w celach zarobkowych czy jako hobby byś ją kupował?
przyznam szczerze że za obecną cenę to też bym się zastanawiał, bo w moim przypadku to ona została zakupiona tylko do zajęć hobbystycznych i nie liczę że się kiedyś zwróci.
chyba że w części jeśli ją sprzedam

szopenn pisze:ale wciąż do poprawek

ale do jakich do poprawek?
może jakichś kosmetycznych i wymiany oleju.
do mnie przyszła i jedyne co przestawiłem to konik o kilka setek i wyregulowałem sprzęgło na wałku pociągowym.
w zeszłym roku o tej porze kosztowała 15,5k zł z dostawą na miejsce
a jeśli chodzi o dokładność to nie dawno toczyłem koledze elementy do kierownicy motocyklowej o długości ok. 30 cm i odchyłki mieściły się w granicy 1-2 setki.
jedynie uchwyt może nie jest zbyt powtarzalny bo łapie z tolerancją 3-6 setek, ale obróciło mi w nim kiedyś sporej średnicy wałek i może to dla tego, bo wcześniej było lepiej. szczęki nie były szlifowane.

rc36 pisze:Rocznik o niczym nie świadczy, liczy się przebieg i ogólny stan techniczny.

stan techniczny przede wszystkim ale i rocznik ma znaczenie.
wolał byś maszynę która stała nieużywana rok czy lat dziesięć
ale zgadzam się że sam rocznik nie jest wyznacznikiem wartości maszyny.

rocznik 2011
po zakupie mogła by powstać recenzja,
jak się sprawuje dziesięcioletnia chinka

GumiRobot pisze:I roz...dolę łożyska toczne otwarte, jeżeli takie tam są.

a mógłbyś rozwinąć dlaczego?

MrWaski pisze:Wszelkie próby układania na ciężkim stabilnym podłożu do pomiaru sondą D nic nie dają

spróbuj na stole 'zośki' i dociśnij pinolą poprzez jakiś pręt

upanie pisze:Bo u mnie tego nie było.

to niczym u kononowicza,
zrobili tak żeby nie było niczego

upanie pisze:To teraz się zdziwiłem. W moje nie było oleju jak do mnie przyjechała.

spekulanci pewnie spuścili i sprzedali.

ja tam olej miałem, i opiłki też.
pewnie od uczciwszego handlarza nabyłem

Nathir pisze:Googlowałem chwilę i na anglojęzycznych stronach gdzieniegdzie jest wspomniany właśnie ten olej jako do tokarek lub inne hydrauliczne właśnie... Zobaczymy co z tego będzie

na olejach hydraulicznych pompy zębate pracują po kilkanaście lat(olej zmienia się częściej ) i są nadal w dobrej kondycji, przypuszczam że tokarki nie są tak mocno obciążone więc również ten typ oleju powinien im dobrze się przysłużyć.
osobiście po spuszczeniu oryginału z chin, zalałem wrzeciennik olejem przekładniowym pracującym w skrzyniach ze zmiennikiem momentu.
może to eksperyment, ale olej jest dobrej jakości i kupowanie go tylko do tokarki chyba nie jest opłacalne

Imak jak ten z linku imak-szybkozmienny-t17434-580.html
Sprawował się dobrze, mam osiem kostek do niego to fajnie by było gdyby służył dalej w tej większej maszynie.
Dodam że jestem mocno amatorskim producentem wiórów, można powiedzieć że maszyna pokręci się od 'święta'.

Czysto amatorskie pytanie.
Czy ma sens przeszczep imaka szybkozmiennego dedykowanego do tokarki z serii 220x500, do maszyny opisywanej w tym temacie?
Dodam że kostki mogą złapać nóż o trzonku 20mm, ale adaptacja imaka do większej tokarki wiązała by się z rozwierceniem otworu śruby mocującej imak do szufladki narzędziowej z 10 na 16m oraz podniesieniem całości o ok 20-22mm.
Będzie to skuteczne w działaniu, czy okaże się jak to ewentualnie przerobię?
Wolał bym nie psuć tego co było dobre