Znaleziono 16 wyników

autor: mc2kwacz
15 lip 2014, 14:29
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

kamar pisze:Odpowiedź odmowną dostaniesz w pięć minut :)
A więc jak z tą mobilizacją rodziny prywaciarza, żeby klienta nie wypuścić? Puste hasła czy ród kowalski wygasa? ;)
Coś sceptycznie zaczynam podchodzić do waszych innych pomysłów na uzdrowienie wszystkiego :)
Bo mimo rozgarnięcia którego nie sposób Ci odmówić, reprezentujesz typową płaską mentalność - nie ważne co kto pisze, tylko czy się z Tobą zazwyczaj zgadza czy nie. A może to już piernikowaty upór?
Ale przynajmniej szczere wyznanie :)

Zoo warszawskie dobrze sobie radzi. Mimo zbyt małej (oczywiście ;) ) liczby kas, w środku tłum. Są i "sponsorzy" zwierząt. Trochę to żałosne, że placówka państwowa o znaczeniu społecznym musi żebrać o sponsorów, ale taka jest nasza rzeczywistość.
W Warszawie za dużo atrakcji nie ma, stąd tłok do nielicznych. Na zachodzie w wakacje do atrakcji turystycznych też są duże kolejki i długo się w nich stoi albo potem przemieszcza w tłoku. I nie tylko do wierzy Eiffla.
oprawcafotografii pisze:Na kasie nie siedze, choc myslalem o tym planujac jakies zajecie na emeryture ;)
Ale poki co wygrywa pomysl bycia dozorca - chetnie popilnuje czegos ladnego np.
fiordu w Norwegii ;)
Nooo , nie wiem... :grin:
autor: mc2kwacz
11 lip 2014, 02:51
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

Mnóstwo ludzi nadaje się do prowadzenia własnej działalności. Tylko jest jeden drobiazg - muszą się chcieć najpierw nauczyć podstaw, jak to się robi. Bo mało kto ma to "we krwi".
To jest umiejętność jak każda inna. Niestety w PL jest bardzo mały szacunek do wiedzy i bardzo głęboka niewiara że ona jest faktyczne niezmiernie użyteczna.
To jest kwestia mentalności kształtowanej przez całe stulecia.
Dlatego tak wiele inicjatyw upada albo bardzo szybko albo najwyżej po kilku latach. A ci "upadli" chętnie snuja teorie, jak to w PL trzeba mieć znajomości albo nakraść.

Etaty zaś są dla leniuchów, którym się nie chce i wystarczają im okruchy ze stołu szefa, wolą to niż jakiekolwiek ryzyko. Albo są niesamodzielni. Ale brak samodzielności również wynika z braku wykształcenia. Samodzielności też się można nauczyć.
autor: mc2kwacz
10 lip 2014, 17:32
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

To są patologie urzędnicze i skutki bagatelizowania prawa. Ale odpowiedzialne jest nie państwo jako takie, tylko konkretni ludzie wymienialni z imienia i nazwiska, którzy do naruszenia prawa doprowadzili.
Państwo jest odpowiedzialne wówczas, kiedy wszystko dzieje się zgodnie z prawem.

Ale nie o tym pisałem. Pisałem o tym, że KOLEJNI pazerni ludzie zostali PONOWNIE ukarani za próbę swojego cwaniactwa. Zaślepiła ich chęć niewspółmiernie dużych korzyści i społeczeństwo nie będzie się na nich zrzucać.
Ostrzeżenia przed ryzykownymi operacjami finansowymi są wciąż różne i tak samo wciąż pewien procent ludzi je bagatelizuje. Na głupotę nie ma lekarstwa. Dorosły człowiek z pełnią praw obywatelskich, mądry czy durny, ponosi konsekwencje swoich decyzji SAM.
autor: mc2kwacz
10 lip 2014, 14:37
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

Oczywiście. I dlatego państwom z podatków od innych obywateli odpala powodzianom po kilka tysięcy na pierwsze podstawowe "ogarnięcie się" po katastrofie. Od tego właśnie między innymi jest. Ale na tym finansowa rola państwa się kończy.
Tak samo z tymi firmami budowlanymi, które popłynęły na budowie autostrad. Jeśli jeden przedsiębiorca dał się wykiwać drugiemu (bo był głupszy albo naiwny) to co ma do tego państwo, oprócz tego że zapewnia dostęp do sądów? Trudno żeby pieniądze społeczne były wykorzystywane do pokrywanie prywatnych zobowiązań. Albo sprawa Amber Gold albo kwestia pożyczek we frankach. Ktoś jest pazerny, mówić wprost PIRAMIDALNIE głupi, wierzy w gruszki na wierzbie, i społeczeństwo ma potem to pokrywać?
autor: mc2kwacz
10 lip 2014, 12:20
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

Opel od X lat należał do GM Europe, czyli do Amerykanów. Pani kanclerz to sobie co najwyżej mogła pomagać w negocjacjach.
Jedyną firmą samochodową w Europie, w której rząd ma pakiet większościowy, jest Renault.
Żaden rząd w żadnym kraju nie jest od produkowania i zajmowania się problemami zakładów prywatnych. Tak samo jak nie jest od wypłacania odszkodowań bo ktoś się nie ubezpieczył i mu dach zerwało albo zniszczyło sad.
Jeśli firmy są duże, rządy łamie się tę zasadę czasami. Ale wyłącznie dlatego, że dużo obywateli tam pracuje. Jednak jest to forma NIEUCZCIWEJ POMOCY, na którą nie mogą liczyć mali przedsiębiorcy.
Po prostu PiSdzielstwo nie rozumie podstawowych zagadnień gospodarczych i ma mnóstwo nieuzasadnionych pretensji. Tak to jest gdy ktoś o biznesie wie z książek albo ze słyszenia.
autor: mc2kwacz
09 lip 2014, 21:39
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

Już napisałem, kiedy krowa kuleje, to dobry gospodarz ją oprawia i zajmuje się zdrowymi sztukami.

Miej pretensje do władzy ludowej, że przez dziesięciolecia utrzymywała FSO (i wiele innych zakładów) w technologicznym średniowieczu. Żeby to wszystko nadgonić, są potrzebne potężne pieniądze. I to się musi zwrócić. Tak działa gospodarz - wkład musi zaprocentować. Biorę złotówkę i z tej złotówki po przepuszczeniu przez zakład mam 2 złote na czysto, czyli złotówkę zysku. Tak działa przemysł, który się rozwija i nadąża za uciekającym światem.
Jest jeszcze kwestia samego położenia zakładu. Podobnie jak inne fabryki w Warszawie, powstałe WYŁĄCZNIE PO TO żeby w razie potrzeby można było dać robotnikom pały i pręty i było komu ganiać inteligencję i studentów. Wszystkie co do jednego upadły, bo były z definicji nierentowne. W nowych warunkach gospodarczych nie były w stanie zapracować na podatki od cennych gruntów blisko centrum rozwijającego się miasta.
Kończę tę dyskusję, bo nie mam czasu a i tak Ciebie nie przekonam, bo guzik wiesz o przemyśle i prowadzeniu biznesu. Czytam to w Twoich postach, znam ten typ gawędziarza dobrze.
autor: mc2kwacz
09 lip 2014, 21:14
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

Zakład pracy to taki mały organizm gospodarczy. Niektóre są tak zbudowane i mają takie cechy, że sobie radzą a inne sobie nie radzą, przy byle kłopocie ich wrażliwość powoduje problemy.
Są w Polsce zakłady przemysłowe które powstają od zera i świetnie prosperują. I są też takie, które mając wszystko gotowe ulegają postępującej degeneracji i giną. Są też takie które trwają latami tylko dlatego że mają sporo majątku (głównie nieruchomości) który sprzedają i w ten sposób trwają stopniowo się kurcząc.
FSO nie wykazywało żadnych zdolności samonaprawczych. Dlatego upadło. Zakład nie był w stanie utrzymać się z tego co sam wytwarzał. Rynek dla FSO gwałtownie się skurczył, kiedy ludzie przerzucili się na samochody zachodnie, nowocześniejsze, oszczędniejsze, nieporównanie bardziej niezawodne.
Co innego opracować prototyp a co innego wdrożyć go do produkcji i znaleźć pieniądze na linię technologiczną, którą trzeba kupić. I to się musi w określonym czasie bezwzględnie zwrócić i zacząć dawać zysk netto. Mając na karku tysiące związkowców chętnie palących opony ale bardzo niechętnie pracujących.
autor: mc2kwacz
09 lip 2014, 20:32
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

Jeśli ktowa kuleje, to się ja dobija i przerabia na mięso póki można, bo mleka juz z niej nie będzie a jak sama zdechnie to pójdzie na padlinę. A nie funduje pobyt w klinice dla krów i lakarstwa więcej warte niż ta krowa przez całe życie.
Dlatego FSO upadł i wiele innych zakładów też. Szkoda ludzi, że musieli szukac pracy. Ale jeszcze bardziej szkoda by było odbierać innym żeby ci mogli topic kasę w błocie.
W świecie jest specjalizacja i postęp technologii. Żeby mieć własne fabryki samochodów, trzeba być w czołówce technologicznej producentów albo się wypada z gry. W chwili obecnej w Europie wszystko co robi gotowe samochody należy do VW, Tata Motors, Toyoty, GM, Forda, Fiata, PSA, BMW i Renault. Nie mają już "swoich" fabryk Brytyjczycy oraz Szwedzi, wcześniej potęgi motoryzacyjne. Bardzo wiele zakładów samochodowych w Europie upadło, do etapu wyburzenia budynków. W Polsce na 2 duże zakłady produkujące osobówki upadł jeden, drugi ma się dobrze. Jest cała masa pomniejszych oraz kontrahentów, którzy też mają się dobrze albo nieźle. Ciągłe wyjeżdżanie z trupem FSO, produkującym ostatni SZIT, jest co najmniej niepoważne.

Trudno o większą naiwność niż wiara w posłów "niezależnych", że oni cokolwiek mogą i są przydatni bardziej niż ci zrzeszeni.
Praca sejmowa to praca zespołowa. Nie ma miejsca na wolnych strzelców. Sejm to nie jest 17-wieczny zlot szlachty celem wyboru króla.

Używanie słowa "reżim" też świadczy o Tobie, bynajmniej nie dodaje Ci punktów za inteligencję.

Zwolennicy naszej pożal-się-boże opozycji generalnie dzielą się na 2 grupy.
Pierwsza grupa to większość - tępe głąby. Mocne, ale dobrze oddaje stan faktyczny.
Druga grupa jest na tyle kumata, że publicznie nie prznaje się do solidaryzowania z opozycję. Choćby dlatego że stawianie się wśród tępych głąbów nikomu splendoru nie dodaje. Więc pozują na "obiektywnych obserwatorów polskiej zgnilizny". Ale zdradza ich niestety retoryka charakterystyczna dla PiSdzielców.

To nie jest tak, że kogoś popieram a kogoś krytykuję programowo, niezależnie od tego co się dzieje. Tak robią idioci, zwani żelaznym elektoratem. Doceniam obecną władzę i gardzę PiS-em z tej prostej przyczyny, że zgodnie ze wszelkimi sensownymi wskaźnikami które mają znaczenie dla mnie, jako osoby która coś tam wie, umie i w każdych warunkach potrafi sobie poradzić, I CO ZA TYM IDZIE POTRAFI DOCENIĆ TO U INNYCH, jedni i drudzy na taką właśnie ocenę zasługują.

Dziś w Sejmie po raz kolejny Tusk rozjechał Kaczyńskiego tak że gnijąca padlina tryskała na boki. Zrobił to na spokojnie i bez wysiłku.
autor: mc2kwacz
09 lip 2014, 19:08
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

IMPULS3 pisze:Jak się nie ma kontrargumentów to... :)
Ma się. Tylko widzisz, co po argumentach, kiedy one na wschód mają pod wiatr i pod górkę ;)
Jeśli ktoś operuje, świadomie lub zgodnie z odruchem Pawłowa, hasłami opozycji skierowanymi do przeciętnego ich wyborcy, czyli tumana albo wiecznie niezadowolonego ze wszystkiego, to po co się silić na dalszą rzeczową dyskusję? Przecież wszyscy wiedzą ze w Ameryce bija murzynów. Z tym się nie da dyskutować.

Świat lepszy przez to nie będzie a ja nie stracę paru dodatkowych chwil cennego czasu. Każda czynność, nawet z pozoru jałowa dyskusja na forum, ma jakiś sens. Gdy staje się faktycznie jałowa, czas kończyć.

Można mieć kasy jak lodu, a być łapciuchem, żulem i fleją. Mam takich sąsiadów w okolicy bez liku. Nigdy nie dorobię się pieniędzy które oni mają w postaci herktarów pod zabudowę, nie mam żadnych szans żeby się nawet zbliżyć. Ale ja nie chodzę po ulicy śmierdzący w obszczanych gaciach, jak ci bogacze.
I tak samo jest z PiS. Choćby nie wiem jaka była koniunktura, jak korzystne warunki gospodarcze na świecie i w Europie, to zawsze będzie taki żul w obesranych gaciach. Wszyscy którzy mieli jakikolwiek potencjał umysłowy i jakikolwiek wybór, mniej lub bardziej dawno się z tą formacja pożegnali. Obecnie są tam sami karierowicze (bo wśród stada baranów nawet koza może robić za profesora) albo ludzie bez absolutnie żadnej alternatywy i perspektyw zewnętrznych, skazani na całkowity niebyt poza PiS.
PiS nie poradził sobie w warunkach przed kryzysowej prosperity. ZMARNOWAŁ całkowicie 2 lata, dla gospodarki. Nawet nie wyobrażam sobie co by było, gdyby miał władzę w czasach spowolnienia gospodarczego.
Uświadom sobie, że dziś jesteś biedniejszy o ileś procent tylko dlatego że PiS niestety raz wygrał wybory. Z resztą tylko dlatego, że ludzie głosowali "wszystko jedno na którą opcję, bo rządzili będą wspólnie".
Należy mieć tylko nadzieję, że ta mieszanina tyfusu, dżumy i cholery drugi raz się już na władzę centralną nie załapie, zanim naturalnie zdechnie. I tę nadzieję powinni mieć przede wszystkim zwykli ludzie, którzy mają do stracenia najwięcej. Bo te względnie zamożne kilka procent przeczeka każdą władzę i się potem odkuje.
autor: mc2kwacz
09 lip 2014, 17:56
Forum: Na luzie
Temat: Komuna
Odpowiedzi: 208
Odsłony: 9969

Jak się czyta Ciebie, albo co (zdecydowanie) gorsza trzasu, to faktycznie już tylko wiara pozostaje. Bo o miłości nie ma mowy a z nadzieją bym nie przesadzał :lol:

Wróć do „Komuna”