Założę się, że chodzi o dwa wrzeciona a nie o brak zetki.

Wg. Mnie tak uzyskasz lepszą powierzchnie i na całej głębokości otworu masz takie same siły. Frez nieco mógłby się odchylać do środka wraz z głębokością. Choć w sumie spory otwór i spory frez można by użyć.

Może jest w tym głębszy zamysł Tak z ciekawości ile wydałeś na konstrukcje tzn sama sklejka?

Większe nie znaczy lepsze. Moim zdaniem nawet odwrotnie bo ciężej przyspieszać i jak Alvar dobrze prawi trzeba to gdzieś zmieścić. Zerwać to raczej nie zerwiesz szczególnie silnikiem 3Nm a drgań chyba też niema co się bać przy takim polu.

Śrubki to chyba niepotrzebnie takie duże. 1605 powinny starczyć, zwłaszcza do takich silniczków.

Chodzi mi po głowie czy dało by się w czwarta os frezarki wsadzić węglik lub hss. Do wrzeciona ścierniczkę na stół diament do obciągania i powoli sobie szlifować taki frezik. Pomyślałem o tym jak zoibaczyłem ostatnią regenerację Kamara. Wiadomo że cudów nie będzie ale może by coś wyszło.

https://www.cnc.info.pl/topics60/krzywa ... t65794.htm

Swoją drogą warto by poczytać trochę zanim się coś zbuduje. Oszczędza to czasem sporo kasy lub nerwów.

Do gabarytów to chyba lepiej imadło dwudzielne. Niestety nie mam doświadczenia z pracy z nimi ale wydaje się ciekawą opcją.

U mnie w okolicy za godzinę pracy lasera liczą 200 a za godzinę na wodzie 600 przy czym laser tnie szybciej. Pytanie jakie grubości chcesz ciąć. Jak poprosisz to na jednym i drugim zrobią w miarę ładną powierzchnię. Pamiętaj tylko że skos zawsze będzie.

Ja myślałem coby dodać jeszcze rolkę do zwijania gumy i jakieś osłonki z boku. Chyba lepszej osłony cena/jakość niema.