mc2kwacz pisze:Gerber to przeżytek który pamięta czasy układów TTL robionych z bramek. Nawet postscript powoli przechodzi do historii. Teraz naświetlarnie najczęściej przyjmują prace w... PDF, jak się okazuje.
Wadą gerbera jest konieczność użycia apertur. Czyli sam plik gerber nie definiuje jeszcze wyglądu wydruku.
No ale z PDF ciężko będzie przerobić na G-CODE, żeby w miarę przyzwoicie wyfrezować płytkę, chodź jak by istniała tak możliwość, to to byłaby najlepsza opcja, tylko jest jeden problem; trzeba by program do wiercenia otworów podawać w osobnym pliku. Ale cały czas niektóre firmy wykonujące PCB na zmówienia życzy sobie wzór płytki w pliku GERBER, a w przypadku PDF, lub innych formatów każą dopłacać. Co do apertur nie wypowiadam się, bo próbowałem dowiedzieć się co to jest, ale nic z tego co przeczytałem nie rozumiem

no ale mam program, który przerabia GERBER na G-CODE, więc jest taka możliwość (tak nawiasem, to brakuje mi kilku opcji w tym programie, dlatego przydałaby mi się taka opcja w PikoCNC).
mc2kwacz pisze:Pozycjonowanie robi się tak, że w projekcie płytki robisz otwory pozycjonujące. Potem wiadomo - kołki w podstawce, otwory na płytce, i zgodność jest na poziomie setek.
Dzięki za radę, jeszcze dzisiaj pewnie spróbuję
