marshall pisze:
A te łożyska to po obydwu stronach śruby czyli od strony podziałek i na końcu tak?

oba sa od strony podziałki, sa oba w jedym miejscu bo takie łozyska stosuje sie parami .. jedno przenosi obciazenie w przód drugie w tył wiec musza byc dwa by opierac sie w obu kierunkach , czasami sa dwa w jednyej obudowie (skosne podwójne)

nie tnij tylko daj drugą i delikatnie skontruj by skasowac luz i unieruchom srubkami obie ze soba

taka nakretka kosztuje 5-10zł stalowa
z brązu są ok 2 razy droższe ale dużo lepsze stawiają duzo mniejszy opór wiec mozna je ciasniej skontrować kasując praktycznie luz do zera bez blokowania obracania sruby

dla pełnego szczescia musisz zrobic luzy łożyskowania sruby czyli brązowe tuleje łożyskujące albo najlepiej dac 2 kulkowe łożyska oporowe lub 2 przeciwstawne kulkowe łożyska skośne
(koszt łozysk jakies 10zł ale wymaga toczenia niestety na innej tokarce)

marshall pisze: przerobię właśnie na imak do przecinaka po drugiej stronie suportu.

O kurde do dzis nie wiem dlaczego w waszych tokarkach ucinanie materiału jest klopotliwe z normalnej strony i lepiej jest ciąć na wstecznym od drugiej strony

Ja mam tez LD550 i imak szybkozmienny od Lukasza.radomskiego tne bez problemów, nie dosc że z normalnej strony lekko powiedziawszy w tancu się raczej nie pierd..

To nie jest żart !

No ale niewiem czy zauwazyles ze te dwie sruby sa w obrotowej podstawie i moga byc przykrecone wzdłuz, w poprzek, jak komu pasuje

lepiej w poprzek...czyli poprzecznie do osi tokarki/łoża oczywiscie , czyli tak jak u ciebie i chyba wszystkich przykladowych obrazkach powyzej zamieszczonych

Dla przykladu dlaczego:
powiedzmy suport poprzeczny ma posuw 15cm , chcesz frezowac detal/formatke która ma wymiary 12x12cm to mając rowki poprzecznie do łoza możesz ja zamontowac bez problemu ta że frez bedzie mogł wyjechac poza obrabiany detal z kazdej strony

Jak rowki są wzdłuz loza to moze sie w tej sytuacji okazac ze montujac detal zabraknie pola z jednej strony , montujac jednym rowku dalej znowu zabraknie pola zas z drugiej strony, i trzeba bedzie kombinowac z dystansami na kolki ustalajace i lapy dociskowe bezsensownie

No płynna regulacja montażu w poprzek osi jest lepsza nawet na chlopski rozum...
wzdłuż suport ma ponad pół metra posuwu czyli wielokrotnie wiecej niz pole montażowe blatu, w poprzek brakuje mozliwosci posuwu, mozna operowac tylko na ograniczonym fragmencie blatu

najmniejszy rowek T z tabeli DIN to rowek "8" i wyfrezowany jest na glebokosc ok 15mm (najnizsze nakretki teowe do rowka "8" maja 12mm wysokosci )

dac sie da . tylko przymierz sobie jak mało ci zostanie po takim nacieciu "zeby nie bylo ze pukniesz lekko i masz dwa suporty"

rowek "8" to taki jak w profilach aluminiowych jest przykladowo

o to jest chyba dokladnie ten blacik który mialem na mysli, tez byl z UK ale nie pamietam czy z tej akurat strony

głowiczka "fly cuter" do planowania 80mm to jest i tak jedna z najmniejszych

generalnie głowiczka flycuter powinna byc ok 1,5 raza wieksza od obrabianej plaszczyzny, opór stawia ona praktycznie zerowy dla tokarki niezaleznie czy srednica jest 40 czy 140mm bo ma tylko jedno ostrze
(to tak jakby lustrzane odbicie normalnego toczenia, tyle ze kreci sie nóż w uchwycie a w imaku jest nieruchomo detal)

Mu chyba chodziło o frezowanie dostawianą frezarko-wiertarką a nie o przystawke do frezowania (tgz. 3cią oś)



U kogos w nutolku widzialem dokrecany blat teowy. Wiem że mozna tez kupic gotowy blat dedykowany wlasnie do nutola wyglada mniej wiecej tak (cos kolo 200zl o ile pamietam)


opcja druga alternatywna to płyta z montażowa z otworami na lapy dociskowe



opcja trzecia (troche dziwna) to zmontowanie na suporcie stolu teowego prze przykrecenie pojedynczych płytek



pewnie jeszcze inne sposoby sie znajdą ale jak kolega wyżej nie polecał bym frezowac suportu bo nie ma tam miesa na tyle