normalnie, łożyska mają śrubki w sobie także wałek bedzie się trzymał. między łożyskami trzymającymi a prowadzącym zrobie jakiś pierścień z rurki żeby była przerwa, później podkładka między łożyskiem a końcówką z drewna i tyle.. powinno się wszystko trzymać jak należy.

a ten wałek co tam jest to tak tylko wsadziłem żeby zobaczyc mniej więcej jak to bedzie wyglądać..

wrzucam pare fotek tego co już mam..

super.. dzięki za pomoc.. jak bedzie gotowe to wrzuce fotki.. ;]

no ok.. czyli generalnie da rade wytoczyć przy tej predkości.. ? i to założenie które przyjąłem jest ok??

zrobie małą prowadnice prowadzoną prętem gwintowanym.. żeby nóż szedł po linii prostej pionowo w górę.. no ale jak będzie to kwadratowy klocek z otworem przez środek to powinien normalnie sie obracać.. Przecież w tokarkach do drewna obroty są większe..

a co powiecie na takie coś? i jeszcze mam takie pytanie.. bo generalnie to mam zamiar wywiercić otwór wiertłem piórowym 25mm w klocku z twardego drewna, później nałożyć go na wałek, przykręcić i wytoczyć juz na tej szlifierce... Co o tym myślicie? czy da rade toczyc drewno przy tej predkości (3000 obr/min) ?

oki.. to juz silnik mam, 1,5 kW, 1500 obr. Teraz druga kwestia, mianowicie kwestia wałka. Czy ktoś może mi troszke pomóc?? bo chodzi o to, że jednak mój pierwotny pomysł byłby troche za drogi i nie byłoby możłiwości zmiany średnicy. Czy moze mielibyście jakieś inne pomysły na wałek? tzn na końcówke dokładnie??

a jeszcze jedno takie pytanko.. czy silnik 3 fazowy 1,1 kW 1500 obrotów sie sprawdzi??

no te krawędzie właśnie można spiłować troche, żeby nie były takie ostre.. ale dlaczego ma bić? i co konkretnie ma tam bić? jeśli płótno bedzie dobrze przylegać do wałka to chyba nie powinno sie nic dziać
Jakby zrobić tak:

ta szlifierka ma na celu tylko obróbke zgrubną.. założe tam papier powiedzmy 40 - 60. Interesowało mnie przede wszystkim wasze zdanie odnośnie tego mocowania papieru, bo na chłopski rozum to wszystko powinno być ok ale w praktyce różnie wychodzi.. ;] martwi mnie troche jeszcze to czy gwinty w wałku nie wyrobią mi sie za szybko.. jak bede zmieniał papier częściej czy cos..
Co myslicie żeby zahartować go w domowych warunkach?? w piecu na miał ?? ;>