Test przekątnych na maszynie nie zawsze przynosi pożądany efekt. Ale jest to jakiś test.
Za wiele jest zależności by go przeprowadzać i na jego podstawie oddawać maszynę. Pewnie…jak się chce coś tylko pokazać to można i to zrobić. Ja stosuję specjalny własnej produkcji przyrząd i nim testuję pracę maszyny. Jest wiarygodny.

ten "laser diodowy" ... to z nim jest cała historia zakmetu.
Firma mała ... jakoś przędą wolno ale do przodu. Starają sie wypracować swoja wartość na rynku i chwała im za to.
Ale według mnie usterka jest banalna. Tyle że trzeba być przy niej by coś ustalić.

a co ma przeskok na listwie kolego Rob2007 do braku przekątnej ??
Od kiedy warunkiem odbioru jest pomiar przekątnych ??
Nie znam takiego rozwiązania w maszynach zakmet by to miało coś do rzeczy. Jak już by cos miało tu do gadania to zły pomiar na en koderze z jednej strony i maszynę naciąga.
Jak może przeskoczyć zębatka na listwie ?? jak by się tak stało to musi maszyna mieć bardzo duże luzy. Jak by był silnik krokowy , to każde uruchomienie go od zera powoduje to że kroki SA liczone od nowa a jak maszyna wykonuje referencje to tym bardziej jest to nie adekwatne do tego problemu.
Przekątne … pierwsze słyszę żeby odbierać maszynę między innymi na pomiarze przekątnych.
Jak się to robi ?? Według mnie i 20 lat pracy przy wypalarkach nigdy nie miałem pomiaru przekątnych. Do tego trzeba specjalistyczny sprzęt by pomiary były wiarygodne bo mierzenie przekątnych z cięcia to jest pomyłka.
Po za tym … gdzie są jakieś dane w DTR czy ofertach dotyczące tolerancji przekątnej ??
Bez urazy kolego Rob2007 ale ja nie znam takich historii z życia. Kto i gdzie taki pomiar się robi. Przecież maszyny nie maja zaznaczonych punktów pomiarowych.
Jak się ma tolerancja pozycjonowania do przekątnej i do poziomu maszyny ze stołem materiałowym włącznie ??
Tak jak pisałem wcześniej … pomiar przekątnej wyciętego elementu jest według mnie błędnym rozumowaniem. Owszem … jak jest 3….6mm lub więcej to jest to nie normalne.
Ale proces cięcia niesie za sobą również błąd. Wytłumacz nam proszę jak się wykonuje taki pomiar

było by to mozliwe ... ale po nowym roku.
W poniedziałek montuję nową maszynę , potem kolejna , a potem święta.
Czy klient będzie czekać ??

i w ten sposób doszliśmy do porozumienia.
serwis ... to on bierze odpowiedzialnośc

no .... i pytanie było jak najbardziej dobre.
Ale pomyśl ( bez urazy ) Ten kolega co ma problem pyta co może być i jak mu walniesz tekstem czy nasmarowałeś prowadnice to może wywalić ze dwie puszki smaru na nie , efekt będzie ten sam bo załózmy że łozysko się wysypało lub może napęd a szefowi napisze że mu doradzono na CNC-FORUM to że ma nie nasmarowane prowadnice gdzie podejdzie gość z BHP i będzie "jeszcze jeden problem".
Nie że miałeś kolego boy zły pomysł ale skoro kolega od problemu nie wpadł na to że może mieć banalny problem jak łożysko to na miłość boską nie kaz mu smarować czegoś co nie jest przewidziane do bezpośredniego smarowania.
A co by było jak by był uszkodzony napęd ( np. nie synchronizuje się ) on nawali smaru , maszyna zapyli ten smar , on dostanie się do łozyska i co wówczas ??
ja ... jako kiepski serwisant Ci odpiszę. Będzie większy koszt naprawy.
1. napęd
2. Łozysko
3. Prowadnica bo jak ją zrysuje bo np. zgarniacze z łozyska już niezbyt dobrze uszczelniaja

Tak .... jeżeli się to zrobi zgodnie ze sztuką lub zaleceniami producenta.
Masz boy rację.
Ale tekst , typu nasmarowane prowadnice ... masz przecież w maszynie łożyska liniowe gdzie nie smarujesz prowadnic a te łozyska po przez kalamitki.
czy ja się mylę ??
Wyobraź sobie "operatora" który w zatłuszczonych ubraniach pracuje obok butli tlenowych.
Wiem … są tacy ale „odpowiedzialni” ale czy Ty ….ja jesteśmy w stanie określić stężenie tlenu na Hali i ilości smaru na ubraniu ??
Dlatego się czepiłem smaru na prowadnicy. Nie że pomysł by zły. Był trafny . Prowadnice w każdej , ale to dosłownie w każdej maszynie gdzie występują tego typu łozyska są bardzo narazone na zatarcie lub rozsypanie się.

hehe ... boy .... a ja że ty jestes specjalista.
Czy Ty myslisz że może do odpowiedniego stężenia czy nawet dokładniej biorąc mieszanki nigdy nie dojdzie ??
kto Ci to zagwarantuje ?? Dlaczego producent nigdy nie pozwalał nawet maszyn mobilnych instalowac na asfalcie....dlaczego nie można ciąć gazem nad asfaltem ... dlaczego butle telenowe nie moga być przy maszynach zatłuszczonych ??
chyba kolego Tobie się kłania ksiązka.
czynnik ludzki zawsze będzie tu problemem i nalezy minimalizowac takie zagrożenia.

Kolego boy ..... na smarowane prowadnice ?? masz na myśli liniowe prowadnice ??
Jak tak to raczej chyba łożyska.
Jak będzie w procesie cięcia używany telen to ..... BUM !!
i będzie odlotowa maszyna.
Oczywiście .... nie mam racji

Brak synchronizacji napędów.
Lub tak jak pisze kolega bartuss1 , chodź hm ... małe wychodzą ok. Dlatego mysle że to problem synchronizacji napędów dla osi.
Jak sa silniki AC to pomiar szybkości jest brany z enkoderów i synchronizowany. Trajektoria wyjdzie OK ale nie będzi kąta . częsty problem w messer cortina4000.
czasami serwisanci wymieniaja jedną z zębatek a druga pozostaje stara i też na dużych elementach wychodzi przekłamanie w przekontnych. Tu problemem jest zmieniająca się średnica zębatek.