Wystawiłem do sprzedania maszynkę, gdyż buduję aluminiową. Więcej w dziale giełda

Witam. Prawdopodobnie z braku miejsca na zabawy z cnc niestety będe zmuszony sprzedać moją frezareczkę. Moja prośba, żebyście mi pomogli ją wycenić, bo nie bardzo wiem ile za to mogę wołać.

Maszyna zrobiona ze sklejki 18mmm na bokach bramy podwójnie (w tym temacie są zdjęcia z budowy)
Pole robocze 500x660x140
Napęd paskami HTD 3m, w Z trapez 16x4
Silniki na przełożeniu 1:3 1,9Nm 4,2A(markcomp)
Wszędzie wałki podparte 16mm
wrzeciono kress 1050 (jeszcze dwa lata na gwarancji)

Sterowanie:
Płyta Piko CNC, sterowniki M543(markcomp), Trafo 400W, kondensatory 2200uf, soft start, wszystko w przezroczystej obudowie z pleksi
Wraz z maszyną laptop DELL nie pamiętam modelu ale ma tam 1Gb RAM i jakiegoś cellerona 1,6, kilkanaście frezów, tulejki do kressa 3,175mm i 8mm.

Chyba rozwiązałem problem.... Heh to znaczy wiem co jest problemem ale nie wiem jak go rozwiązać. Problem leży tu w PIKO ale od początku.
Porobiłem napinacze pasów, dokręciłem robaczki na łożyskach (pomogło) wszystko ładnie pięknie się trzyma a w testach wychodzi tak jak wcześniej :/. Jak wycinam/ frezuje kwadrat o boku 100mm to kwadrat jaki otrzymuję jest dokładnie mniejszy o grubość freza. Jeśli zmierzę kwadrat od krawędzi jednego boku do krawędzi ale tej za ścieżką freza to otrzymuję żądany wymiar. Testy robiłem frezem 3.175. To założyłem frez 8mm na małym posuwie (1000) i zagłębieniu 1mm w mdf Wyszło tak samo. Sam kwadrat miał ok 92mm. W Piko ustawiałem offsety dla wycinania materiału, później ręcznie zmieniałem kierunek przejazdu freza i zawsze tak samo wychodzi. Myślę, że to kwestia ustawień PIKO ale nie mogę sobie z tym poradzić
Wymiar który na zdjęciu ma 104mm (rysowane na szybko) to jest tek który u mnie na maszynie wychodzi właściwy. Czyli 100. Środek jest o grubość freza mniejszy

Racja. Sprawdzę jutro, bo on zakończenia montażu nie zaglądałem tam.
Ale z napięciem pasów też trzeba coś poprawić

Witam ponownie. Po chwilowej nieobecności w kraju dzisiaj dalej szukałem "uciekających wymiarów" na mojej maszynce.
Zrobiłem taki test: frezem grawerskim malutki punkcik Z do góry przejazd 100 mm i punkcik. Wymiary wyszły idealnie. Nic nie uciekło.
W mdf już na dystansie 100 mm brakowało prawie 3 w X i Y.
Więc zacząłem szukać naginać naciągać maszynę na wszystkie strony na "trzymających" silnikach i wydaje mi się, że znalazłem:
1. Na zablokowanych silnikach jak mocno pcham bramę to brama się przesunie kilka mm na samym pasku a silnik ani drgnie. Trzeba tu w tym przypadku poprawić naciąg pasków i tu pytanie czy jest taki element do mocowania pasów otwartych który jednocześnie będzie miał regulację napięcia? Szukałem chwilę na sklepie sponsora i nie znalazłem takowego a tak by było najprościej
2. W osi poprzecznej między dolnym wałkiem podpartym a łożyskiem też wyczuwalny jest luz. Na górnym już tego nie ma... myślę że wymiana samych wkładów w łożyskach rozwiąże problem. Tylko ciekawe że po tak krótkim czasie użytkowania już trzeba łożyska zmieniać.

z tymi schodami już sobie poradziłem. Wychodziły w miejscu gdzie oś X zmieniała kierunek przejazdu. Więc bardzo prosto znalazłem luz między kołem a wałkiem.

Prostopadłość jest zachowana. Przy planowaniu stołu musiałem poprawiać ale teraz jest ok. A nawet jeśli by nie było to chyba nie ma to wpływu na błąd jaki występuje u mnie? Bo bawet jeśli frez nie byłby prostopadle do stołu to skoro ma przejechać odcinek np 50 mm to 50 mm i tyle. pod kątem 90 czy innym ale taki przejedzie. W każdym bądź razie to nie u mnie. Zmierze dokładnie jeszcze te paski, ewentualnie poprawie napięcie (choć to nie stały błąd tylko proporcjonalnie to wielkości obróbki także stawiam na to pierwsze) i zobaczymy. Dzięki póki co za porady

Znalazłem luz pomiędzy wałkiem a kołem z60. Trzeba było dokręcić robaczka. Wcześniej frezowanie koła równego było niemożliwe.


Teraz koło już wychodzi ok jednak dalej te wymiary mi uciekają. Nie jest to stała wielkość gdyż narysowałem 5 kwadratów o boku 10, 20,..., 50 mm i na największym brakowało 1mm do 50. Im kwadrat mniejszy to niedokładność była mniejsza. Spróbuje jeszcze poprawić naciąg pasów bo tylko to mi zostało. Chociaż myślę że jeśli by to była wina pasów to niezależnie od tego czy robię odcinek 50 czy 500 niedokładność była by zawsze stała. A tu tak nie jest.

Pojawił się nowy problem z moją maszynką. Otóż ostatnio chciałem wyciąć otwór 25x4mm frezem 3,175 i wyciął mi za duży mniej więcej o grubość freza. Myślałem że zrobiłem błąd w piko (kierunek przejazdu narzędzia) ale zrobiłem test i narysowałem koło i kwadrat o boku/średnicy 100 mm i ustawiłem żeby mi przejechał raz z wewnątrz wektora a raz z zewnątrz. I co wyszło? Elementy które frezowałem w środku miały 92mm a elementy które z zewnątrz (powinny mieć dokładnie 100) mają 96mm. Oba boki dokładnie 96 także nie wnika to z jakiś nieznanych mi luzów bo w tedy myślę, że wyszły by np 96 a drugi 97mm a tak nie jest.
Sterowniki mam ustawione na 1/8 kroku czyli 1600 kroków na obrót silnika.


Tak wygląda mój napęd X i Y. Wszystkie koła 3m. Czyli przeliczając wychodzi że na 1600 kroków posuw wynosi 20mm.
Co może być przyczyną takiego błędu?

O to widze ze grubo z tego co pamietam Twoja maszynka nie miala zastrzalow na bokach bramy i srube kulowa zamiast trapeza w osi Z. No i dlugie paski pozatym konstrukcja taka sama prawie. A i dlugosc osi y... Stol mam 500mm szeroki i prowadnice... Tez 500. Taki maly bubel. Stad pole robocze w Y wyszlo mi 350 mm. Ale wtstarczy kupic dluzsze walki na Y i pole poszerze do szerokosci stolu. A jak u siebie rozwiazales mocowanie detalu ?