300-400zł sztuka. Ale do takiej maszyny, jaką stworzyłeś też bym szajsu nie dawał, zwłaszcza jeśli są firmowe rozwiązania.

EDIT: Hmm, na ali podwójna nakrętka TBI klasy C3 około 400 dolców z przesyłką. To chyba nie taki szajs, no ale i cenowo wyjdzie podobnie.

No dlatego można tez od razu podwójne nakrętki kupić, w jednej obudowie. Chińskie rozwiązanie i znacznie droższe od pojedynczych, ale podejrzewam, że itak sporo tańsze od TBI z naprężeniem wstępnym.

Petroholic pisze: Nowe chińskie pojedynki nie mają 0.05

Heh no jeszcze nie kupiłem, także nie wiem, natomiast pytałem o jedną frezarkę na właśnie kulowych i powiedziano mi, że jest luz 0,03 - 0,05 na osiach. Co prawda na to składa się pewnie jeszcze ułożyskowanie itd., dlatego może same śruby mają mniej.

Petroholic pisze:W przypadku luzu na X/Y zamiast okręgu zrobi lekką elipsę.

W pełni zdaję sobie sprawę z wpływu takiego luzu na kształt, kwestia raczej czy oko wychwyci coś takiego. Bo to nawet elipsa nie będzie, a okrąg ze spłaszczonymi "bokami".

Petroholic pisze:Jak skompensujesz programowo to i tak będzie "ślad" w miejscu gdzie maszyna wrzuci kompensację.

Nawet jeśli kompensacja będzie mniejsza od luzu, żeby skasować np. z 0,05 na 0,01? Na tokarce takie rozwiązanie sprawuje mi się dobrze i jeśli się skasuje za dużo to rzeczywiście widać ślad, ale jeśli odrobinę mniej niż sam luz to śladu nie ma żadnego. A przepłaszczenie przy zmianie kierunku znacznie mniejsze.

Petroholic pisze:Śruby z pojedynczą nakrętką są bardzo dobre do bardzo szybkich maszyn o małym obciążeniu

Tak się właśnie zastanawiałem, czy chcąc obrabiać aluminium ze wskazaniem na estetykę (grawery, obróbka symultaniczna na 4tej osi) bardziej niż szybkość czy kosmiczną dokładność, czy należy się przejmować w takim razie luzem rzędu 0,05mm na chińskich pojedynczych kulowych czy jednak próbować z podwójnymi.