Tyle, że każdy oddzielnie. Załóżmy nawet, że wyniki są prawdziwe. Czy Jesteś pewien, że przy takiej ilości środków nie następuje jakaś niebezpieczna interakcja między nimi. Po drugie czy opryski zostały wykonane prawidłowo, z zachowaniem odpowiednich odstępów czasowych, itp.strikexp pisze: ↑06 lis 2020, 10:35A znasz się trochę na chemii czy chemiofizyce? Bo te tzw opryski to często działają na takiej zasadzie że ulegają rozpadowi na inne związki pod wpływem tlenu lub promieniowania słonecznego.
Na tym opiera się np Randap, co zamorduje wszystko co zielone. A ludzie którzy dopuścili takie chemikalia do żywności nie są indianami i trochę myślą.
Zanieczyszczenie środowiska bierze się głównie z przemysłu i nieprawidłowej utylizacji odpadów.
- 06 lis 2020, 09:53
- Forum: Na luzie
- Temat: Prawda ze śmietnika.
- Odpowiedzi: 90
- Odsłony: 4381
Re: Prawda ze śmietnika.
Myślę, że każde nasze działanie ma jakiś, mniejszy czy większy, wpływ na planetę. Jak duży to często okazuje się po dłuższym czasie stosowania. Jakiś czas temu, była na tym forum dyskusja o wykorzystaniu wodoru. Podpadłem wtedy niektórym, ponieważ śmiałem twierdzić, że masowe stosowanie silników na wodór może mieć tak samo negatywny wpływ na klimat jak CO2. Para wodna jest gazem cieplarnianym i dodatkowa jej emisja może zaburzyć jej bilans w atmosferze. Ja nie jestem naukowcem. Mogę się mylić. Nie wiem czy ktokolwiek robił takie symulacje. Wiem natomiast, że zysk jest podstawowym czynnikiem wprowadzenia na rynek wyrobu, również tego opartego na innowacyjny rozwiązaniu. Nawet, jeżeli wiadomo o jego negatywnych skutkach, albo jest wyrób o lepszych parametrach, który poczeka kilka lat na swoją kolej (tak było z taśmą magnetowidową i płytą DVD). Mając dostęp do mediów można ludzi do wszystkiego przekonać i wszystko im sprzedać. Gospodarka liberalna pozwala produkować i sprzedawać wszystko co nie jest prawem zabronione (czasami nawet da się to prawo trochę obejść). Cena wyrobu to prawa rynku. Podobnie z wykorzystywaniem pracowników (pomimo przepisów kodeksu pracy). Tego w gospodarce liberalnej nie da się zmienić. Każda próba zmiany kończy się oporem wielkiego kapitału. Nie wierzę również w świadomość ekologiczną społeczeństwa. Przykładowo: przeszkadza mi dym z komina sąsiada, ale sam jeżdżę 5-cio litrowym SUW-em. Również wiele z tych ruchów proekologicznych to pozorne działania.Duszczyk_K pisze:czy energia odnawialna jest naprawdę odnawialna
- 06 lis 2020, 07:36
- Forum: Na luzie
- Temat: Prawda ze śmietnika.
- Odpowiedzi: 90
- Odsłony: 4381
Re: Prawda ze śmietnika.
Tu niestety muszę się z Tobą zgodzić. Taka jest rzeczywistość w wielu małych i średnich naszych zakładach. Natomiast nie zgadzam się, że winą za ten stan, jest małe zróżnicowanie genetyczne naszego społeczeństwa. Chów wsobny przy tak bogatej historii, przy tylu amiach przewalających się prze nasze terytorium, przy tak wielu narodowościach? Nie wiem kto robił te badania. Może nawet nie wiedział gdzie ta Polska leży, ani gdzie leżała kiedyś, a wynik wyszedł taki jak miał wyjść. Badaniami naukowymi, oraz statystyką, jeżeli się bardzo chce, można udowodnić wszystko. Prawdą jest, że to ludzie ponoszą winę za bałagan. Problem w tym, że to często właściciele lub zarządzający firmami, pchają je w tym kierunku. Przyczyna? Jak zwykle pieniądze, zysk. Tak jest taniej, szybciej, mniej ludzi, itp. Często tylko by postawić na swoim. Społeczeństwo nie składa się tylko z idiotów, ani tylko z geniuszy. Pomiędzy nimi jest większość przeciętniaków, którzy są często dobrymi pracownikami. Ich także denerwują oczywiste głupoty w ich otoczeniu ale muszą taki stan akceptować by dostać tą swoją minimalną krajową (albo 100 - 200zł więcej) wypłaty. Alternatywą jest wyjazd do większego miasta, albo za granicę.emsc pisze:Trzeba kupić jak nie gotowca, to licencję. Co robi biuro projektowe w typowym zakładzie? Podgląda cudze pomysły i rżnie aż miło. ISO9000? Owszem, ale na papierze, w rzeczywistości taki sam pierdzielnik i dziadostwo jak zawsze. Normy? A co tam normy... nie będą nam w obcych językach... Policzyć? A po co liczyć, skoro można zrobić i sprawdzić czy wytrzyma? Wiedza? A co tam panie wiedza - PRAKTYKA rządzi! No bo szkoła - nie po to żeby coś umieć, tylko żeby skończyć. I przy okazji bierzmowanie zaliczyć.
Niby tak, ale Chińczycy swój skok zaczęli na przełomie lat 80 - 90- tych.emsc pisze:bo bogactwa i cywilizacji nie buduje się w kilka lat.
- 05 lis 2020, 11:28
- Forum: Na luzie
- Temat: Prawda ze śmietnika.
- Odpowiedzi: 90
- Odsłony: 4381
Re: Prawda ze śmietnika.
Takie stwierdzenia padały chyba od zawsze. Na początku lat 90-tych słyszałem tak o ówczesnych 30-latkach. Starsze pokolenie zawsze uważa się za coś lepszego. Młodzi inaczej patrzą na świat, ale to nie znaczy, że jest to złe spojrzenie. Jeżeli postępowaliby tak jak chcą starzy to nie byłoby rozwoju. Ktoś wcześniej pisał, że Niemcy ciężko pracowali na swój dobrobyt. Może i tak ale ja znam wielu takich którzy 10 - 15 lat temu pracowali na kilku etatach, albo regularnie mieli po 50 - 80 nadgodzin w miesiącu i wcale nie żyją w dobrobycie. Młodzi na takie numery nie pójdą i to będzie ta zmiana którą poczują właściciele firm. Bo do tego, że PIS wygrywa wybory przyczynili się nie tylko politycy, ale również wielu pracodawców, szczególnie na prowincji.